- To nie tylko prezydent, ale także świetny prawnik. Jego wniosek jest na bardzo wysokim poziomie - mówiła Julia Przyłębska o wniosku w sprawie, którą sama będzie rozpoznawać.
Podobnie jak wierni wyborcy Orbána i Netanjahu, zwolennicy PiS budują grupową tożsamość wokół cierpienia, poczucia zagrożenia i przeszłego bohaterstwa. Dlatego jest głęboka i trwała
Kiedy widzę najpierw puchatego kotka, później umierającego ukraińskiego żołnierza i dziecko śpiewające w "Mam talent!", to mój umysł się poddaje
Gdy tylko pomyślisz, że część Polaków cierpi na przeczulicę patriotyczną-religijną, nagle ujawnia się jej drugi, bardzo zaraźliwy wariant - przeczulica lewicowa
Co bardziej nielegalne: niepublikowanie przez PiS (w 2016 r.) orzeczeń legalnego TK, czy publikowanie przez obecny rząd (w 2024 r.) orzeczeń nielegalnego TK?
- Skoro wyrok został wydany bez udziału dublerów, to powinien zostać opublikowany. I mówię to, rozumiejąc, że ci ludzie w TK czynią absolutne zło dla Polski - mowi prof. Marcin Matczak.
Twierdzenia prof. Marcina Matczaka o wyższości edukacji i etyki religijnej nad niereligijną nie potwierdzają badania empirycznie. Zachodzi nawet relacja odmienna.
PiS ma Suskiego, oni mają Brauna - dwie jakże odmienne wizje weselnego wuja, którego każda szanująca się partia walcząca o głosy zwykłego obywatela musi wystawić do wyborczej walki.
Pociąg z napisem "dyskusja o pokoleniu Z" przekroczył już prędkość pendolino. W ostatnich dniach media wypuściły kilkadziesiąt materiałów o zetkach.
Polityk PiS jest jak ktoś, kto nie potrafi wygrać w szachy, więc wywraca szachownicę
Wydaje mi się, że podejmując tak ważkie problemy moralne, o jakich pisze profesor Matczak, warto byłoby wziąć pod uwagę wnioski płynące z neuronauk od bez mała pół wieku.
Jak to możliwe, że ateistycznie wychowywane dzieci nie osuwają się moralną degrengoladę?
Ani Żołnierze Wyklęci, ani Greta Thunberg nie podsuną naszym dzieciom postaw moralnych dających się zastosować w codziennym życiu
Szyderstwa z "klepania zdrowasiek" tyle samo są warte, co drwiny z medytacji i ćwiczeń oddechowych w jodze.
Ktoś, kto przygotowuje się do życia na podstawie gier, w których się nie przegrywa, może się później zdziwić
PiS odkrył asymetrię i już ma uzasadnienie dla przyszłego, straszliwego odwetu
Bez TVP, bez propagandy za dwa miliardy, z ujawnionymi aferami PiS ma nadal 33 procent. Więc szukamy przyczyny - w dziennikarzach Wirtualnej Polski, w symetrystach, w rolnikach
Patrzymy na Ziobrę i w nasz krytycyzm wsącza się głębokie, ludzkie przekonanie, że "chory" znaczy "szlachetny"
Nie wiem, jak dyskutować z katechezą. Katechezą, która w dodatku kreuje przeciwnika, upraszcza jego /jej argumenty, by się potem z nimi apologetyczne rozprawiać - polemika z tezami świątecznego felietonu Marcina Matczaka.
Można zrozumieć, dlaczego pociąga "Harry Potter", który z sieroty, fajtłapy i okularnika robi wielkiego maga. Ale co pociąga w historii Wielkiego Piątku, gdzie jest więcej antybohaterów niż bohaterów? Judasz zdradza, Piotr wypiera się, Piłat...
