Olivia Colman mówi, że rozpoznawalność to "najgorsza część tego pięknego zawodu". Kocha ludzi, ale nie rozumie, dlaczego obce osoby traktują ją jak własność
Mieszkańcy małego angielskiego miasteczka zaczynają otrzymywać bardzo obraźliwe listy. O tym, kto je pisze, dowiadujemy się dość szybko, bo w filmie "Wredne liściki" ważniejsze jest nie kto, a dlaczego.
Gdy Olivia Colman i Jessie Buckley przerzucają się obelgami, mam ochotę wyciągnąć notes i zapisać je sobie na specjalne okazje.
Chcesz wiedzieć, czy kochasz? Musisz pocierpieć. "To może boleć" miał wszystko, by stać się cichym hitem niezależnego kina. Szkoda, że zamiast zaciekawiać - usypia.
Alex Garland, twórca "Ex Machina", znów analizuje relacje mężczyzn z kobietami. Wnioski dla tych pierwszych nie są optymistyczne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.