- Marek ma wszystko w dupie! - Kora komentuje głośno przy członkach zespołu Maanam wyprowadzkę Marka do Włoch. - Co on, kurwa, robi w tych Włoszech? Kto będzie płacił za jego przyloty do Polski?!
Koleżanka z tamtych lat Rita Hilton wspominała, że w czasie pobytu w łódzkim getcie Alina i ona miały zwykle po kilku chłopców. Mając świadomość, że lada chwila może je dopaść śmierć, dziewczęta dojrzewały bardzo wcześnie.
Pieprz, cynamon i muszkat mogą wzmagać gorąco i żądzę, lecz wysuszają macicę i spermę. Płodność potrzebuje ciepła i wilgoci.
Dom zamknięty, Krzyśka nie ma, telefonu nie ma, jestem wykończona psychicznie, głodna i spłakana. I nagle słyszę, że ktoś wchodzi po schodach.
Sztuczna inteligencja zrobiła z niego wokalistę zespołu 2 plus 1. O "Szkle kontaktowym" nie było ani słowa.
Przyjaźń stanowi wynalazek ewolucyjny. Badacze naczelnych są w większości zgodni co do tego, że przyjaźń - albo coś, co ją przypomina - występuje również u szympansów.
Decyzję, czy dziecko ma zostać zabite, miało podejmować troje lekarzy. Dobrze znali poglądy Hitlera na temat osób z niepełnosprawnościami - nie zmieniły się one znacząco od czasów napisania "Mein Kampf".
- Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zakochać się w tobie - powiedział Jeremi Przybora Barbarze Wrzesińskiej. I tak się to wszystko zaczęło.
Sednem tego rodzaju humoru jest bilet na krótki seans bezkarnego regresu umysłowego. Tymczasowa licencja na głupotę potrafi zadziałać uwalniająco.
Matthew Perry nie żyje. Wydaje wam się, że dobrze znaliście Chandlera z "Przyjaciół"? Aktor w swojej autobiografii temu zaprzeczał.
Pierwotne baśnie Grimmów niekoniecznie kończą się morałem, a ich bohaterowie korzystają z życia i nie odmawiają sobie cielesnych przyjemności. Najwcześniejsze fabuły charakteryzuje brak pruderii i otwartość na erotykę.
"Władze obozowe nie reagowały - a gdy nawet którąś z tych kobiet ukarano bunkrem, inne robiły natychmiast bunt, tak że komendantka wolała raczej wypuścić ukaraną, niż mieć do czynienia z rozpasanymi prostytutkami".
Edward Gierek pisze w pamiętniku: Przez pięć dni i nocy wałęsaliśmy się po Paryżu w poszukiwaniu pracy i dachu nad głową. Spaliśmy w barakach Armii Zbawienia razem z włóczęgami i żebrakami. Kiedy zabrakło tam miejsca, musieliśmy spędzać noce na...
Spojrzał na mnie po byku. Naciukał się moją urodą. Potulnej chabety nie chciał. Taka kobyłka jak ja najlepsza mu była.
Kto stał za kampanią oczerniającą sędziów? Spółka Solvere założona przez dwoje byłych pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Za kampanię zainkasowali ponad milion złotych. Siedziba tej spółki mieści się pod tym samym adresem w Gdańsku co...
Szczególne okrucieństwo w korekcji mojej postawy wykazywała Babcia Mosińska, raz córka ułana, zawsze córka ułana! Kiedy z nią szedłem "po sprawunki", raz po raz dostawałem po karku. - Przejrzyj się w wystawie, jak ty idziesz!
Niemcy rozglądali się po podwórku. Nie widzieli dziewczyny. Może nawet by odpuścili dalsze poszukiwania, gdyby nagle nie wyskoczyła zza drzewa. Jeden spokojny chłopak, który rzadko się odzywał, aż zaklaskał: - No, złapali Żydówę!
Uważa, że najgorsze, co zdarzyło się środowisku nacjonalistów, to wcale nie pięści i koktajle Mołotowa, tylko Ruch Narodowy - partia, która weszła do politycznego mainstreamu.
Prześcigający się w wytykaniu cudzych błędów zdają się strzec pewnej świętości. Kto zaś strzeże świętości, ten, w mniemaniu własnym i innych, ma prawo czuć wyższość i samozadowolenie, nieodzowne do tego, by swobodnie pouczać innych.
W tym, żeby odejść, utwierdziłam się, kiedy pewnego razu szłam przez przejście dla pieszych i nagle doszło do mnie, że jeśli wrócę do klasztoru, to umrę.
Dlaczego prezydent Rosji od 25 lat nie nocował pod adresem zameldowania? I co mają z tym wspólnego tysiące kryminalistów wypuszczonych z łagrów po śmierci Stalina?
