Trzeba próbować coś robić, byśmy jednak nie chcieli emigrować z tego kraju. Tworzyć w małych miastach (w takim mieszkam) kluby i miejsca, w których ludzie zechcą być ze sobą, nie ze względu na religie, nie ze względu na politykę.
Zamiast uszlachetniać się codzienną harówą i zaciąganiem kredytu na samochód i mieszkanie, jak na porządnego Polaka przystało, poszłam na łatwiznę i po prostu wyemigrowałam.
W święta w Bogocie zazwyczaj nie tylko panuje wspaniała pogoda, ale również niczym niezmącony spokój. To wakacyjny czas wyjazdów z rodziną, więc ośmiomilionowa metropolia pustoszeje aż do połowy stycznia - pisze Aleksandra
Z założenia wszyscy Francuzi są sobie równi. Ale czy taki Sadiq Khan, który rządzi Londynem, mógłby zostać burmistrzem Paryża? Anna Pamuła i Ewa Wanat opowiadają
- W Niemczech nikt nie dzieli się opłatkiem, nie ma pustego talerza dla potrzebującego, nie słyszałam o pasterce ani o wyglądaniu pierwszej gwiazdki, zanim zacznie się kolacja wigilijna - pisze Joanna.
- Ulicami przechodzą ubrani na biało chłopcy i dziewczęta (bo w Szwecji jest prawdziwe równouprawnienie). Niosą w dłoniach świeczki. Pomiędzy nimi idzie dziewczyna w koronie, w którą powtykane są płonące świece - pisze Katarzyna.
Najbardziej znana jako jedna z najbliższych współpracowniczek Renaty Bogdańskiej-Anders i Mariana Hemara, Maria Drue zmarła w Warszawie 1 grudnia. Powojenna emigrantka znaczną część życia spędziła w Londynie
- Kiedyś zadałem tacie pytanie, o czym marzy. Spojrzał, zastanowił się i powiedział: "No jak to, żeby wam było dobrze". A dla siebie? "To to nie jest dla mnie?" - mówi Piotr Domalewski, reżyser filmów "Jak najdalej stąd" i "Cicha noc".
Ta złość przyszła znienacka. Nie byłam na nią gotowa. Stałam na placu uniwersyteckim i krzyczałam przez telefon na mojego chłopaka, jak na nikogo wcześniej w życiu. Nie wiedział, o co chodziło.
Z tuningiem samochodów na początku był problem jeden i zasadniczy: kompletnie nie umieliśmy tego robić
W 2019 roku poza granicami kraju mieszkało około 2 mln 415 tys. Polek i Polaków. Ta liczba zmniejsza się od dwóch lat głównie w Wielkiej Brytanii, ale są kraje, w których polskich emigrantów przybywa.
Od soboty Norwegia zaostrzyła zasady kwarantanny dla przyjezdnych. Wszyscy polscy pracownicy będą musieli izolować się przez 10 dni.
Zarzuca mi się, że jeszcze niedawno mówiłem, że trzeba walczyć, trzeba czasu, Polacy muszą dojrzeć. Ale ja już nie mam czasu
Wzruszające jednoosobowe kino drogi, w którym zadziorna nastolatka mierzy się ze stratą, złością i rozpaczą
Jego książki - subtelne, zrywające z polską prowincjonalnością - nie trafiały do masowego czytelnika, ale wielu ludziom, zwłaszcza młodym, otwierały oczy na to, co istotne w polskiej i światowej literaturze, filozofii czy sztuce - wybitny poeta...
Podskoczyła liczba młodych Polaków, którzy myślą o emigracji - donoszą agencje zatrudnienia. To jednak zapewne efekt chwilowy, a szansa, że dojdzie do kolejnej masowej fali emigracji jest niewielka.
"Bóg czuje, że depczemy jego królestwo" - mówi złowieszczo jeden z bohaterów, właściciel hektarów wycinanej właśnie pierwotnej puszczy. Ekranizacja powieści Annie Proulx "Drwale" to mroczny serial o podboju Nowego Świata
Jako outsider zauważyłem ciekawą rzecz - "białość" Polski zdaje się przyciągać większą uwagę za granicą niż tutaj
73 osoby zameldowane pod nielegalnym adresem wynajmowanym przez agencję pracy. W pożarze giną trzy. Kiedy "najlepszy rynek pracy na świecie" okazuje się największym koszmarem
Rzetelnie i z poświęceniem zasuwają pokolenia polskich nienawistników, wypychając - podstępem, przemocą, nieznośnością życia nad Wisłą - w świat kolejne tuzy biznesu, kultury, polityki, nauki, filozofii, muzyki, wojskowości, medycyny
Wewnętrzna emigracja pomoże nam z pewnością zachować równowagę psychiczną i trzymać nerwy na wodzy, ale czy przysłuży się Polsce? Czy mamy abdykować, nie śledzić działań PiS-u, nie czytać i oglądać wolnych mediów i uciekać od otaczającej...
