Teraz już wiecie, dlaczego Zendaya zrobiła sobie zdjęcie z Igą Świątek. Promowała „Challengers". Panie spotkały się w marcu na prestiżowym turnieju w Indian Wells. Akcja filmu Luki Guadagnino rozpoczyna się na korcie, ale to zawody niższej rangi.
Dla jednych tenisistów udział w challengerach, bo o nich mowa, okaże się szczytem możliwości, dla innych – stanowi przystanek na drodze do wielkiej kariery albo szansę na odbudowanie formy czy rankingu. Przed nami finał turnieju w New Rochelle w stanie Nowy Jork. Faworytem jest Art Donaldson (Mike Faist), wielkoszlemowy mistrz z trudem wracający na kort po kontuzji. Zmierzy się z byłym przyjacielem, Patrickiem Zweigiem (Josh O’Connor), który roztrwonił talent i bieduje w trzeciej setce rankingu. Nie stać go nawet na nowy strój. Ba, na śniadanie. Nie mówiąc o wynajęciu pokoju w motelu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
"To nie jest porno ani horror" - szkoda, najlepszy byłby mix obu.
Z opisu ten film wygląda jak remake "Wimbledon" z Kirsten Dunst i Paulem Bettany.
I wygrywała z palcem w nosie juniorskie szlemy, żeby w wieku 18 lat przejść do rozgrywek uniwersyteckich? No nie, zresztą już wcześniej grała na poziomie ITF.