Najbardziej utytułowany futbolowy klub na świecie został obrażony - lub: poczuł się urażony - ale nie jest bezbronny. Istnieje prosty sposób na to, by madrytczycy zemścili się na wrogach i odzyskali sprawczość.
Hiszpańską fiestę na gali "France Football" w Paryżu zakłóciła pycha i brak zrozumienia reguł przez Real Madryt. Laureatami zostali Rodri i Aitana Bonmati.
- Kiedyś w kryzysie mojej drużyny poprosiłem o radę Jurka Wagnera. Nie pomogło, ale i tak noszę go w pamięci jako swojego sportowego nauczyciela - mówi były trener kadry siatkarzy Waldemar Wspaniały, jedna z twarzy projektu Sports Mentor.
Real Madryt wysyłał do Paryża samolot, na pokładzie miała być 50-osobowa delegacja z prezesem Florentino Perezem na czele. Lot odwołano, gdy wyciekła informacja, że "Złotą Piłkę" dostanie nie Vinicius Junior, a Rodri.
Polak debiutował w podstawowym składzie Interu Mediolan w meczu w Serie A. Strzelił dwa gole, jego drużyna zremisowała z Juventusem 4:4. - Jeszcze nie widzieliście prawdziwego Zielińskiego - oświadczył.
Czy po zwycięstwie 4:0 - w takim stosunku piłkarze Barcelony pokonali w sobotę Real Madryt - wypada w ogóle zastanawiać się, czy o wyniku nie przesądził w pewnej mierze przypadek? [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Każdy bohater niedzielnej inauguracji alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn w Sölden ma coś wspólnego z Norwegią, marką nart Van Deer Red Bull lub z samym Red Bullem. Albo z tym wszystkim naraz.
W zaledwie 72 godziny Barcelona rozprawiła się ośmioma golami z dwoma swoimi największymi rywalami. Aż trzy z nich zdobył 36-letni Robert Lewandowski.
Po jednym z najsłabszych - poprzednim - sezonów w karierze, w wieku 36 lat, kapitan reprezentacji Polski wreszcie został bohaterem hitu nad hitami w klubowym futbolu. Barcelona wygrała w Madrycie 4:0, on strzelił dwa gole.
Sławomir Szmal, były bramkarz reprezentacji Polski, najlepszy piłkarz ręczny świata 2009 roku, został nowym prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Tuż przed głosowaniem ze startu w wyborach niespodziewanie zrezygnował jego były trener, Bogdan...
Zatrudniony wybitny serwismen, udana operacja wiecznie bolącego kolana, wsparcie potężnego sponsora. Czyżby wielka Lindsey Vonn trenowała nie tylko po to, żeby przecierać trasę innym?
W połowie listopada na deskach teatru Artespacio Plot Point w Madrycie zostanie wystawiona holenderska sztuka "De Kus" oparta na historii głośnego pocałunku byłego prezesa hiszpańskiej federacji Luisa Rubialesa w usta piłkarski Jennifer Hermoso.
Dla narciarstwa alpejskiego przyszłość była, jest i będzie. Tylko mamy trochę niepodokręcanych śrubek i źle działających zębatek.
Obrazki dawno niewidziane: dwie polskie drużyny wygrały swoje mecze w Lidze Konferencji, obie usadowiły się w czołówce tabeli z kompletami punktów.
Dwie gwiazdy narciarstwa alpejskiego najpierw skończyły kariery, by wkrótce je wznowić, już jako reprezentanci innych krajów. Ale rozpoczynający się w sobotę sezon alpejskiego Pucharu Świata warto śledzić nie tylko dla tych powrotów.
Poprzedni trener Xavi Hernandez nie chciał ich już w Barcelonie, tymczasem Hansi Flick zmienił Roberta Lewandowskiego i Brazylijczyka Raphinhę w parę najskuteczniejszych napastników w Europie.
Lech Poznań jest liderem PKO Ekstraklasy, a jednym z jego liderów na boisku jest w tym sezonie Radosław Murawski. - Każdy chciałby, żebyśmy bili wszystkich po 3:0, a mistrzostwo Polski przyniosą nam już w lutym. Tak nie będzie - mówi środkowy...
To nie było zwycięstwo, to był srogi odwet. Po latach wyrządzanych im przez Bayern krzywd katalońscy piłkarze wreszcie rozprawili się z prześladowcami. Wygrali w Lidze Mistrzów 4:1.
- Nigdy nie zapomnę tej chwili - powiedział wzruszony LeBron James po meczu NBA, w którym zagrał ze swoim synem.
Radna konserwatywnej partii Vox z katalońskiego miasta Terrasa oskarżyła klub Europa, że wygrał mecz piłki kobiecej, bo w jego składzie było dwóch "facetów z brodami". I wybuchł skandal.
Gianni Infantino potrzebuje Argentyńczyka na klubowych mistrzostwach świata, więc wyszedł na boisko - mówiąc językiem naszej polityki: bez żadnego trybu - i ogłosił, że drużyna Interu Miami "zasłużyła na awans".
- Sławek opowiadał mi o swych planach, w których był także trener Wenta. Teraz to już nieaktualne - mówi były trener reprezentacji przed sobotnimi wyborami na szefa polskiej piłki ręcznej. Naprzeciwko siebie staną w nich dwie legendy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.