Rynek seriali dla młodzieży jest obecnie zdominowany przez Amerykanów. No i dobrze, bo polscy twórcy przestali zauważać tę grupę widzów. Poza Andrzejem Maleszką oczywiście, ale jego serial "Magiczne drzewo" to rok 2003.
Niedziela dziecięcych gwiazd w TVP Kultura
17:15, Rozmowa w studiu|
Polska 2019
18:05, Wojna domowa (odc. 12)
serial komediowy, Polska 1966
reż. Jerzy Gruza
18:40, Złote koło
film obyczajowy, Polska 1971
reż. Stanisław Wohl
W serialach dziecięco-młodzieżowych byliśmy za PRL-u potęgą. Brała się ona po części z potęgi naszej ówczesnej literatury dla małolatów: raczej przygodowej, z domieszką sensacji, niż dydaktycznej, przeważnie dowcipnej, z bohaterami budzącymi sympatię, a czasami i podziw. Prozę Adama Bahdaja (1918-85) filmował ze swadą Stanisław Jędryka (1933-2019), niekwestionowany król tego gatunku, ale o tych dziełach poniżej, w sylwetce Henryka Gołębiewskiego. Od Edmunda Niziurskiego (1925-2013) mamy „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa” (1966) Mieczysława Waśkowskiego (1929-2001) z Grzegorzem Romanem w roli tyleż pechowego, co zmyślnego ucznia, który tropi bandę Alberta Flasza (Lech Ordon). Zbigniewowi Nienackiemu (1929-94) zawdzięczamy „Pana Samochodzika i templariuszy” (1971) Huberta Drapelli (1925-2008) ze Stanisławem Mikulskim w roli jeżdżącego amfibią z silnikiem ferrari pana Tomasza, historyka sztuki o zacięciu detektywistycznym. Hanna Ożogowska (1904-95) to „Dziewczyna i chłopak” (1977) Stanisława Lotha, rzecz o Tośce (Anna Sieniawska) i Tomku (Wojciech Sieniawski), z których każde na wakacje wyjeżdża w roli tego drugiego, dziś uznawana za serial genderowy. Od Janusza Domagalika (1931-2007) wzięła się „Banda Rudego Pająka” (1988) Jędryki o śląskich 13-latkach szukających zaginionego pułkowego sztandaru z września 1939 r. A od Aleksandra Minkowskiego (1933-2016) rozgrywający się po wojnie na Ziemiach Odzyskanych „Gruby” Wojciecha Fiwka (ur. 1924), o uczniach siódmej klasy zgłębiających tajemnicę podziemi ich szkoły.
Wszystkie komentarze
Nigdy go ("O dwóch takich...") nie byłam w stanie obejrzeć do końca: drewniany, nudny, no i brzydkie dzieci :-)
od razu widać, że lewaczka, komunistka i gorszy sort
nie doceniasz aktorstwa Artystów Tysiąclecia, Lecha i Jarosława?