Mówiąc o wyborczym triumfie "Solidarności" z czerwca 1989 r., często zapominam, że ta wiktoria miała dwie odsłony. Zadecydowały o tym przepisy ordynacji wyborczej wynegocjowane przy Okrągłym Stole i uchwalone 7 kwietnia 1989 r. przez Sejm PRL.
Do wyborów 4 czerwca 1989 r., w których Polacy mieli się opowiedzieć za czy przeciw PRL, poszło zaledwie 62,1 proc. wyborców. "Solidarność" tylko pobieżnie dociekała dlaczego. Konsekwencje tego błędu przerabiamy do dziś.
Po Polsce krążył dowcip. Dlaczego Gorbaczow nie wahał się skasować Związku Radzieckiego? Bo w telewizji zobaczył relację z festiwalu w Zielonej Górze. Tego było już za wiele. Ostatni festiwal odbył się 7 czerwca 1989 r.
85 proc. ludzi na świecie żyje w państwach biedniejszych niż Polska, ale młodzi ludzie tego nie dostrzegają. 30 lat transformacji nie dało nam czegoś, co jest kluczowe dla rozwoju: zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa
Prasa zainteresowała się feministkami. Początkowo kobieca, w marcu 1989 roku opisała je warszawska "Kultura". "Nie jesteśmy stowarzyszeniem aktywistek. Nie uważamy, żeby istniała potrzeba organizowania grupy w sposób instytucjonalny" - mówiły w...
Dziś wieczorem wzniesiemy toast za wolność w 20. urodziny polskiej demokracji - zapowiadaliśmy w "Wyborczej" 4 czerwca 2009 r.
Obawy, czy w związku z takim, a nie innym statystycznym wynikiem głosowania opozycyjny triumfalizm i awanturnictwo nie zanarchizują życia w Polsce, wydają się w tej chwili nieuzasadnione.
Pierwszego czerwca 1989 r. nie obchodziłem kolejnych urodzin. Nie miałem czasu. Ostatnie dni przed pamiętnymi wyborami siedzieliśmy w Komitecie Obywatelskim na Grottgera niemal na okrągło, przygotowując biuletyny informacyjne i plakaty. Gdy po...
Rynek seriali dla młodzieży jest obecnie zdominowany przez Amerykanów. No i dobrze, bo polscy twórcy przestali zauważać tę grupę widzów. Poza Andrzejem Maleszką oczywiście, ale jego serial "Magiczne drzewo" to rok 2003.
Może musieliśmy otworzyć rynek, pozamykać huty i PGR-y. Ale trzeba też było pojechać do ludzi opuszczonych nagle przez zdechły system, posłuchać, co mówią, postarać się im pomóc.
Mam pięć lat. Brakuje mi zęba z przodu. Nie znoszę przedszkola. Mój najlepszy przyjaciel, pluszowy królik He-Man, został tam uprowadzony, a ja wciąż nie mogę się z tym pogodzić.
W czasie "Dziennika" przebrałam się w sukienkę a la Madonna i tańczyłam na dywanie, śpiewając: "Okrągły Stół, oni mówią znów, dosyć tego mam, przestańcie już" na melodię "Like a Virgin".
Na budynku przy placu Konstytucji 6 odsłonięto tablicę, która przypomina, że w tym miejscu, w dawnej kawiarni Niespodzianka, w 1989 roku ulokował się sztab opozycyjnego Komitetu Obywatelskiego "Solidarność".
Gdy w 1987 r. dziennikarka "Ekranu" pytała Barbarę Hoff, jak wpływają na warszawską ulicę: Hoffland, Pewex, Moda Polska i butiki, projektantka odparła: "Nie wymieniła pani najważniejszego adresu: bazar w Stambule i jego polskie filie - miejscowe...
- W tym tkwi bowiem sedno zagadnienia: popyt na mięso jest większy niż jego podaż - zauważył z właściwą sobie bystrością I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka. Był 17 października 1959 r., plenum KC po raz kolejny i nie ostatni wzięło na warsztat...
Wiem, że okrągła rocznica wyborów 4 czerwca 1989 roku dopiero za parę dni, ale sentymentalizm wziął górę, więc zajrzałem do list kandydatów Komitetu Obywatelskiego do Sejmu i Senatu.
Książka Macieja Jasińskiego będzie miała w sobotę swoją premierę podczas Warszawskich Targów Książki na Stadionie Narodowym.
Inżynier Stefan Karwowski mieszkał w blokach przy Pańskiej, na większe zakupy z małżonką wybierał się do Domów Centrum, budował Trasę Łazienkowską i Dworzec Centralny. Był bohaterem serialu "Czterdziestolatek". Właśnie minęły 44 lata od emisji...
Wpisałem do wyszukiwarki archiwum "Wyborczej" słowo "łóżko". Wyskoczyło prawie 50 tys. tekstów. Sporo z nich przejrzałem i powiem tak: przez ostatnie 30 lat mocno to łóżko rozkopaliśmy. Wymiatając spod niego całą masę brudów. A byli też tacy, którzy...
To będzie podróż w przeszłość, w czasy największej świetności al. Wojska Polskiego. W sobotę ruszy pierwszy w tym sezonie spacer "Szczecin śladami PRL". Można już zdobyć bezpłatne wejściówki.
