- Nowy język to nowy świat, to ludzie, kultura, literatura. Cieszę się z każdego poznanego słowa, złożonego zdania. Polski nie należy do łatwych, tym bardziej daje mi satysfakcję, gdy do niedawna obco dla mnie brzmiące dźwięki nabierają znaczenia. Moim marzeniem jest poznać ten język na tyle, by móc tłumaczyć z polskiego na francuski - mówi David Pathé-Camus.
David Pathé-Camus: „Dżuma” była pierwszą książką mojego dziadka, którą przeczytałem. Mogłem mieć wtedy z 10 lat. Pamiętam też, że parę lat wcześniej mój ojciec Jean Camus czytał mi opowiadanie dziadka pod tytułem „Gość” („L’Hôte”). Ale to nie znaczy, że dorastałem w przeświadczeniu o wyjątkowości mojej rodziny. Ojciec po prostu bardzo lubi to opowiadanie i chciał się nim ze mną podzielić.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A przy okazji: „Dżuma” za moich licealnych czasów była lekturą obowiązkową. Chyba jedyną, która wciągała tak, ze można ją było przeczytać jednym tchem.
zgadza się. A drugą taką lekturą był "Popiół i diament". I obie aktualne. Czy to cecha arcydzieła, czy niezmiennych mechnizmów społeczno-politycznych?
dziwne porównanie, jakoś na Andrzejewskim się nikt nie poznał, łacznie z Miłoszem
co przewiercać sumienia potrafią książkami.
Mam cyniczny pogląd na "Nie lękajcie się", adresowane do polskich robotników. Rozumiem te słowa tak: - Nie lękajcie się PRL, pomóżcie ją obalić, żeby najważniejszą instutucją w Polsce był KK. Dlaczego Wojtyła nie mówił tak do chłopów i robotników z krajów Ameryki Łacińskiej, ktorych los byl naprawdę zły? Ano dlatego, że rządy w tych krajach sprawowała skrajna prawica żyjąca "pod pachę" z KK. I dlatego potępiał filozofię wyzwolenia, działania na rzecz biednych, wykluczonych, w tym działania niektórych księży, którzy głosili hasła sprawiedliwości społecznej i stawali po stronie uciśnionych. Bo sprzymierzyli się z lewicą. Jest, Wojtyła, moralnie odpowiedzialny za śmierć salwadorskiego arcybiskupa Romero, bo potępiając go wzmógł nienawiść prawicy do niego i niejako usankcjonował potrzebę pozbycia się go.