Czy my na pewno rozmawiamy o tenisie? - zastanawiają się bohaterowie "Challengers", nowego filmu Luki Gudagnino o trójkącie na korcie.

Teraz już wiecie, dlaczego Zendaya zrobiła sobie zdjęcie z Igą Świątek. Promowała „Challengers". Panie spotkały się w marcu na prestiżowym turnieju w Indian Wells. Akcja filmu Luki Guadagnino rozpoczyna się na korcie, ale to zawody niższej rangi. 

Dla jednych tenisistów udział w challengerach, bo o nich mowa, okaże się szczytem możliwości, dla innych – stanowi przystanek na drodze do wielkiej kariery albo szansę na odbudowanie formy czy rankingu. Przed nami finał turnieju w New Rochelle w stanie Nowy Jork. Faworytem jest Art Donaldson (Mike Faist), wielkoszlemowy mistrz z trudem wracający na kort po kontuzji. Zmierzy się z byłym przyjacielem, Patrickiem Zweigiem (Josh O’Connor), który roztrwonił talent i bieduje w trzeciej setce rankingu. Nie stać go nawet na nowy strój. Ba, na śniadanie. Nie mówiąc o wynajęciu pokoju w motelu. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Tenis w porcie.
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    straszna chała, dużo tenisa, mało penisa
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    O tym, że to promocja filmu każdy wiedział juz w momencie spotkania z Igą Świątek. Proponuję skupic się na poprawnym napisaniu nazwiska reżysera.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    "Ogień, lód i Zendaya" - ale będą jaja!
    "To nie jest porno ani horror" - szkoda, najlepszy byłby mix obu.
    Z opisu ten film wygląda jak remake "Wimbledon" z Kirsten Dunst i Paulem Bettany.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Ale to musi być szmira. Dobrze że główna bohaterka nie uderza w kartony
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Która bardzo dobra juniorka zamiast przejść na zawodowstwo poszła do collegu? Daniele Collins. Nie ma za co
    @silczak
    I wygrywała z palcem w nosie juniorskie szlemy, żeby w wieku 18 lat przejść do rozgrywek uniwersyteckich? No nie, zresztą już wcześniej grała na poziomie ITF.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1