Rok 1992, Radosław Sikorski dzwoni do Brukseli. "Panie ministrze, za trzy godziny będzie połączenie".
Nasi ojcowie handlowali "zigaretten" i dżinsami, żeby posłać dzieci na angielski, zbudować dom. My wyzywamy ich od koderów i lemingów.
W PRL-u samochodów było za mało, były drogie i wszyscy chcieli je mieć. Marzeniem milionów Polaków stało się kupno auta w miarę taniego, czyli używanego. Najlepiej z Niemiec, bo blisko i - wiadomo - Niemiec o auto dba. Najlepiej volkswagena w dieslu...
Styczeń 1989 r. w Polsce: rząd znosi kartki na benzynę, talony na samochody i kwity na węgiel. Kartki wciąż są potrzebne, by kupić w sklepie mięso i jego przetwory. Od marca można już legalnie handlować walutą, na ulicach wyrastają pierwsze kantory....
Co pamiętamy z roku 1989? Okrągły Stół i pierwsze częściowo wolne wybory, ale również - bary mleczne, ubrania z Mody Polskiej, "Niewolnicę Isaurę", Plan Balcerowicza i pierwszy numer "Gazety Wyborczej". Z okazji 30. rocznicy przełomowego dla Polski...
Miałem chyba dziesięć lat, byli goście i rozmowa zeszła na śmierć. Rozpłakałem się. Zapytali czemu. "Bo ja chciałbym jeszcze trochę pożyć". "A ile ty byś chciał żyć?". Beczę i mówię: "No, jeszcze chociaż 70 lat". Ich homerycki śmiech słyszę do...
W każdej roli - buntownika, obywatela i uczonego - zachowywał czujność. Karol Modzelewski umiał spojrzeć ze zrozumieniem nawet na swoich sędziów, prokuratorów, urzędników więziennych.
- Te przedmioty są nośnikami pamięci - mówiła Justyna Machnik, otwierając swoją małą, ale bogatą wystawę przedmiotów związanych z czasami PRL w Szczecinie. Hitem są nieużywane dżinsy z "Odry", które zachowały się wraz z metką.
Od szklanki w koszyczku po meblościankę. 1 maja premiera wystawy z przedmiotami, które przenoszą nas do Szczecina z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Przez chwilę była Polska, w której zamiast badylarzy, cinkciarzy i nomenklaturowych dyrektorów do Europy prowadzą nas inteligenci.
"Gdyby to nie była niedziela, u prywaciarza w warzywniaku na Bema kupiłabym ciepłe lody, ohydne w wyglądzie i konsystencji, ale cudownie słodkie w smaku, albo mleko w metalowej tubce z charakterystyczną krówką". Katarzyna Bosacka wspomina ostatnią...
Propaganda zagrożonej i rozwścieczonej władzy uderzyła w tony nienawiści znane z najczarniejszych okresów PRL.
Tak, po 1989 roku mogliśmy wreszcie poczuć powiew wolności: pierwsze kantory wymiany walut, zalew kolorowych zachodnich produktów, paszporty w szufladzie w domu, a nie w komendzie. Ale w Radomiu te pierwsze lata transformacji miały bardzo gorzki...
- Nam się wydaje, że nie ma nic takiego jak wspólny interes Polski. Bo utożsamiamy interes Polski z interesem państwa, a państwo jest złodziejskie - z prof. Januszem Czapińskim, psychologiem społecznym, rozmawia Dariusz Zaborek
Ten magazyn ukazywał się na całym świecie w milionach egzemplarzy i różnych wersjach językowych. Pokazywał Polskę na fotografiach najsłynniejszych fotografów i fotografek. Zobacz, jaki obraz kraju lat 50. i 60. XX w. wyłania się z nich na wystawie...
Celem proponujących Okrągły Stół komunistów nie było zdemontowanie systemu, tylko jego gruntowny remont, który miał im zapewnić dalsze, łatwiejsze już sprawowanie władzy. Liderzy "Solidarności" zdawali sobie sprawę z zastawianej na nich pułapki.
30 lat temu przy Okrągłym Stole komuniści i solidarnościowa opozycja wspólnie znaleźli kompromis, który zmienił Polskę w kraj demokratyczny. Czy to doświadczenie może pomóc w wychodzeniu z rządów PiS i deeskalacji obecnych rozdarć społecznych?
W ośrodku zamontowano cudo techniki radiowej - nadajnik o mocy 20 kW na licencji angielskiej. W 1953 r. miał wysłać w eter pierwszą audycję. Ale wtedy zjawili się tajniacy z UB i oznajmili: - Nadajnik nie będzie służył do grania, ale do zagłuszania.
Szef MSWiA Joachim Brudziński mówi, że każdemu funkcjonariuszowi służb PRL, który udowodni współpracę z opozycją, przywróci pełną emeryturę. Ale odrzuca wszelkie skargi i prośby od osób, które objęła dezubekizacja.
Proces mojego ojca Anatola Fejgina oraz Romana Romkowskiego i Józefa Różańskiego miał uratować partię przed faktycznym rozliczeniem ze zbrodni stalinowskich, uratować władzę i jej aparat represji, który był jej nadal potrzebny. Dlatego ograniczono...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.