Wyłoniony 35 lat temu Senat RP zrodził się w czasie negocjacji władzy z opozycją. Nie istniał od 1939 r., więc senatorowie musieli wymyślić dla siebie rolę. I wymyślili.
"Kabriolet saab, szlafroki i zakonnice. Jedno z najmilszych wspomnień, jakie mam z Donaldem Tuskiem"
Mówili o nim "przyjaciel robotników". Miał już pięćdziesiątkę, kiedy ganiał się ze ścigającymi go esbekami. Potem budował służby specjalne demokratycznej Polski, by prawie 30 lat temu usunąć się z życia publicznego.
W czasie wojny czy niewoli pomoc własnemu państwu uznajemy za konieczność. W czasie pokoju za rzecz wstydliwą.
Partie w Polsce nie prowadzą sensownej i rozpoznawalnej polityki na poziomie samorządowym. Po co więc wójt czy burmistrz miałby zapisywać się do PiS, PO czy PSL?
Krzysztof Kozłowski w głębokim PRL pisał, że marzy mu się społeczeństwo pełne organizacji w rodzaju Towarzystwa Hodowców Kanarków. Nie dlatego, że kochał te miłe ptaszki.
"Pińskie błota" zdobyły Nagrodę Historyczną m.st. Warszawy im. Kazimierza Moczarskiego. Dla mnie szczególnie ważne są jeszcze dwie nominowane książki.
Zaczęło się od kilku pokoi z odrapanymi z tapet ścianami przyznanych Ośrodkowi Studiów Wschodnich uchwałą premiera Mazowieckiego
Prymas Józef Glemp tłumaczył zwycięstwo Aleksandra Kwaśniewskiego moralną chorobą polskiego społeczeństwa.
Szymon Hołownia myli się, sądząc, że w III RP umowy koalicyjne były tajne.
Bardzo dobrze, że w książce o Tadeuszu Mazowieckim znajduje się wystąpienie Lecha Wałęsy, w którym ogłasza wojnę na górze, by nastał pokój na dole. Cokolwiek by mówić dobrego o byłym prezydencie, był to po prostu bełkot.
Różniliśmy się z Balcerowiczem w tym, że w mojej koncepcji "sto milionów dla każdego" aż jedna czwarta ludzi w Polsce by się uwłaszczyła, a w jego koncepcji zaledwie pięć procent
Tadeusz Mazowiecki zmarł dziesięć lat temu - 28 października 2013 r.
Politycy Porozumienia Centrum naciskali na prezydenta, by jak najszybciej zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu po wyborach. Między Lechem Wałęsą a partiami tworzącymi koalicję trwał spór o premiera. Prezydent miał swojego kandydata, partie - swojego.
Utrzymywanie się wysokiego poparcia dla PiS-u po ośmiu latach rządów obfitujących w skandale jest fenomenem. W historii III RP jest to sytuacja wyjątkowa. Dlaczego? Spróbuję wyjaśnić.
Istnieją ludzie, którzy z dala od politycznej wrzawy decydują o ważnych sprawach. Pozwalają politykom gardłować, kłócić się i przymilać do wyborców, a potem sami w gabinetach odciskają swoje piętno w szczegółowych zapisach ustaw. Tak robił Jacek...
Konstytucjonalista o sukcesach PiS: Zasad gospodarki rynkowej uczyliśmy się znacznie szybciej niż reguł życia w demokracji. Problemem polskiej demokracji była pasywność elit intelektualnych, w tym samych prawników.
Nim Kwaśniewski wyprowadził się z pałacu, zaprosił Lecha Kaczyńskiego na kolację. "Polska to nie Wielka Brytania, trzeba budować ciągłość".
Podczas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego doszło do uchwalenia konstytucji, uzyskania członkostwa Polski w NATO i przystąpienia do Unii Europejskiej.
Nie ma tygodnia bez krytycznego artykułu o pokoleniu Z. A to ono zdecyduje jesienią, jakiej chce Polski
W PRL procesy unowocześnienia dokonywały się raczej wbrew rządom komunistów, a nie dzięki nim.
