"Mickiewicz patrzy na świat okiem człowieka klasycznie wykształconego, czyli szeroko" - napisała Barbara Nowak na łamach portalu wPolityce.pl. Rodzą się pytania natury okulistycznej.
Kultura chce, żebyśmy wstydzili się przede wszystkim tego, co daje najwięcej radości
Profesor Andrzej Horban powiedział, że "nóż mu się w kieszeni otwiera". Poseł Janusz Kowalski uznał, że to groźba. Od noża profesora o wiele groźniejsze dla posła okazały się jednak memy.
Światło, jak by powiedział Robert Bąkiewicz, "krużgankowe" jest jaśniejsze od światła rozumu czy nauki. Nic nie rzuca w nim cienia
Czy żubr ryczy? Rzadko. Zwykle chruczy. Żeby nikt się nie pomylił, bo ryczą jelenie i byki, a dla żubra to dyshonor.
- Nawet siedmiolatek wie, kiedy rosną stopy procentowe - stwierdził prezes Adam Glapiński. Może dzieci siedmioletnie ekonomistów, ale to niewielki odsetek młodocianej populacji
Te demonstracje były oskarżeniem rządzących i patriarchatu. Chciałoby się powiedzieć: Narodzie, nie nie trać nadziei, miej w pamięci Irlandię.
Wicepremier Kaczyński chce prowadzić "bój o pokój". Ma już broń: pistolet z czekolady.
Chciałoby się mieć trochę słów wielkich, mocnych i podniosłych, ale przewrotny język ma co najmniej ambiwalentny stosunek do patosu.
W muzyce Chopina obcokrajowcom "szumi wiatr w drzewach, których w Polsce nie ma" - stwierdził prezydent Andrzej Duda na zakończenie Konkursu Chopinowskiego. Komuś z sali wyrwał się okrzyk: "Boście je...
Mówmy pozytywnie i wprost - czego oczekujemy, nie zaś czego nie oczekujemy (nie złość się). Jeśli ktoś ma być spokojny - powiedzmy mu właśnie to.
W przeciwieństwie do "dzbana", "cwaniak" nie miałby szans zostać ani słowem roku, ani słowem dekady, bo używa się go już bardzo rzadko. Co znaczy w ustach Prezesa?
Kiedy król dostrzegł dzieci piszące kredą przed jego pałacem, twarz mu się zmieniła, myśli jego napełniły się przerażeniem, jego stawy biodrowe uległy rozluźnieniu, a kolana jego uderzały jedno o...
Pani prezydentowa Agata Kornhauser-Duda milczy nieomal na każdy ważny społecznie temat. Przerwała milczenie i...
Odmienia się "dobro" dziwnie. Powinniśmy mówić o "tym dobrze", jak o "piórze" czy "lustrze", a mówimy o "tym dobru" - i o "złu"
Język już władzy nie wystarcza, aby zohydzić imigrantów. Obejrzeliśmy więc pokaz slajdów autorstwa "osób zaburzonych".
Politycy prawicy lubią posługiwać się patosem. Wbrew modom i przekonaniu, że patos jest archaiczny i w gruncie rzeczy nieestetyczny, w związku z czym - ryzykowny. Na absolutne jego wyżyny wzniósł się...
Słowa są jak strój. Raz: zdradzają deficyty - nieudolne użycie słowa bywa niczym spodnie założone tył na przód. Dwa: ujawniają przerost ego - jakby mały pies wchodził na budę, żeby nadąć swój rozmiar.
Jan Duda, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, ujawnił swój chytry plan na ogranie Komisji Europejskiej: w nowej wersji homofobicznej uchwały sejmiku należałoby zastąpić "ideologię LGBT"...
Ala i Ola mają psy i lale, ale o kocie Ali cicho! Pierwszy elementarzowy kot należy do Olka i pojawia się dopiero na 29. stronie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.