Za rządów Edwarda Gierka, a potem po zniesieniu stanu wojennego, władze PRL-u uchyliły obywatelom granice. Polacy zarabiający miesięcznie równowartość 10-30 dolarów ruszyli na handel. Ale jak handlować, gdy w Polsce nie ma ani pieniędzy, ani towaru? Okazało się, że Polak potrafi...
Co jest w tych kamerach?
– Do dziś pamiętam, jak się bałem na singapurskim lotnisku. I nie chodziło o to, że rzucenie peta kosztowało 500 dolarów, za co w Polsce można było wtedy kupić duże mieszkanie. Przed kontrolą bagaży na lotnisku w Singapurze dostałem do podpisania formularz z napisem „WARNING!" w pięciu językach i choć żadnego nie znałem, obrazek z trupią główką oraz przekreśloną makówką wyjaśniał: przewożenie narkotyków karane jest tutaj śmiercią – opowiada Jacek, lat 61, obecnie działacz jednej z organizacji pozarządowych. – A my wieźliśmy z Indii kamery, które dał nam pewien Polak w singapurskim hotelu Penisula. Nie wiedziałem, co nam wsadzili do tych kamer. Były ciężkie, w środku miały baterie. Polak z hotelu kazał ich nie dotykać. Bo delikatne. Akurat... w najlepszym wypadku schowali w nich złoto. A jeśli jednak nie złoto? Nawet nie chcę myśleć...
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A tak, zapomniałem tego trzeciego członu, dzięki :)
Doskonale, dziękuję!
W 1987 wróciłem z handlu/pracy w Grecji
Zamówiłem taxi w Warszawie - z Piasków do Wilanowa (18 km)
Na liczniku wyszło 600 złotych (60 centów USA)
Dałem taksiarzowi dolara - pytał, jak ma wydać resztę?
Machnąłem ręką, bo panisko byłem :))))
...były czasy... ;)
To trochę opowieść o tej wielkiej radości, że udało się kupić papier toaletowy. To była taka radość o której wtedy woleliśmy nie wiedzieć, że jest tak naprawdę upokorzeniem.
Samo zycie !Takie to bylo nasze zycie.
Czyje takie było, to było, ale szczęśliwie nie każdego.
Raczej kompromitujący.
Nie masz czego żałować. Włącz tv Republika albo Trwam. Tam jest ciągle tak samo.
...i dziewczyny były piękne!
A w latach 80-tych na odwrót
(tak się wtedy mówiło)
w punkt. ale slyszalem jak sie polscy handlarze robiacy transakcje
obrzucali wyzwiskiem ty Zydzie
A może bardziej duma, niż wstyd?
Patrząc na poziom z jakiego startowaliśmy do dzisiejszego dobrobytu...?
Absolutna racja. Moja pierwsza pensja po studiach to było 7,5 dolara.