Złota Palma w Cannes dla najlepszego filmu, pięć nominacji do Oscara i najcenniejsza filmowa nagroda za najlepszy scenariusz oryginalny. I kapitalne recenzje krytyków i widzów. "Anatomia upadku" od soboty na platformie Max.

Odkąd pamięta, sala sądowa wzbudzała w niej lęk. – W dzieciństwie miałam koszmary, w których stawałam przed sądem. Byłam wtedy święcie przekonana, że w postępowaniu sądowym chodzi o dojście do prawdy – przyznaje Justine Triet, reżyserka "Anatomii upadku". – Dopiero z czasem zrozumiałam, że prawda wcale się nie liczy, można ją dowolnie fabrykować. Każdy buduje własną narrację. Wszystko sprowadza się do moralnej oceny zachowań. Często brutalnej. I uzależnionej od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Świetny i bardzo kameralny film. Pozostawia widza w niedopowiedzeniu. Każdy musi sobie dopisać zakończenie. Świetna gra aktorska. Perełka
    @Lolunio63
    Przypomina film Antonioniego " Powiększenie". Jest morderstwo, na powiekszonym zdjeciu domniemany zabójca, ale nie sposob dojśc do prawdy. Dowody nie potwierdzaja sie, nie wiadomo co sie naprawdę wydarzylo. Swietny film. " Anatomia upadku " zresztą też.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @przemek05
    Oczywiscie - ogląda się jak Powiększenie filmowane siekierą
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Byłem na pokazie przedpremierowym i jestem filmem poruszony. Rzeczywiście daje do myślenia. Zwłaszcza końcówka procesu i znakomity zabieg reżyserki przedstawienia kłótni małżonków z taśmy (bo bohater często nagrywał takie "rozmowy"). Nasuwa się pytanie ile w tym kreacji ile aktorstwa ile życia. Znakomity moment filmu. Trwa ponad dwie godziny i trzyma w napięciu . Wszystkim polecam, zwłaszcza małżeństwom z długim stażem, znajdziecie w nim też wątki z własnego życia .
    @fazma
    No gruby spoiler
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Co by nie mówić, to rok Sandry Hüller.
    Dwa mocne filmy - "Anatomia upadku" i "Strefa interesów".
    Wielkie brawa
    już oceniałe(a)ś
    43
    3
    Może warto na początku takiego "artykułu" dać spoiler alert?
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    Artykuł był już publikowany, widzę komentarze z lutego 2024 - oczekiwałabym wyraźnego oznaczenia,że jest on publikowany ponownie (widocznego oznaczenia,jak dla materiałów promocyjnych).
    @basiksiks
    A czemu tak bardzo tego oczekujesz? Co to za różnica?
    Film ma premierę na VOD (wcześniej miał kinową), to tekst wraca, ew. z lekkimi zmianami. Co w tym dziwnego?
    już oceniałe(a)ś
    11
    5
    Recenzentka zupełnie dobrze, szczegółowo i analitycznie opowiedziała nam scenariusz filmu. Cóż, wypada podziękować, a za zaoszczędzone pieniążki pójść zobaczyć jakiś inny film, o którym jeszcze nie zdążyła nam opowiedzieć.
    @Zenicz
    Pardon: recenzent.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Zenicz
    Po co czytasz przed filmem?
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @Zenicz
    Dla wyjaśnienia - to nie jest film akcji czy kryminał , więc zarzut jest pozbawiony sensu
    już oceniałe(a)ś
    9
    5
    Film zdaje się być ciekawy. Warto obejrzeć, choćby po to, by się przekonać jakie zdanie sobie wyrobimy na temat głównej bohaterki.
    już oceniałe(a)ś
    15
    4
    Takie filmy przywracają mi wiarę w kino.
    Nie chcę filmów typu Saltburn i innych dziwactw dla popieprzeńców.
    @francisbadger
    Dobrze, normiku, nie rozpłacz się i daruj sobie chamskie oceny innych, jasne?
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @francisbadger
    Wiarę w kino, czy wiarę w platformę MAX?
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @francisbadger
    a co ci "niepopieprzeńcu" nie pasowało w Saltburn?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0