Ludzie będą na drogach ginąć, dzieci będą molestowane, aborcje będą dokonywane. A potem kogoś się za to ukarze i będzie git
PiS unieważnił wybór sędziów TK, którzy zgodnie z konstytucją są nieusuwalni. Bodnar unieważnił powołanie Prokuratora Krajowego, a niezależności prokuratury konstytucja nie chroni. Wtedy wyborcy PiS krzyczeli "brawo", teraz krzyczą "zamach stanu"
"Cokolwiek czyni jeden człowiek, to tak, jakby czynili to wszyscy ludzie". Może warto pamiętać, co o niemodnej już ludzkiej wspólnocie pisał Borges
Równie dobrze, co o Nawalnym, można by dyskutować pamięć o Papieżu Polaku czy o Powstaniu Warszawskim
Amerykanie mają konstytucję z XVIII wieku. Pomyślcie, jak byśmy my funkcjonowali, gdyby wciąż obowiązywała Konstytucja 3 maja
Marcin Matczak: Zwalczyliśmy paternalizm religijny. W zamian stajemy wobec problemu paternalizmu zdrowotnego.
Idea, a przede wszystkim praktyka symetryzmu oparta jest na zafałszowywaniu przeszłości, a więc tego, co było, co już się stało, co leży w sferze dokonanych faktów, co może i powinno być ocenione obiektywnie.
Wirtualni bohaterowie mają czelność mówić tym, którzy w realu przez osiem lat sprzeciwiali się PiS, ryzykując spokój życia rodzinnego i procesy o zniesławienie, że są symetrystami i ukrytą opcją pisowską.
W starej "Akademii Pana Kleksa" na początku były piękno i niezwykłość, w nowej od razu pojawia się zagrożenie. Brakuje czasu, by ją pokochać i żałować straty.
Marcin Matczak: Nowa władza musi pokazać, że próbuje ustanawiać i stosować prawo choć trochę ekumenicznie
Oto powody, dla których minister Adam Bodnar nie powinien słuchać tych, którzy namawiają go do wypuszczenia z więzienia skazanych pisowskich przestępców.
Dzisiaj w Polsce dzięki Dudzie niby-sędziowie wydają niby-wyroki na podstawie niby-ustaw i już nikt nie wie, co jest ważne, a co nie
Liberałowie powinni naśladować populistów. Porzucić przekonanie, że tzw. zwykły człowiek dba tylko o swoje potrzeby materialne, a nie duchowe. "i9.30" oprócz obiektywnej informacji potrzebuje wzruszeń, dumy, a nawet nieco strachu.
Jest różnica między naprawieniem mediów a naprawianiem Trybunału Konstytucyjnego. Prezesi TVP usuwalni są, a sędziowie Trybunału zgodnie z konstytucją - nie
Może łatwiej będzie się dogadać, kiedy uznamy, że wobec nieprzewidywalnego jesteśmy jak rodzeństwo - bracia w bezradności i siostry w strachu?
Artur Nowak: Co mi przeszkadza w chrześcijaństwie? Że każe ścigać silną i odważną Ewę jako pramatkę zła
Kaczyńskiemu pozostały już tylko budzące politowanie okrzyki, ale pytanie, co mu w głowie siedzi, pozostaje ważne. Bo coś podobnego siedzi w głowach ośmiu milionów Polaków, którzy na PiS głosowali
Napisaliśmy dwie ustawy o TK, skonsultowaliśmy je z klubami opozycyjnymi. A teraz wysłuchujemy wyzwisk od Silnych Razem, którzy w znaku ośmiu gwiazd odnaleźli krynicę politycznej mądrości.
Marcin Matczak: Nie widziałem sensu uczyć się budowy pantofelka czy innej ameby. Niepowiązane informacje obciążają mi umysł
Mam nadzieję, że nie sugeruje Pan, żeby do nowego rządu pan Donald Tusk dobierał sobie ministrów z rządu Morawieckiego (np. p. Kamińskiego albo p. Błaszczaka). To byłaby dopiero "trwałość władzy"! - czytelnik polemizuje z prof. Matczakiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.