Nasi reporterzy wideo byli na miejscu, żeby pokazać państwu, co dzieje się na ulicach Warszawy.
Robert Bąkiewicz to od września 2017 roku prezes zarządu Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości", które co roku w Warszawie organizuje Marsz Niepodległości. Bąkiewicz nieco ponad rok później opuścił ONR. Oficjalny powód to „różnica zdań w wizji rozwoju Obozu Narodowo-Radykalnego" – wiadomo, że ONR woli działać w cieniu, zaś Bąkiewicz, po odejściu z organizacji, stał się o wiele bardziej medialny.
Jako wieloletni działacz Obozu Narodowo-Radykalnego, znany z niechęci do tendencji liberalnych w Kościele i ustaleń Soboru Watykańskiego II, w swoich poglądach wydaje się bliski tzw. sedewakantyzmowi. To popularna w ONR hipoteza teologiczna, według której tak naprawdę tron papieski jest pusty, a ostatnim prawdziwym papieżem był Pius XII, znany z podpisania konkordatu z III Rzeszą.
Bąkiewicz nie ceni demokracji, którą w rozmowie z Magdaleną Rigamonti z „Dziennika Gazety Prawnej" określa jako „jeden z najgłupszych systemów, jakie stworzył człowiek".
Jeśli ktoś wcześniej nie słyszał o tym jeszcze kilka lat temu szerzej nieznanym działaczu Obozu Narodowo-Radykalnego z Pruszkowa, usłyszał – i to dosłownie - 10 października. To wtedy próbował zakłócić wielotysięczny wiec opozycji na placu Zamkowym przeciwko możliwemu polexitowi.
Bąkiewicz w 2018 roku kandydował na urząd prezydenta Pruszkowa. Zdobył nieco ponad tysiąc głosów, czyli 4,44 proc.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
