Prokuratura nie udowodniła Grzegorzowi zabójstwa ojca. Znalazł się jednak świadek, który pomógł zatrzymać oskarżonego w areszcie.
Mieszkańcy podejrzewają, że kule lecą od strony strzelnicy policjanta, syna byłego wójta z PiS. - W czerwcu zauważyliśmy, że mamy dziury w poszyciu dachu. Dwie kule trafiły od tej strony, gdzie bawią...
Jeśli rozmowa w pociągu, to zwykle na konkretny temat: jak dojechać, gdzie się przesiąść, że znowu awaria albo opóźnienie. Ale zdarzają się też rozmowy o Bogu i miłości.
Z pomocą aplikacji otwieram drzwi i mogę wejść do kaplicy nawet w środku nocy. Zadaję sztucznej inteligencji pytania dotyczące Kościoła: Kto będzie następcą abp. Gądeckiego? Jaki powinien być...
- Pani może sobie kupić gaz pieprzowy, my na służbie - nie. Tu żadnej nie ma logiki - mówi Artur, ratownik medyczny zaatakowany przez rodzinę pacjenta. Po miesiącu na zwolnieniu lekarskim wrócił do...
Zdjęcie Marii Anny Potockiej z zasłoniętymi oczami podpisano hasłem: "Mobbing w sztuce. Kolekcja MOCAK-u". - Praca ze mną nie jest pasmem rozkoszy, bo jestem dyrektorem wymagającym - przyznaje...
W Stroniu Śląskim szabrownicy w ciągu dnia udają robotników, albo pokrzywdzonych powodzian. Jeden ze złodziei wszedł do zamieszkałego lokalu. Kobieta wszczęła alarm. Złapano go.
Ostry konflikt o dyrektorkę w podwarszawskiej szkole. W roli głównej radny, szef Rady Rodziców i ojciec ucznia w jednej osobie.
Niegdyś czołowa hodowla hucułów chyli się ku upadkowi. Z 28 koni 15 jest skrajnie wychudzonych, a pozostałe weterynarz uznał za niedożywione. W ostatnich tygodniach kilka sztuk padło. - Właścicielka...
Aktorka, która grała z Rolandem Nowakiem: - Dostałam z pięści w twarz. Gdy do mnie podszedł, powiedziałam mu tylko: "Chcesz mnie zabić? No, zabij mnie". Ocknął się.
Matka zabroniła Mateuszowi spraszać kolejne dziewczyny na noc, krzyczała, że burdel z ich domu w Gaikach zrobił. Teraz się zastanawia: - Może dlatego uwięził tę kobietę w stodole.
Według prokuratury S. sprowadzali z państw arabskich sportowe samochody i w bezczelny sposób oszukiwali klientów.
Jeden pocisk spadł w okolicach szkoły, wbił się w ziemię. Inny trafił w zjeżdżalnię na placu zabaw, kolejne - w budynki mieszkalne. Mieszkańcy komentują: - To wojskowe tereny, tu cywile nie mogą się...
Edyta jako matka zastępcza wychowuje Malwinę niemal od początku jej życia. Gdy po dwóch latach chciała ją adoptować, to ośrodek adopcyjny i sąd uznały, że 50-latka jest za stara, poza tym nie ma...
Celebrytka: Obraz naszej rodziny kreowany w mediach nie był prawdziwy. Prokuratorka: Jakub P. groził, że zabije żonę, jej pracownika ugryzł w szyję, innego straszył połamaniem rąk i nóg.
Radni z Włodawy wprowadzili ciszę nocną od północy do godz. 6 nad ranem. Jeśli dyskoteka przepis złamie, straci koncesję na piwo i wódkę. - Jezioro Białe będzie umierać, bo to nie sanatorium dla...
Natalka wróciła do domu z siniakiem na czole. Boguś opowiadał, jak pani bije i zaciska usta. Przed wyjściem do przedszkola trzylatki ogarniał histeryczny płacz. Koszmar trwał co najmniej kilka...
Sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zdecydują, czy Polska naruszyła prawa człowieka na granicy polsko-białoruskiej. Trzy lata temu mundurowi zatrzymali na granicy grupę Afgańczyków. Los...
Dentystka mieszkała w willi po drugiej stronie ulicy. Aleksandr patrzył na nią codziennie, paląc w oknie papierosa.
Policyjne Archiwum X wywozi Annę z miasta i ukrywa jako świadka incognito. Nagle kobieta i jej dzieci tracą ochronę, choć morderca w sprawie, którą badają, wciąż jest na wolności.
Pierwsza w Polsce sprawa o porwanie i zmuszanie przemocą do małżeństwa zakończyła się szybko i bez rozgłosu. Ofiara żyje w strachu, sprawcy są już na wolności.
Choć czasy, układ miasta i potrzeby się zmieniły, a mieszkańcy nieustannie walczą o zmiany w projekcie, Energa pozostaje nieubłagana.
Roger M. przewidział przyszłość - w jednym z teledysków wchodzi do sali rozpraw w kajdankach i siada na ławie oskarżonych. Policja znalazła u niego 67 kilogramów marihuany i mefedronu. Wśród kiboli...
Dokument, do którego dotarła "Wyborcza" jest druzgocący dla Piotra Nalewajka - związkowca i nadleśniczego, który przed laty wyzywał byłego kolegę od "ubeków" i "konfidentów".
Naczelnik miała nakazywać policjantom, aby wpływali na decyzje rzeczników dyscyplinarnych. W czasie służby jeździli z szefową na zakupy, przed przełożonymi chowali się w krzakach. Za nieposłuszeństwo...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.