Do ZSRR woziło się dżinsy, peruki i gumy do żucia, czyli żwaczki. Dżinsy były szyte w Polsce, co Rosjanom nie przeszkadzało - ważne, że miały naszywki Levi's, Wrangler, Lee - też produkowane przez naszych prywaciarzy.
Kupcy z targowiska przy ul. Seminaryjskiej w Kielcach są oburzeni drugą w tym roku podwyżką czynszu, która właśnie wchodzi w życie. - Nie miałem innego wyjścia. Inaczej to ja musiałbym dołożyć - odpowiada zarządca.
Funkcjonariusze znaleźli na dwóch bazarach prawie 600 ubrań z podrobionymi metkami znanych światowych producentów. Bułgarzy sprzedawali je w Kostrzynie nad Odrą i Słubicach.
Żadne ze stoisk nie zostanie zlikwidowane, a kupcy nie muszą obawiać się o swoją obecność na targowisku - deklarują urzędnicy z ratusza, odpowiadając na niepokoje o losy popularnego bazaru przy Hali Gwardii. Miejskich aktywistów nie uspokoili.
Stoiska targowe, ludzie, którzy tam handlowali, ale również ci, którzy tam kupowali. Około 20 archiwalnych zdjęć kieleckich bazarów z lat 80., ale też współczesny obraz targowiska oglądać można na wystawie w kieleckim Instytucie Dizajnu.
Funkcjonariusze KAS przed nowym rokiem przeprowadzili nalot na lubuskie przygraniczne bazary w Słubicach i Łęknicy. Podczas akcji zarekwirowali 1,6 tys. szt. podrabianej odzieży.
Zapowiedź wymiany pawilonów i uporządkowanie handlu wokół targowiska przy Seminaryjskiej to najważniejsze deklaracje po środowym spotkaniu na temat jego przyszłości. Uczestnicy zgodnie mówią, że było potrzebne, chociaż przełomu nie przyniosło.
Kierowca audi, żeby uniknąć zderzenia z jadącym obok seatem, wjechał w pas zieleni i staranował barierki. Kobieta, która spowodowała to zagrożenie, została ukarana mandatem.
- Mamy do czynienia z przestrzenią publiczną, nieważne, w czyich jest rękach - mówi Michał Mirosławski, który swoją pracę magisterską poświęcił kieleckiemu targowisku. Tłumaczy m.in. dlaczego budowa hali targowej jest kiepskim pomysłem i co zrobić z...
- Może się pan dziwić, że kupuję podejrzane mięso na Olimpii, ale tylko tu na nie mnie jeszcze stać - mówi klientka najtańszego w stolicy bazaru. Do Warszawy wraca bieda z początku lat 90.
Na targowisku w Katowicach-Ligocie stali klienci i sprzedawcy owoców i warzyw żartują między sobą: - O, pani po czereśnie? - Oczywiście, tylko skoczę po oszczędności do banku.
Cały rząd pustych straganów, niezajęte pawilony i z kilkudziesięciu tylko kilkunastu sprzedających. Tak wygląda w środku tygodnia na ryneczku na poznańskim Świcie. Eksperci i sprzedawcy zastanawiają się, czy era rynków i bazarów już minęła. Kolejne...
Miał powstać dwa lata temu i kosztować dwa razy mniej. Nim go zbudowano, w pobliżu powstało kilka sieciowych marketów. Wizytówka Wawra, bazar w Falenicy, ma nowy termin zakończenia prac, już za kilka dni. Czy chętnych na zakupy będzie tylu, że...
W miejscu bazaru przy końcowej stacji II linii metra na Bródnie urzędnicy planują garaż przesiadkowy. ZTM ogłosił przetarg na jego koncepcję i liczy na wsparcie Unii Europejskiej.
Obostrzenia epidemiologiczne wciąż zakazują dużych skupisk ludzi w miejscach publicznych, ale kupujący na bazarach tym się nie przejmują. Stołeczne targowiska są oblegane, a klienci tłoczą się w kolejkach.
W niedzielę przy stadionie Olimpia policja skontrolowała kilkudziesięciu handlarzy przeterminowanym mięsem, wspólnie z urzędem celno-skarbowym zabezpieczyła kilkadziesiąt kilogramów tytoniu, kilka tysięcy paczek papierosów i ponad 100 par butów.
"Wyborcza na zielono" to nasza odpowiedź na życzenia czytelników. Jeszcze więcej miejsca na naszych łamach oddajemy materiałom poświęconym ochronie środowiska. Teksty i filmy oznaczone są zielonym logo "Wyborczej". Od lipca przygotowujemy też...
Coraz więcej osób handluje na chodnikach przyległych do kieleckiego targowiska, na płocie wiszą jakieś ciuchy, bielizna. - A to przecież trasa wylotowa z miasta, wizytówka - mówi oburzona kielczanka.
Bazar Szembeka to nie jest taki trochę dziki praski Różyc. Ani nie jest to modna Hala Mirowska. Ani nawet nie jest to bazar Banacha, o którego utrzymanie walczą mieszkańcy. To najstarszy targ w Warszawie, tyle że trochę zapomniany. Ba! De facto już...
Kilka godzin trwały dyskusje o przyszłości bazaru Banacha między władzami Ochoty a radnymi, kupcami i mieszkańcami podczas wtorkowej sesji rady dzielnicy.
- Trzy złote pięćdziesiąt dwa grosze poproszę. Ma pani bez reszty? To gratisowo dam reklamówkę. Nie? Mało kto odmawia, jak się daje bezpłatnie - warzywa kupione na bazarku pakuję do materiałowej torby. Zanim odejdę od stoiska, usłyszę jeszcze od...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.