W imieniu własnym, w imieniu mojego Ojca i w imieniu mojego Syna mogę obiecać wam jedno: cokolwiek się zdarzy i bez względu na to, jak bardzo będę się bał, mam zamiar jebać zło. Kulturalnie, z posznowaniem prawa i bez wzniecania lęku. Ale jednak...
Z pochwą, macicą i sutkami świni, które ze smakiem pałaszowali na antycznych ucztach Grecy i Rzymianie, do dziś we francuskiej Langwedocji określanymi jako "frywolne", Polacy raczej się nie spotkają. Spożywanie organów związanych z rozrodczością i...
I Rzeczpospolitą nazywano "despocją najgorszego rodzaju", czyli taką, w której zamiast jednego tyrana władzę dzierżyły tysiące tyranów, każdy z prawem znęcania się nad mieszkańcami własnego, szlacheckiego państewka. Ten ustrój zdumiewał nie tylko...
W drugiej połowie lat 40. Niemcy, autochtoni, Polacy i Rosjanie żyli obok siebie na wyspach Wolin i Uznam. Wbrew pozorom Sowieci utrudniali wysiedlenia. A obywatelstwo można było dostać za ryby.
- To wypowiedź autobiograficzna, w dorobku Barta wyjątkowa - pisze dla "Książek" recenzent Dariusz Nowacki. W "Czytelni Wyborczej" publikujemy przedpremierowo fragment książki "Dybuk mniemany" Andrzeja Barta.
Ten odcinek "Czytelni Wyborczej" jest nietypowy. To fragment jednego z czterech tomów przygód Lustrzanny, które stworzyła Christelle Dabos, i sylwetki bohaterów tego bestsellerowego cyklu. Pierwsze części tej historii w samej Francji rozeszły się w...
Ile osób w bogatych i "rozwiniętych" częściach świata kiedykolwiek miało okazję oskubać kurę albo wypatroszyć świeżo zabitego ptaka? A przecież do bardzo niedawna był to główny warunek umożliwiający pojawienie się mięsa na stole
Przyjeżdża tu żonaty mężczyzna. Nielegalnie, więc może się zdarzyć, że się tu żeni z amerykańską Polką dla papierów. Albo nawet z nowej miłości. No i teraz jedna żona w Ameryce, a druga żona w Polsce. Gość umiera i nie wiadomo, która ma prawo do...
Opowiadano, że stroni od ludzi, nie znosi hałasu i pilnie strzeże swojej prywatności. Wszystko to doskonale pasowało do mojego obrazu człowieka brzytwy, kogoś między Kafką a Beckettem, nie byłam jednak przygotowana na Gary'ego Coopera - o swoim...
Firma ma cztery kategorie wideomodelek: R0 - ta, która w ogóle się nie rozbiera, tylko flirtuje i rozmawia z klientem; R1 - rozbiera się do bielizny; R2 - rozbiera się do topless; R3 - rozbiera się całkowicie i robi różne pokazy dla klienta, z...
W Warszawie każdy pytał: "Kim jest ten Schulz?". Pisarze na widok młodego człowieka z prowincji nie mają zwyczaju mówić: "Jesteś naszym bratem, naszym nauczycielem" - wręcz przeciwnie. Najpewniej powiedzieli: "O, kolejny pętak z rękopisem". No i...
Stary zapewniał matkę, że jej nienawidzi i że ją w tej chwili zabije, matka wygarniała ojcu, co miała do wygarnięcia, i dostawała jakiejś psychotycznej zapaści. - Zapewniam cię, zapewniam cię, że natychmiast po twojej śmierci - Stary darł się jak...
Przybyszewski napisze sześć lat później: "Gdy tak pomyślę, jak Ty biedactwo najdroższe w mękach to dziecko porodziłaś, a ja schlany jak świnia leżałem w jakimś rynsztoku warszawskim, to taka wściekłość, taki ból mną szarpie, że mógłbym się na dwoje...
Thompson nie dostrzega żadnych wrogów. Jego przeloty nie prowokują ostrzału. Zaczyna jednak zauważać coraz więcej martwych ciał. Obniża lot. Widzi, że to ciała kobiet, dzieci i starszych ludzi.
