Kamil Stoch pokazuje, że grubo po trzydziestce wciąż może być najlepszy - ale tylko w jednej serii. Komentuje to słowami: - Zazwyczaj nic mi nie wychodzi.
O Kacprze Juroszku, 21-latku z WSS Wisła jest coraz głośniej. Młody skoczek coraz częściej osiąga lepsze wyniki od swoich starszych kolegów.
Polska wyjeżdża z Pekinu pokonana tak, jakby zniknął bąbel anomalii czasoprzestrzennej związany z sukcesami skoczków i Justyny Kowalczyk.
Zapytany o przyczynę marnego sezonu polskich skoczków, Michal Doleżal wskazał na swoją najpoważniejszą decyzję organizacyjną. Tę, która pod każdym względem wydawała się doskonała.
Wietrzny drużynowy konkurs na skoczni dużej w Pekinie wygrali Austriacy. Kamil Stoch jeszcze raz pokazał, że jest niezniszczalny, ale Polska w walce o brązowy medal liczyła się tylko przez kilka chwil.
Miastu udało się odzyskać od zadłużonego dzierżawcy teren dawnej skoczni narciarskiej na Skarpie Warszawskiej. Co tam może teraz powstać?
Kamil Stoch przegrał z Karlem Geigerem brązowy medal olimpijski w Pekinie o 4,1 pkt, czyli o niewiele więcej niż dwa metry. Dlatego obszerny kombinezon Niemca wywołał już burzę w polskim świecie sportu.
To była dobra dla reprezentantów Polski sobota na igrzyskach w Pekinie. Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w konkursie skoków na dużej skoczni, Piotr Michalski był piąty w wyścigu łyżwiarzy szybkich na 500 m.
Kamil Stoch rozgryzł imponująco dużą skocznię w Pekinie i zajął na niej czwarte miejsce w konkursie olimpijskim - kilka tygodni po załamaniu sportowym. Wygrał Norweg Marius Lindvik.
Upadkiem w ćwierćfinale zakończył się występ Natalii Maliszewskiej w short-tracku na 1000 m. Czwórka polskich skoczków w komplecie zakwalifikowała się do niedzielnego konkursu głównego na dużym obiekcie. Dobrze spisała się także biatlonistka Monika...
Ci filigranowi mężczyźni z drobnym wąsem, którzy rzucają się przepaść z wysoko podniesioną głową, są żywą metaforą polskiego losu
W kwalifikacjach do sobotniego konkursu olimpijskiego na dużej skoczni Polacy wypadli mizernie. Oprócz Kamila Stocha, którego 128-metrowy skok należy uznać za bardzo obiecujący.
"Na końcu liczy się wynik, ale nikt nie zerknie w dzienniczki treningowe. (...) [I] do plecaka, ile cegieł masz napakowanych" - napisała Kinga Rajda, jedna z dwóch polskich skoczkiń w Pekinie.
Za nami kolejny dzień zimowych igrzysk olimpijskich Pekin 2022. Najwyższe miejsce, w iście kuriozalnym, pełnym dyskwalifikacji konkursie, zajęła nasza drużyna w damsko-męskim konkursie skoków. Największe słowa uznania należą się jednak Marynie...
Przed konkursem mikstów szóste miejsce wydawało się nierealne dla reprezentacji Polski. Zawody były jednak tak zdumiewające, że kibice naszych skoczków i skoczkiń mogą czuć niedosyt.
Podczas inauguracji igrzysk ruszył na Johna Lennona, wydawało się: samobójczo. Później brązowy medal Dawida Kubackiego połączył z powrotem skoków do TVP. Co będzie dalej?
W Zębie, rodzinnej miejscowości Kamila Stocha, fani skoków narciarskich zebrali się, by wspólne kibicować polskim skoczkom. To jednak nie Kamil Stoch triumfował na normalnej skoczni w Pekinie, tylko jego sąsiad z pobliskich Szaflar - Dawid Kubacki.
Medale i puchary są na górze, w pokoju Dawida. Modele samolotów i helikopterów na dole, w piwnicznej pracowni. Dawid więcej czasu spędza na dole.
Dawid Kubacki pierwszy "indywidualny" medal olimpijski zdobył w najbardziej traumatycznym sezonie w karierze. Na oryginalnej skoczni w Pekinie przegrał tylko z Ryoyu Kobayashim i Manuelem Fettnerem.
