Jestem dumny z recenzji, jaką Bardini wygłosił o mnie: Można powiedzieć o Łazuce różne rzeczy, ale za nim się tęskni.
"Jeśli chodzi o moje życie po 70 latach, jestem absolutnie pełen satysfakcji i wdzięczności. Urodziłem się w dobrym momencie, mogłem takie fajne rzeczy przeżyć, spotkałem świetnych ludzi, od żony i córki poczynając". Z Aleksandrem Kwaśniewskim z...
Jeśli ktoś, nawet zupełnie legalnie, zarabiał w dolarach, to w banku mógł wypłacić jedynie bony i kupić sobie coś w Peweksie.
Macherzy z IPN zadbali o to, by w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych nie pojawiły się niepożądane nazwiska.
"Gra z Cieniem" to serial świetnie zagrany, sprytnie napisany i pieczołowicie zrealizowany. Aż trudno uwierzyć, że to produkcja TVP.
"Zawsze byłam dumna z tego, że mam taką mamę. I nigdy nie myślałam o tym, że mam jakieś braki wynikające z tego, że mama była emocjonalnie chłodna. Choć na pewno je mam i na pewno odcisnęło to na mnie piętno". Rozmowa z Joanną Staniszkis, córką...
Sąd Rejonowy w Olsztynie zajmuje się sprawą o wyłudzenie decyzji potwierdzającej status działacza opozycji antykomunistycznej.
Najwspanialszy, największy, najpiękniejszy, najnowocześniejszy - budowę Portu Północnego dziennikarze opisywali wyłącznie przymiotnikami w stopniu najwyższym. Dla robotników występowała Maryla Rodowicz.
W albumie rodzinnym jest takie jej zdjęcie z siódmej klasy: siedzi na kolanach mamy i się do niej przytula. A pod okiem ma siniaka.
Wtedy przymocowali worek z kamieniami do nóg związanego kapelana "Solidarności", a "potem usłyszałem plusk" - mówił na procesie jeden z zabójców. Przed wrzuceniem do wody nie sprawdzili, czy ksiądz jeszcze żyje.
Niesamowici Kulerscy: dziadek Wiktor - zakładał wolną prasę, ojciec Witold - był sekretarzem Mikołajczyka, a syn, również Wiktor - działał w "Solidarności".
"Polacy nie sprzedali się za parę rubli". Litwini z podziwem patrzyli na Poznański Czerwiec.
Prof. Paczkowski: w sprawie zabójstwa ks. Popiełuszki Jaruzelski nie musiał wydawać rozkazu
W PRL-u polscy bokserzy byli bożyszczami tłumów. Świetnie spisywali się w ringu, przywozili medale z igrzysk, ale nieźle radzili sobie też na ekranie.
Zmarł działacz opozycyjny, historyk oraz poseł na Sejm I i II kadencji Leszek Moczulski.
Stowarzyszenie Spichlerz Sztuki zaprasza w sobotę do pocysterskiego Kołbacza na 16. edycję dorocznego wydarzenia "Cienie zapomnianych kultur". Hasło tegorocznej edycji: "Między zamieszkiwaniem a wędrowaniem".
Do ZSRR woziło się dżinsy, peruki i gumy do żucia, czyli żwaczki. Dżinsy były szyte w Polsce, co Rosjanom nie przeszkadzało - ważne, że miały naszywki Levi's, Wrangler, Lee - też produkowane przez naszych prywaciarzy.
Warunkiem akceptacji naturyzmu było pokazywanie jedynie kobiecej nagości i to w ściśle określonych ramach, w których młode, atrakcyjne kobiety były obiektem męskiego zainteresowania. W ten sposób, realizując heteronormatywne fantazje czytelników i...
Pisał w przerwach rekolekcji alkoholowych, jak nazywał chlanie. Bez problemu wypijał dziennie półtora litra wódki - portret Ireneusza Iredyńskiego. Adam Michnik poleca.
Regionalny Ośrodek Studencki Ćwiek działał w Rybniku przez 23 lata. - Do teatru przyjeżdżała operetka z Bytomia, a do nas Lady Pank, Maanam, Lombard. W Ćwieku wystąpiła cała czołówka - wspominają pracownicy klubu.
