Kiedy wyobrażamy sobie zło, to sięgamy często do naszych osobistych traum i lęków. Kiedy konfrontujemy się ze zbrodnią, to staramy się szukać punktów zaczepienia, aby nasza logika była w stanie ułożyć sobie całą opowieść i zadać pytanie: dlaczego?
Chłopiec albinos widział, jak maczetami zamordowano jego ojca, bo w Tanzanii części ciała i organy ludzi dotkniętych bielactwem uznawane są za cenne amulety
Lea zakochuje się szaleńczo i z wzajemnością w Chunonie. Kiedy ten dowiaduje się, że ojciec Lei postanawia wydać córkę za kogoś innego, ginie z rozpaczy porażony nieziemską siłą, a jego dybuk opętuje ciało ukochanej
Wszystko w naszym związku musi się odbywać powoli, ze wszystkim musimy się oswoić. Po siedmiu latach zamieszkaliśmy razem i założyliśmy wspólne konto, po dziesięciu wzięliśmy ślub
I bez kremu można sobie zrobić dobrze
Wybór ekologicznego nie daje gwarancji zdrowego jedzenia, nie zwalnia z myślenia. Napoje gazowane czy słodycze z certyfikatem eko tuczą tak samo jak konwencjonalne
Od lat 90. architektura socmodernistyczna żyła z piętnem, kojarzyła się ze strasznym PRL-em. Czas spojrzeć na nią z innej perspektywy. - rozmowa z architektem, historykiem sztuki Michałem Wiśniewskim
Jakie to było dla nas szczęście, że jednak idziemy do wojska. Matka wykupiła chleb za wszystkie kartki, które miała. I od kobiety w kołchozie kupiła dla nas słoik miodu. Żegnała się z nami w milczeniu. Dopiero gdy wsiadałyśmy do wagonu, zaczęła...
Koledzy z uniwersytetu wspominają, że jeśli weszło się do jej pokoju o czwartej w nocy, zastawało się ją "siedzącą przy biurku, z papierosem w dłoni, ubraną w nieskazitelnie białą koszulę i spodnie w kant". Pisze tak powoli, jakby malowała ogromny...
Mama wyjeżdża do pracy w Austrii co drugi tydzień. Chłopcy zostają w Polsce. Kuba opiekuje się młodszym bratem. Ale odpowiedzialność zaczyna go przytłaczać
Mąż Agaty kontroluje wydatki żony, a także zmusza ją do brania kredytów na jego pomysły biznesowe, z których nic nie wynika
Grażyna chleb kupuje w Biedronce, zakupy robi w pośpiechu, bo pracuje osiem godzin i, niestety, nie na laptopie w kawiarni, tylko w biurze daleko od szkoły
Matki transnarodowe. Jeżdżą do pracy wahadłowo, pracują za granicą i wracają do domu, aby podtrzymać więzi. Nie zawsze da się być idealnym rodzicem, jakkolwiek byśmy się starali
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.