Nie potrzeba wielkiej fantazji, aby sobie wyobrazić, jak wizja zjednoczonego i pewnego siebie narodu ożywiała obywateli. Nowy kanclerz rzeczywiście posiadał taką moc, która jak magnes zbierający chaotycznie rozrzucone opiłki żelaza zdoła podnieść i...
Każda rzeka jest opowieścią, ale rzeka, której nie ma, jest opowieścią szczególną, bo tutaj wyobraźnia musi pracować na wysokich obrotach, tutaj trzeba czytać między wierszami.
Pierwsza ważna rzecz, do której musimy się przyzwyczaić w Pipestone, to korzystanie z toalet ze spłuczką. My, mali chłopcy, nigdy nie spłukujemy toalet w nocy. Chyba się boimy opowieści o Weendigo, potworze, który ryczy i zjada ludzi.
W 1890 roku czasopismo "Missye Katolickie" odnotowało sensację: "Jakież było zdziwienie Krakowian, gdy ujrzano Murzyna przy ołtarzu w kościele św. Barbary, gdy przenajświętszą ofiarę sprawował. Murzyn, o którym myślano, że chyba do niskich posług...
Putin miał swoje grono, przyjaciół, barwną i pstrokatą zgraję judoków, szpiegów i aferzystów, z którymi dzielił różne stadia swojego tajemnego życia, nim dotarł do świateł Kremla.
OxyContin przedstawiano jako środek przeciwbólowy, "od którego zaczynasz i którego się trzymasz". Przedstawiciele handlowi powtarzali jak mantrę ów slogan obmyślony przez marketingowców.
Obraz Vermeera, wielkiego Vermeera z Delft, wyszedł na światło dzienne - Bogu niech będą dzięki - z ciemności, w której tkwił wiele lat, nieskalany, dokładnie taki, jakby właśnie opuścił pracownię artysty.
Spaghetti gotuje się krótko i musi być - jak to mówią Włosi - al dente - czyli twarde, na ząb. To esencja włoskiej kuchni, która łączy prostotę, jakość składników, kunszt perfekcyjnego wykonania i przesłanie zdrowego jedzenia.
Pewien producent powtórzył ze sceny idiotyczną propozycję, którą złożył jej kilka chwil wcześniej w windzie. Powiedział, że jeśli weźmie z nim prysznic, będzie miała dwa powody do radości, pierwszy z nich to oszczędność wody. "Oj, bez przesady. Nie...
Kobieta zdecydowała się, żeby tę ciążę zakończyć, bo nie chce umrzeć i osierocić dziecka, które już jest na świecie. Nie mogę odmówić zakończenia takiej ciąży, nie chcę na siebie wziąć ryzyka siedemdziesięciu procent, że ona umrze. Dlaczego miałabym...
"Ostatecznie, jak za drugim razem szłam na skrobankę, matka dostała histerii, błagała mnie na kolanach: >>Nie rób tego drugi raz. Bo on ci tego nie daruje<<" - opowiadała słynna aktorka Nina Andrycz o swoim małżeństwie z premierem Józefem...
Nawet wątpliwych triumfów nie było w dziejach pospolitego ruszenia wiele, za to epizodów zupełnie haniebnych - mnóstwo.
Dziadek nigdy do Wilna nie wrócił. Mówił: "Dopóki Wilno nie będzie polskie, to ja tam nie pojadę" - o rodzinie i dzieciństwie opowiada były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski.
To, że na prace Abakanowicz zaczęły przychodzić zamówienia nawet ze Stanów Zjednoczonych, dawało jej rodzaj immunitetu, ochrony przed politycznymi chimerami władz i zawiścią środowiska. Ale też artystka nie uczyniła niczego, co by mogło ją tego...
Zastanawiałem się, czy nie wywalić tego felietonu albo przynajmniej go nie zmienić. Usunąć Paula Coelha. Nie dlatego, że pokonała mnie jego grafomania, ale za to, że po agresji Rosji na Ukrainę napisał: "Ukraiński kryzys jest wygodną wymówką dla...
Jeżeli w audycji Matysiakowej zabrakło soli, to za kilka dni dostawaliśmy worek soli. Kasze, konserwy. A kiedy zamarzyłem o rowerze, Gienek dostał rower.
Dziewczyna ma piętnaście lat, gdy spodziewa się dziecka. Wychowuje ją samotny ojciec, który do porodu wzywa akuszerkę z odległej wsi, bo przecież wie, że w tutejszej o nim plotkują. Akuszerka też to wie i ma bardzo złe przeczucia.
"Mój ojczym szanował wszystkie postaci władzy, hierarchiczną, policyjną, medyczną, a zresztą był posłuszny również mojej matce. Słaby wobec silnych, był całkiem odruchowo mocny wobec słabych" - pisze autor Hervé Le Tellier w wydanej właśnie książce...
Jest popkulturowym fenomenem, bohaterem niezliczonych memów i powiedzeń. Groźnie uśmiecha się z koszulek, kubków i toreb płóciennych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.