Wnuk powstańca styczniowego, syn weterana wojny polsko-bolszewickiej, uczeń zakonnego gimnazjum herbu Ślepowron zostaje dyktatorem z namaszczenia Moskwy. Jak się w tym połapać? "Adam Michnik poleca".
Drogowcy wybrali firmę, która odbuduje trybunę honorową pośrodku przyszłego placu Centralnego w Warszawie. Kiedy plac wraz z trybuną będzie gotowy?
Dziś już zapomniana, kiedyś w czołówce popularności. W 1963 r. wyjechała z Polski i tak zakończyła się jej kariera. Właśnie powstaje o niej spektakl.
Malowidło na desce, to pamiątka historyczna Wystawy Ziem Odzyskanych. - Przeleżała na wrocławskim strychu ponad 70 lat, ale została przez właścicielkę wyrzucona. Majstersztyk propagandy - mówi dr Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego.
- Mieszkania na Teofilowie były ciasne, ale miały łazienkę, kiedyś to był luksus - wspominają pierwsi mieszkańcy najstarszych łódzkich bloków z wielkiej płyty. Budynki właśnie "świętują" 60. urodziny. A mówiono, że postoją najwyżej 30 lat...
"Nie myśl sobie, że my tylko takie wesołe i zgodne jesteśmy. My potrafimy być straszne". I takie je wkrótce przed sobą miałem. Fragment książki "Alicja, Bożena, Ja. Siostry Wahl i bohema PRL-u"
Słowa żyją, umierają, zmieniają znaczenia. Bywają świadectwem epoki, a czasem - gdy połączą się z epoką zbyt blisko - tracą pierwotny sens. Tak właśnie stało się ze słowem "solidarność"
Nie słyszałem, by Trzaskowski na Campus Polska Przyszłości zaprosił Zbyszka Bujaka czy Bogdana Lisa, aby opowiedzieli, jak się wygrywa powstanie bez przemocy - mówi Władysław Frasyniuk.
W 1962 roku LOT kupił trzy nowoczesne samoloty Vickers Viscount. Jeden rozbił się na Okęciu już po miesiącu, drugi kilkanaście miesięcy później w Belgii. Dziś wiemy więcej o kulisach obu katastrof. To, co usłyszała opinia publiczna na temat...
Projektanci mody w PRL-u - dziś brzmi to niewiarygodnie - przyglądali się japońskim pomysłom i wiązali z nimi spore nadzieje. Barbara Hoff już na początku lat 70. wychwyciła na paryskich pokazach Kenzo Takadę
Aleksander Gieysztor po wojnie szukał śladów piastowskich, Marian Małowist poszukiwał rozwojowego zróżnicowania Europy późniejszej.
Wiersz Kazimierza Brakonieckiego poleca Andrzej Zagozda
Fiaty, syreny czy zastavy stały w jednym rzędzie np. z Fordami Mustangami. Dziś są takimi samymi klasykami. Może różnią się jedynie ceną.
Wiersze Juliana Kornhausera poleca Andrzej Zagozda.
W weekend w Wodzisławiu Śląskim spotkają się fani klasycznych samochodów. W mieście odbędzie się drugi WLOT zabytkowej motoryzacji. Jakie samochody i motocykle przyjadą na zlot?
Pamiątkowa tablica przypomina o 20-leciu PRL i 750-leciu Rybnika. Wojewoda wszczął postępowanie administracyjne w tej sprawie.
Nie żyje Andrzej Milczanowski, były minister spraw wewnętrznych i działacz opozycji demokratycznej w PRL-u. Miał 85 lat.
Na Dworcu Fabrycznym pociągi zaczynały swój bieg, więc co bardziej zapobiegliwi podróżni skradali się na bocznicę, by wcześniej zająć przedział lub chociaż jego część. Teoretycznie było to zabronione, ale w praktyce powszechne.
"Samych swoich" oglądaliście na pewno mnóstwo razy. Ale tej rzeczy o Władysławie Kargulu mogliście nie wiedzieć. "Potop" i "Pan Wołodyjowski" też mają swoje tajemnice.
Podczas obchodów 22 lipca propagandyści dużo mówili o osiągnięciach gospodarczych i budowie socjalizmu, ale kwestię suwerenności pomijali milczeniem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.