Maciej Michalak jest dentystą, implantologiem. Jego teść znanym w Lublinie adwokatem. - W zamian za spokój w rodzinie miałem przepisać udziały w dwóch klinikach, których byłem współzałożycielem. Do...
Dwóch młodych mężczyzn zginęło z policyjnej broni. Obie sprawy badał ten sam prokurator Wojciech Zimoń. W obu przyjął wersje korzystne dla policjantów.
- Przestrzegam wszystkich, którzy postanowią bronić kogoś na ulicy, że jak nie mają składkowych lat, to ich państwo zniszczy. Tak jak mnie - mówi Piotr Dziuba.
To miał być świetny interes. Ale naruszyli kibolską świętość. Mateusz W. zaczął wozić kałasznikowa. - Strzelali do mnie z paralizatorów, pocięli twarz, wbili nóż w nogę - tłumaczy. Właśnie zaczyna...
W ciągu siedmiu miesięcy odeszła już jedna czwarta załogi. Mają dość ciężkiej pracy za grosze. I pomysłów siódmego prezesa "dobrej zmiany". Ekspert: Janów to dziś ruina.
Dlaczego ten sam prokurator po kilku dniach zmienił zdanie? Adwokat Damiana tego nie wie. Nieoficjalnie mówi się, że takie dostał polecenie od przełożonego, a Damian padł ofiarą statystyki.
Przy drodze, na której w wypadku zginęło dwoje nastolatków, tydzień później ktoś podciął trzynaście drzew. - A przecież w poprzednią noc porządnie wiało, te uszkodzone drzewa mogły kogoś zabić -...
- Ukraińcy to niewdzięczny naród. Mieli jak pączki w maśle, a wyjechali bez słowa - mówią mi mieszkańcy gminy Godziszów, która słynie z rekordowego poparcia dla PiS.
Michał Wittenbeck z Jagodna był ostatnią osobą w Polsce, która głosowała w wyborach: - Nie spodziewałem się, że wyborczy wieczór stanie się dla mnie historią, którą będę opowiadał wnukom.
Tak kończy się usuwanie profesjonalistów ze służb specjalnych - mówi były szef CBA Paweł Wojtunik. Odsłaniamy pilnie strzeżone tajemnice delegatury w Poznaniu.
Nie Ordo Iuris. To "Nauczyciele dla Wolności" jako pierwsi interweniowali w sprawie informacji o telefonie zaufania dla dzieci w podręcznikach. Toczą batalię o wyjście Polski z WHO, wspierają...
W czasie gdy na czele dolnośląskiej Bogatyni stał burmistrz z PiS, miastem rządziła mafia. Gangsterzy pomagali politykom utrzymać się przy władzy. Pieniędzmi i narkotykami przekupywali wyborców, a...
Matka: - Córki szukaliśmy do czwartej nad ranem. Szpitale, plaże, ulubione miejsca... A ona była rzut kamieniem od domu. Musiała widzieć, jak targają Baksiego do zagajnika. Wtedy pękło jej serce.
Ksiądz Paweł wykorzystał spowiedź, by molestować Iwonę, a potem jej męża oskarżył o groźby i pobicie. Pierwsi w jego wersję zwątpili lekarze.
Na ścianie ma baner z wyborów prezydenckich ze zdjęciem Rafała Trzaskowskiego i hasłem: "Silny prezydent, wspólna Polska". Jej "centrum dowodzenia" to łóżko rehabilitacyjne z dobrym widokiem na...
Ludzie Grzegorza Biereckiego, senatora PiS i twórcy SKOK-ów, obsiedli ważną spółkę, są w samorządach i publicznych instytucjach. Na czas kampanii do gry wkroczyła też lokalna gazeta powiązana z...
Ostatni polski okręt podwodny częściej dokuje w stoczni, niż pływa po Bałtyku. Właśnie kończy się jego remont i... zaczyna kolejny. Czy Marynarka Wojenna posiada jeszcze flotę podwodną?
Wanda, która ledwo przeżyła brutalną próbę zabójstwa: - Nie chcę, żeby mój syn szedł do więzienia czy poprawczaka, ale nie chcę też, żeby w wieku 22 lat kogoś zabił.
Podczas sekcji zwłok Marcina nie natrafiono nawet na najdrobniejsze zadrapania naskórka. Dosłownie nic. Dlatego prokuratura zabezpieczyła "materiał biologiczny" do dalszych badań.
- Nie wiesz, kim jestem. Już nie żyjesz - grozi sąsiadom prezes państwowej spółki. Marek szuka pomocy na policji i w partii. Poseł PiS: - A może się pan do nas zapisze?
Sądzicie, że o Sarnowej Górze - niewielkiej wsi, która od kilku dni jest na ustach całej Polski z powodu "incydentu z black hawkiem" - słyszycie po raz pierwszy? Nic bardziej mylnego.
"Ja panią załatwię" - usłyszała psycholożka, która tropi oszustki z branży kosmetycznej. Groziła jej dziennikarka PAP.
W małej wsi w powiecie dębickim trzyosobowa rodzina przez wiele lat niszczyła życie sąsiadce. Mieli obsesję na jej punkcie. Kobieta w końcu uciekła na drugi koniec Polski. Wówczas ich ofiarą stał się...
Klasztor Bernardynów od domu pana Zbigniewa dzieli 200 metrów. Mimo to żaden z księży nie przyszedł, by odebrać od niego klucze i podpisać protokół dokonania eksmisji. Duchowni wysłali na miejsce...
- Picie i ćpanie w gastronomii jest powszechne i oczywiste - słyszę. I jeszcze: - Goście też potrafią iść do toalety na "kreseczkę". Raz w ramach napiwku dostałam gram kokainy.
Copyright © Agora SA