Nie wiem, co będzie dalej, jak bardzo następne poczynania rządu utrudnią mi życie w jedynym kawałku świata, gdzie czuję się u siebie. Czy i ja podejmę decyzję o emigracji? To jeszcze nie dzisiaj, jeszcze nie teraz...
Czuję smutek na myśl ludziach, którzy stwierdzili, że w Polsce są i już zawsze będą ciałem obcym
Ja zostaję. Nie dla mnie los emigrantki. Przez 18 lat żyłam w dobrobycie, na który nie ja zapracowałam. Teraz czas się odwdzięczyć i zawalczyć o nasze podstawowe prawa.
Od dziesięciu lat tu jestem. Tak, szczęśliwa. Bo tu mi nikt nie mówi, jak żyć. I mogę samochód na ulicy zostawić otwarty. Do Polski nie wrócę. Bo po co? Żeby mnie zaraz okradli?
Do Polski latamy przynajmniej raz do roku, mamy starzejących się rodziców. Sama Polska zmienia się, "zachodnieje", ale nie Polacy w swej masie. Dalej patrzą spode łba, pchają się w kolejkach do kasy, nie odpowiadają na uśmiech czy skinienie głowy....
Na razie siedzę na emigracji wewnętrznej i coraz bardziej się kulę. Szkoda. Naprawdę. Nie po to brałam udział w strajku studenckim w 1981 - pisze w przejmującym liście czytelniczka.
Wraz z moim mężem siedzimy w naszym berlińskim mieszkaniu i nie możemy uwierzyć w to, w jak krótkim czasie Polska obrała kurs na ciemnogród. Z niedowierzaniem przecieramy oczy, słysząc, jak głowa narodu dzieli naród na dwie kategorie - pisze...
Dwóch obywateli Afganistanu przejechało pół Europy w naczepie tira przewożącego arbuzy. Zeskoczyli w Polsce, co jednak zauważyli inni kierowcy, którzy powiadomili policję.
- Opuściłem Montreal i zamieszkałem w Katowicach. Ze względu na Anię - mówi David Pathé-Camus, tłumacz, eseista, prozaik, wnuk noblisty Alberta Camus. I dodaje: - Pewne rzeczy, które widzę, są dla mnie przykre i zaskakujące.
Pytanie, co zrobić, żeby dobrze się w Czechach zasymilować, zainspirowało nas do stworzenia Dekalogu Dobrego Czecha.
My nie mamy w Polsce nawet minimum bezpieczeństwa. Dlatego chcemy jechać tam, gdzie można żyć normalnie i nie ma tabu co do seksualności ani lęku przed Kościołem
Córka maluje matce paznokcie, dziadek kładzie wnuczkę spać. Jak to możliwe, skoro dzielą ich tysiące kilometrów? Zdalnego życia doświadczają tysiące emigranckich rodzin na świecie, na przykład te z mazurskiej wsi.
Koronawirus. Wrócili do Polski z emigracji, ale zamiast zawodowego eldorado przywitała ich recesja i rosnące bezrobocie wywołane epidemią koronawirusa. Tylko część Polaków wracających do domu z zagranicy może liczyć na pomoc finansową od państwa.
- Nie chcemy tu zostać, gdy dzieje się to szaleństwo. Chcą poświęcić starszych, takich jak my. Przecież za chwilę będziemy tu mieli drugie Włochy.
- Ja zostaję. A co mi da taka ucieczka? Na Ukrainie byłoby jeszcze gorzej. A co do pracy, to traktuję to, co się stało, jak chrzest bojowy. Jeśli przetrwam epidemię, będę gotowa na wszystko.
Byłam ostatnio na spotkaniu w Londynie i przyznam, że czegoś takiego dawno nie widziałam. Wchodzę do sali, siedzi jakichś dwóch facetów, którzy zaczynają mnie lustrować z góry na dół. Mówię im wprost: "Ta głowa chodząca w górę i w dół to w Stanach...
Polacy na całym świecie szukają sposobu, by przedostać się do Polski, która z powodu epidemii koronawirusa zakazała lotów międzynarodowych i zamknęła granice dla pociągów.
Wielu artystów jeździ pograć dla Polonii, ale przywożą trochę Polski, zagłuszają tęsknotę i przypominają beztroskie pacholęce lata w rodzinnych stronach, a Czesław wręcz przeciwnie: przypomina, kim są, skąd się wzięli i jaka może ich czekać...
Nawet ta rozpoznawalność, jaką mam w Polsce, już mnie niepokoi. Oddycham z ulgą, jak wysiadam z samolotu w Australii i już nikt nie chce sobie zrobić ze mną selfie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.