Polska w wolność po 1989 roku wchodziła jako państwo świeckie, o liberalnym ustawodawstwie. To Jan Paweł II opromienił roszczenia biskupów i sparaliżował stronę postępową
Krzysztof Kozłowski opuścił nas 10 lat temu. Piszę "opuścił", bo zostało po nim puste miejsce.
Krzysztofowi Kozłowskiego zdarzały się pomyłki w sprawach personalnych. Dotyczyły przeważnie ludzi z poręczenia. dawnych opozycjonistów albo środowisk katolickich. Protegowani okazywali się współpracownikami SB.
Dziś możemy tylko wzdychać do takich ludzi jak Krzysztof Kozłowski - patriotów, którzy unikali wielkich słów, nie wypinali piersi do medali, lecz budowali demokratyczną Polskę.
- Większość wyborców wypowiedziała się przeciwko kontynuacji liberalnej polityki gospodarczej i trzeba to uszanować - powiedział Donald Tusk z Kongresu Liberalno-Demokratycznego po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych z 27 października 1991 r.
4 czerwca 1992 r. szef MSW Antoni Macierewicz przyniósł do Sejmu w teczce listę nazwisk 64 polityków, których zwolennicy lustracji uznali za agentów PRL-owskiej bezpieki. W nocy, po burzliwej debacie, upadł gabinet Jana Olszewskiego. Tak narodził...
Nie trzeba wymyślać Polski na nowo - wystarczy ją porządnie wyremontować
Nie był ani z intelektualistami, ani z robotnikami, ani ze studentami. Był z nami wszystkimi. Zmarłego 21 lutego Jana Lityńskiego wspominają Lech Wałęsa i inni działacze opozycji demokratycznej i dawnej "Solidarności"
O fantazji warszawskiego przedsiębiorcy Stefana Katelbacha wiele mówi rozpiętość jego interesów: od tekstyliów, przez żelazo, drewno, broń i artykuły kolonialne, aż po kino
Stan Tymiński zapewniał, że ma w teczce materiały kompromitujące Lecha Wałęsę. Po latach powiedział, że trzymał w niej dokumenty opatrzone pieczątką z kartofla. 30 lat temu Lech Wałęsa został pierwszym prezydentem III RP.
Strzałabałtycka czy Strzała Bałtyku? W przedwojennej Gdyni, kupując bilety na kolej albo autobus, trzeba było uważać. Mogło się bowiem okazać, że w konsekwencji specyficznej walki o względy pasażerów, pojechalibyśmy nie do Warszawy, lecz do Poznania...
Czabański, Lipiński, Glapiński, Kujda, Jasiński... Mają wpływy od wielu lat, ale udają, że z III RP nie mają nic wspólnego.
Jarosław Kaczyński jako jedyny członek swojej partii stanął przed sądem partyjnym. To jedno z upokorzeń, które musiał przyjąć u zarania III RP. Oto cztery maje, które zmieniły prezesa PiS i polską politykę
Ustępowanie populistom do niczego nie prowadzi. Tak jak egoizm - główny grzech liberalizmu.
W warstwie retorycznej Olszewski zrywał z Balcerowiczem, ale jego ministrami finansów byli nadal ortodoksyjni liberałowie. Rozmowa z prof. Antonim Dudkiem.
2 grudnia 1991 r. Polska jako pierwsze państwo na świecie uznała niepodległość Ukrainy. Tę datę Paweł Kowal uznaje za moment narodzin nowej polskiej polityki wschodniej.
Jarosław Kaczyński w młodości planował, że będzie rządził Polską od 34. roku życia aż do dziewięćdziesiątki. Zaczął trochę później, ale przed nim jeszcze 20 lat, bo 18 czerwca obchodzi dopiero 70. urodziny.
Może musieliśmy otworzyć rynek, pozamykać huty i PGR-y. Ale trzeba też było pojechać do ludzi opuszczonych nagle przez zdechły system, posłuchać, co mówią, postarać się im pomóc.
Rok 1992, Radosław Sikorski dzwoni do Brukseli. "Panie ministrze, za trzy godziny będzie połączenie".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.