Dom zamknięty, Krzyśka nie ma, telefonu nie ma, jestem wykończona psychicznie, głodna i spłakana. I nagle słyszę, że ktoś wchodzi po schodach.

Sen był pierwszy. Stoję osamotniona w długiej, zgrzebnej, białej sukience. Bosymi stopami wyczuwam fakturę i chropowatość desek. Oślepia mnie punktowe światło. Nie wiem, kto siedzi w czeluści przede mną. Dostrzegam tylko drobiny kurzu unoszącego się w promieniu świetlnym. Czuję, że ktoś mnie obserwuje. Mam piętnaście lat. 

Dziesięć lat później w długiej, białej sukience, którą uszyłam sobie z prześcieradła, stoję przed obiektywem Jerzego Łukaszewicza, operatora. To mój pierwszy w życiu casting do filmu. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Piękne przeżycia i historie, wielcy mówią o wielkich, wątki osobiste, poetyckie i historyczne, niestety również prozaiczne jak kradzież, więcej takich ludzi i książek!
    już oceniałe(a)ś
    106
    1
    Uwielbiam panią Marię. Świetna (i piękna) aktorka i - jak widać z wywiadu - też mądra i wrażliwa kobieta.
    @iz
    Ja też bardzo ją lubię...
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Piękna kobieta, dobra aktorka, szkoda że nie za często oglądana na ekranie. Obejrzę Dolinę Issy ponownie po wielu latach
    już oceniałe(a)ś
    67
    1
    Piekne. Mimo wszystko, w tamtych czasach ludzie zyli znacznie glebiej niz obecnie.
    już oceniałe(a)ś
    67
    4
    Świetnie się czyta
    już oceniałe(a)ś
    42
    1
    Lubię ją bardzo. A już wyjaśnienie pochodzenia imienia Marlena (w Obywatelu Piszczku) to dla mnie maestria.
    @starszyabsolwent
    ... a jaka lekkość była w tym absolutnym przekonaniu?!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Zawsze uwielbiałam i uwielbiam nadal Panią Marię Pakulnis. Wielka, magiczna siła w filigranowej kobiecości.
    już oceniałe(a)ś
    34
    1
    Moja mama też kroiła kiełbasę myśliwską w przezroczyste plasterki!
    już oceniałe(a)ś
    32
    1