Wszyscy pamiętamy noszenie maseczek, izolację i utrzymywanie dystansu społecznego. Czarna komedia ze znakomitym Peterem Sarsgaardem opowiada o pandemii. Ale nie o pandemii koronawirusa.
Przed walką trenerka powtarza: "Narzucaj tempo, bądź w ofensywie, ciągle w ruchu". Twórcy "Tatami" uznali, że ta taktyka sprawdzi się też w kinie.
Po rozczarowujących prequelach chyba mało kto wierzył, że "Obcy" odzyska dawny blask i grozę. Po seansie "Obcego: Romulusa" powiem jednak: jest nieźle. A mogło być nawet lepiej.
Na bohaterów czeka mnóstwo niebezpieczeństw. Niektóre sceny ukazują niezwykłe bestialstwo. Nagrodzony na festiwalu w Wenecji film Matteo Garrone odtwarza przeprawę imigrantów przez pustynne tereny północnej Afryki.
Złota Palma w Cannes dla najlepszego filmu, pięć nominacji do Oscara i najcenniejsza filmowa nagroda za najlepszy scenariusz oryginalny. I kapitalne recenzje krytyków i widzów. "Anatomia upadku" od soboty na platformie Max.
Nowy "Hrabia Monte Christo" to triumf francuskiego kina nad Hollywood.
To mogła być jeszcze jedna smutna historia o dziecięcej aktorce, przeżutej i wyplutej przez Hollywood. Zamiast tego to historia o najpopularniejszej queerowej amerykańskiej gwieździe.
Co łączy buddyjskiego mnicha z handlarzem bronią? No cóż, w tym osobliwym kraju leżącym u podnóża Himalajów wszystko jest możliwe.
Gdy Olivia Colman i Jessie Buckley przerzucają się obelgami, mam ochotę wyciągnąć notes i zapisać je sobie na specjalne okazje.
Nie chcę wiedzieć, jak potoczyły się losy gwiazdy kina Anny Scott i księgarza Williama Thackera z "Notting Hill", nie chcę ciągu dalszego "Sekretów i kłamstw" i "Małej miss". Nie potrzebuję sequeli.
"Twisters" odświeża historię, którą przed blisko 30 laty opowiedział oryginał, ale robi to z nowym rozmachem. Oraz zaskakującym wdziękiem.
Film "Mars Express. Świat, który nadejdzie" pokazuje przyszłość trzeźwo i racjonalnie. Rewolucja jest nieuchronna.
Nie lubisz mordować? To dobrze. Ale jeśli jesteś młodą wampirzycą, to masz problem. Powiedzmy to głośno: tego jeszcze w kinie nie było!
Dlaczego sala kinowa już nie milknie? "Ciche miejsce. Dzień pierwszy" próbuje sprowadzić serię horrorów na nieoczekiwane tory, ale ostatecznie prequel trzeba uznać za niepotrzebny.
"MaXXXine" to kontynuacja dobrze przyjętych horrorów "X" i "Pearl" z Mią Goth. Mimo paru potknięć ogląda się to z niepokojącą przyjemnością.
Nicolas Cage w roli seryjnego mordercy, nowa część kultowej serii i film, po którym zgłodniejecie. W tym ostatnim zagrała Juliette Binoche.
Bohaterów nazywam "aktywistami", choć to słowo nie do końca opisuje energię skumulowaną w ich ciałach. Właściwiej byłoby pisać o ekowojownikach, zielonych żołnierzach gotowych iść na wojnę.
To pewne: Minionki po raz kolejny podbiją kina w wakacje. Czy coś jeszcze ma szansę zostać hitem?
- Jeśli mam szansę, by pomóc, muszę to zrobić - mówi bohater filmu "Jedno życie". Anthony Hopkins i Johnny Flynn grają tę postać bardzo oszczędnie. Najwięcej widać w ich oczach.
Potwór nie musi przybierać ucieleśnionej formy. Hirokazu Koreeda w filmie "Monster" opowiada o wstydzie, opresji społecznej czy strachu o najbliższych.
Licealistka odkrywa, że ma supermoce. I starszą siostrę. Jasne, że były już podobne historie, ale nie w polskim wydaniu. "Supersiostry" to science fiction w kostiumie transformacji ustrojowej.
