- Jesteś kaskaderem. Nikt cię nie zauważa. Na tym polega twoja praca, bez urazy – mówi producentka filmowa (Hannah Waddingham) do granego przez Ryana Goslinga Colta Seaversa. - Jednak ją poczułem – odpowiada z kwaśną miną lekko sponiewierany bohater „Kaskadera".
Seavers pewien czas wcześniej na planie filmowym miał wypadek, z którego cudem wyszedł cało. Po nim odtrącił miłość swojego życia, operatorkę Jody Moreno (Emily Blunt) i porzucił zawód kaskadera.
Został jednak zwabiony na plan reżyserskiego debiutu Jody, spektakularnego filmu science-fiction, który ma być jej przepustką do serc widowni i do Hollywood. Colt myślał, że to ona o niego prosiła, ale okazuje się, że potrzebny jest producentce do odnalezienia gwiazdora Toma Rydera (Aaron Taylor-Johnson), który zapadł się pod ziemię.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mogą sobie pisać ale żeby to było dobre muszą abstrahować od swojej obecnej sytuacji, wyjść trochę poza siebie i wejść w role prawdziwego pisarza.