Dwa razy oglądałem wszystko, z zapartym tchem i obsesją notowania wyników, jak każdy młokos. Nastoletni umysł ma dar zapamiętywania nazwisk i wyników na zawsze, potem już wszystko się miesza, zaciera, traci na ważności.
Pekin 2022. Kwalifikacje do niedzielnego konkursu na skoczni normalnej wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła skoczył od niego dalej, ale w lepszych warunkach atmosferycznych.
Na pierwszym treningu w Pekinie Kamil Stoch był drugi, dzień później trening wygrał. I postanowił odpocząć - niby skromnie, ale trochę buńczucznie.
Kamil Stoch o byłym trenerze mówi: "Donosi to się w przedszkolu...". Adam Małysz dodaje: "Niemcom wolno więcej". Polacy na 99,9 proc. nie wystąpią w Pekinie w butach, które chowali na olimpiadę przez rok.
Polscy skoczkowie zabrali na igrzyska buty, za które zostali w sobotę zdyskwalifikowani. - Wyjaśnienie dyskwalifikacji było irracjonalne i debilne - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.
Nie ma śniegu ani kibiców, jest pandemia. Sportowcy muszą uważać na miejscowe mięso i słowa. W piątek ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Potrwają do 20 lutego i zapowiadają się na wyjątkowe. Niestety.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do...
Prawie wszyscy Polacy nie weszli w niedzielę w Willingen do drugiej serii i skarżący na nich Stefan Horngacher wyszedł na pierwszy rzut oka na specjalistę z niezwykle bystrym okiem.
W piątek Polacy skakali tak, jakby na igrzyskach mieli powalczyć o medal w konkursie drużynowym. I strach było mówić, o jaki. W sobotę wypadli przeciętnie, lecz mają wymówkę: wiało bardzo loteryjnie. Konkurs trwał tylko jedną serię.
Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki w piątek udowodnili kibicom - i przede wszystkim sobie - że skreślanie ich z listy kandydatów do medali olimpijskich jest mocno przedwczesne.
16 sportowców z małopolskich klubów wystartuje w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie (początek 4 lutego). - Jest szansa na dwa medale. W dyscyplinach, w których ich wcześniej nie zdobywaliśmy - uważa prof. Szymon Krasicki, trener biegów...
Niedzielny konkurs skoków narciarskich w Titisee-Neustadt wygrał Karl Geiger. Spośród Polaków tylko Andrzej Stękała awansował do drugiej serii. Zajął 29. miejsce.
Konkurs w Titisee-Neustadt wygrał Niemiec Karl Geiger, nowy lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polacy odpadali dziś w pierwszej serii również w Pucharze Kontynentalnym w Innsbrucku.
"Piotr Żyła uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19" - poinformował Polski Związek Narciarski. "Nie jestem zakażony, tylko wyszedł mi pozytywny test. A to różnica" - napisał sam skoczek na Instagramie.
Sześć tysięcy kibiców na trybunach przy skoczni oraz cztery tysiące osób w rejonie przyległym do Wielkiej Krokwi. Taką publiczność zgromadził tegoroczny konkurs drużynowy i indywidualny w skokach narciarskich w Zakopanem - podaje policja.
Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem był ważnym testem przed igrzyskami olimpijskimi. Spiker jak zwykle rzucał hasłami o "magii Wielkiej Krokwi" i "krainie czarów", ale w tym roku kibice nie doczekali się bajkowych emocji.
W Zakopanem, przy okazji konkursu Pucharu Świata, miała miejsce inna rywalizacja: o miejsce w reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie. Ale tylko pewny wyjazdu do Pekinu Piotr Żyła wszedł do najlepszej dwudziestki.
Mimo porannej wizyty na dwunastogodzinnym slalom-maratonie w Zakopanem prezydent postanowił nie czekać na konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich i jest w drodze do Pałacu Prezydenckiego - dowiadujemy się nieoficjalnie.
Pustki pod Wielką Krokwią nie było, a jednak tegoroczne konkursy Pucharu Świata w Zakopanem dały dowód, że kibice nie zamierzają jeździć za polskimi skoczkami zawsze, wszędzie i za każdą cenę. W sobotę odbył się konkurs drużynowy.
Drużynowy konkurs w Zakopanem wygrali z olbrzymią przewagą Słoweńcy. Polska wyprzedziła tylko Rosję, Czechy i Kazachstan. Czyli kraje mniej lub bardziej egzotyczne w świecie skoków naciarskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.