W filmach Kena Loacha zwykle przychodzi moment, w którym osoby prześladowane pokazują władzy środkowy palec. Bunt jest jedyną skuteczną formą kontestowania rzeczywistości.
Talent, wygląd i charyzma to jedno. Ale Ryan Gosling ma jeszcze wspaniałą zdolność do nietraktowania siebie zbyt poważnie.
Brad Pitt Oscara za granie kaskadera już ma. Czy w przyszłym roku dołączy do niego Ryan Gosling?
"Przedstawiłam też plan awaryjny: pokazać cycki" - powiedziała Sydney Sweeney w telewizyjnym programie satyrycznym. I się zaczęło.
- Od dziecka miałem silną potrzebę opuszczenia Niemiec - wyjechania do miejsca, które nie było nawiedzane przez przeszłość - mówi wybitny niemiecki reżyser Wim Wenders.
W każdych innych okolicznościach byłaby to komiczna historia, materiał na niezłą farsę (.) Jednak to, co się działo wokół, nie sprzyjało wybuchom śmiechu - wspominała Irena Gut-Opdyke. Za swój heroizm odznaczono ją medalem "Sprawiedliwy wśród...
Toalety miejskie w Tokio są niczym dzieła sztuki. Bądźmy jednak szczerzy: czyszczenie ubikacji nadal jest zajęciem mało wdzięcznym. Ale Hirayama, bohater filmu Wendersa, nie narzeka.
Bądźmy realistami. Nie ma co liczyć, że doczekamy się w najbliższym czasie polskiego filmu wojennego na miarę "Szeregowca Ryana". Reżyser Krzysztof Łukaszewicz ruszył więc na Monte Cassino śladem Melchiora Wańkowicza.
W "Kobiecie z..." Małgorzata Szumowska i Michał Englert ukazują równoległą przemianę transpłciowej bohaterki oraz Polski na drodze ku wolności. To film ważny i przełomowy, tym bardziej szkoda, że w natłoku treści giną nieco sprawy istotne.
Chce być inteligentem w starym stylu, samotnym pisarzem z papierosem w ustach. W rzeczywistości bohater "Czerwonego nieba" jest karykaturalny, śmieszy błazeństwem.
- Aż do XVII w. istniało jedynie męskie ciało. Kobietę wykorzystywano wyłącznie do prokreacji. Binarność płci i heteroseksualizm pojawiły się w XIX w. - mówi Paul B. Preciado, transpłciowy myśliciel, jedna z ikon współczesnej kultury i reżyser filmu...
- Za nic w świecie nie byłbym w stanie zagrać po polsku - deklaruje najsłynniejszy niskorosły aktor świata w rozmowie z "Wyborczą". Właśnie możemy oglądać go w "Miłości bez ostrzeżenia".
- Na początku XXI w. aż 40 proc. artykułów poświęconych Polakom było o tym, że są złodziejami. A dla mnie Polska była rajem - wspomina Leiv Igor Devold, reżyser "Norwegian Dream", filmu o doświadczeniach polskich emigrantów w Norwegii.
W przejmującej "Pamięci" jest zawarta pewna ironia losu: ona nie może zapomnieć, on nie może zapamiętać. A co gdyby odwrócić role?
Oscary 2024. W "Chłopcu i czapli" znajdziemy motywy znane z twórczości Hayao Miyazakiego, którego dzieciństwo naznaczyła wojna i choroba matki. Film japońskiego reżysera dostał Oscara dla filmu animowanego.
Oscary 2024. Cillian Murphy jest wyjątkowy nie tylko dlatego, że nie ma drugiego aktora z filmów za 100 mln dol., który bardziej cieszyłby się z trwających w Hollywood strajków scenarzystów i aktorów.
- Przewiozłem taczką tonę paszy, sprzątałem oborę, doiłem krowy - Artur Paczesny, aktorskie odkrycie sezonu, opowiada o nagrodzonej w Gdyni roli w filmie "Tyle co nic".
"Tyle co nic" było odkryciem ostatniego festiwalu w Gdyni, ale teraz jeszcze bardziej rymuje się z nastrojami panującymi wśród rolników.
"Diuna: Część druga" to widowisko piękne, ale pełne odwiecznych lęków. Villeneuve rozprawia się z demonami prześladującymi ludzkość od wieków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.