W PRL procesy unowocześnienia dokonywały się raczej wbrew rządom komunistów, a nie dzięki nim.
Krzysztof Kozłowski opuścił nas 10 lat temu. Piszę "opuścił", bo zostało po nim puste miejsce.
Nie trzeba wymyślać Polski na nowo - wystarczy ją porządnie wyremontować
Ustępowanie populistom do niczego nie prowadzi. Tak jak egoizm - główny grzech liberalizmu.