Ja zostaję. Nie dla mnie los emigrantki. Przez 18 lat żyłam w dobrobycie, na który nie ja zapracowałam. Teraz czas się odwdzięczyć i zawalczyć o nasze podstawowe prawa.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Opublikowaliśmy na Wyborcza.pl list czytelnika (podpisującego się Ryszard - czytelnik) zirytowanego nawoływaniem po stronie demokratycznej do rozumienia motywów wyborców PiS i ich wizji kraju.  Napisał: Jako jeden z pracujących i płacących podatki Polaków mam prawo do respektowania mojej wizji Polski, przecież współfinansuję kraj, jeżeli płacę, to mam prawo czegoś wymagać.

Oto odpowiedź Magdaleny

Tegoroczne wybory były pierwszymi w moim życiu. Miliony Polaków zgromadziły się u urn, by zadecydować między innymi o mojej przyszłości. Nie oszukujmy się, tu chodziło o coś więcej niż wskazanie właściwego reprezentanta naszego kraju - chodziło o wybór modelu państwa, do którego dążyć ma Polska. I naród wybrał.

Wybór Andrzeja Dudy na prezydenta postrzegam nie tyle jako błąd, ile jako czyn absurdalny. Czekają nas kolejne lata rządów miernych, a jednocześnie groteskowych, podczas których nasz kraj będzie coraz bardziej tracił na znaczeniu, a kolejne normy państwa prawa będą łamane.

Tuż po opublikowaniu wyników tych wyborów zamierzałam napisać z goryczą do grupy znajomych, że teraz zostaje nam - ludziom młodym - tylko emigracja.

Coś mnie jednak powstrzymało. Być może myśl o tych, którzy tak uporczywie walczą, aby ocalić resztki naszej demokracji? Może świadomość, że znaczna część społeczeństwa nie poparła Andrzeja Dudy? A może wspomnienie, jakie to było wspaniałe uczucie, gdy rozwieszałam na okolicznych tablicach ogłoszeń tęczowy plakat z napisem "LGBT to ludzie"?

Rozumiem rozczarowanie tych, którzy latami harowali tylko po to, by teraz rząd niszczył wszystko to, co próbowali zbudować.

Mam przecież rodziców w takiej samej sytuacji. Nie chcieli dla mnie takiego startu w dorosłość. A ja nie chciałam, by tak im dziękowano za ich dobro i uczciwość. Mój ból jest taki, jak wasz.

Być może to, że tzw. publiczne media i rządowe instytucje szczuły na wyborców Rafała Trzaskowskiego, odbierając im miano Polaków, może przemawiać za opuszczeniem tego kraju. Być może homofobiczne incydenty i wypowiedzi jasno pokazują, że według partii rządzącej dla otwartości i tolerancji nie ma w tym państwie miejsca.

Ale ja zostaję. Nie dla mnie los emigrantki.

Przez 18 lat żyłam w dobrobycie, na który nie ja zapracowałam. Teraz czas się odwdzięczyć i zawalczyć o nasze podstawowe prawa.

A że zwolennicy PiS-u nie chcą słuchać logicznych argumentów? Spoko. "Zatęczuję" im plakatami całą gminę. Na początek.

Tu w końcu chodzi o mój dom, nie odpuszczę tak łatwo.

Czekamy na kolejne głosy: Piszcie:listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Postawa Magdaleny budzi mój podziw, uznanie i nadzieję, że koniec tej złej zmiany musi nadejść. Potrzeba do tego determinacji młodego i wsparcia starszego pokolenia, co niniejszym czynię.
    już oceniałe(a)ś
    78
    0
    Pozdrawiam pani Magdo! Nie damy się tak łatwo, to także nasz kraj.
    już oceniałe(a)ś
    45
    0
    Też w pierwszej chwili, tuż po zobaczeniu wyniku ExitPoll pomyślałam o emigracji (nieznaczna przewaga AD była dla mnie znakiem, kto wygra, bo PiS i jego przyboczni zawsze mają zaniżony wynik sondażowy - niby tak go popierają, a wciąż się wstydzą : >), ale też zaczynam uważać, że właśnie taka postawa, jak Magdaleny jest potrzebna - w końcu jednak tak niewiele zabrakło... oby było takich osób, chcących zostać i jeszcze walczyć o tej kraj jak najwięcej!
    już oceniałe(a)ś
    32
    0
    Pani Magdo, szacunek, pomożemy, będziemy "tęczować" u nas. Może inni także pójdą Pani śladem i zadziałają u siebie?!
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    Brawo! Czyli jest jakieś światełko w tunelu...
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Dajesz młoda!
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Brawo Pani Magdo! Ja zaraz po wyborach z podobnych względów jak Pani i jeszcze dla moich dzieci i wnuków wyjęłam mój dyżurny zestaw protestacyjny i dokupiłam Konstytucję. Jestem gotowa!
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Czuję się zbudowana Pani wypowiedzią Pani Magdo. Wróciła mi Pani nadzieję, że "jeszcze będzie normalnie".
    już oceniałe(a)ś
    10
    0