Powiedziałem, że zawsze będziemy razem, że nic nas nie rozdzieli. Powiedziałem, jak bardzo dumny jestem z niego, że dzielnie walczył o przeżycie, przechodząc operacje chirurgiczne, radioterapię i ostatnią eksperymentalną procedurę leczniczą. Był bez...
W historii Blaszkowskiego najbardziej uderza fakt, że paragraf 175 mógł być użyty nawet w przypadkach, kiedy nie było mowy o intymnym zbliżeniu. Wystarczyło podejrzenie o "niecne zamiary". Nie ma tu żadnych konkretów - są mętne aluzje, zbudowane w...
Wieczorem Daniel i ja, zmordowani, oglądamy telewizję w naszym pensjonacie w Richmond, rozwaleni na kwiecistych kanapach. I nagle, na ekranie - upiorne obrazy z getta. Ludzie rzucają jakiś wychudzony półnagi szkielet na taczki. Daniel powiedział: "O...
Zdawałem sobie sprawę, że mój ojciec był odpowiedzialny za ludobójstwo. Research na jego temat miałem zacząć około dwudziestki. I już nigdy nie zaprzestałem poszukiwań
"Takie twarze miewali słynni oszuści. Dzięki niej może być każdym: w Witebsku Mesjaszem, w Leningradzie - profesorem. Kiedy przyjeżdża do Warszawy, miejscowym wyznawcom przypomina Mickiewicza. Kiedy umiera w Leningradzie, uczniowie widzą w nim...
Mario Vargas Llosa: Kim jest osoba, której, jak mówisz, tyle zawdzięczasz? Gabriel Garcia Marquez: Dziadek. Zastrzelił kogoś, kto go prowokował. Musiał odejść z miasteczka i założył własną osadę. To ten pan z początku "Stu lat samotności".
"a co, jeśli krytycy ją zjadą? spławią unisono w recenzjach z jedną gwiazdką, co oni sobie w tym Nationalu myśleli, kiedy wpuszczali tę hucpiarę do budynku?". Publikujemy premierowo fragment nagrodzonej Bookerem "Dziewczyny, kobiety, innej". Powieść...
"W środku apokalipsy stał nieruchomo, z rękami opuszczonymi wzdłuż ciała wysoki, chudy młodzieniec z wyraźnym dołkiem w brodzie. Wyglądał na sparaliżowanego sytuacją, ale myślami był bardzo daleko stąd. Właśnie tak wyobrażał sobie koniec starego...
"Niczego Pilchu bardziej nie kochał niż wystawienia doskonałej piłki w polu karnym, aby móc nią kopnąć z całej siły (ale i z gracją) pod poprzeczkę." Publikujemy premierowo fragmenty książki Witolda Beresia "Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej".
"Pieniądze, proszę szanownego pana. Cóż dzisiaj znaczą pieniądze? I jakie pieniądze? Jakiej narodowości? Ruskie, polskie, niemieckie? Papier, marność na wietrze dziejów." - publikujemy premierowo fragment nowej powieści Andrzeja Stasiuka "Przewóz"
Kiedy oznajmiłem, że będę na audiencji u królowej Anglii, od razu powiedziała: "Tylko się jej nie kłaniaj". A gdy oświadczyłem, że spotkam się z papieżem, przestrzegała: "Tylko nie całuj jego pierścienia" - usłyszał Joe Biden od matki. Prezentujemy...
Airbnb, gentryfikacja, samoloty zatruwające powietrze. Po pandemii trzeba będzie zdecydować, co zrobić z negatywnym wpływem podróżowania na nasze miasta i na klimat.
Obejrzała się i popatrzyła na wodospad. A potem obróciła się z powrotem i jej wzrok powędrował ku przechodniom, psom i SP. - No dobrze, Klaro. Ponieważ nie ma z nami Josie, chcę, żebyś się nią stała. Tylko na krótką chwilę. Skoro już tu...
Odkryłem też, że gdy agenci Secret Service szepczą do swoich zamocowanych przy nadgarstkach mikrofonów, podają na monitorowanym przez sztab kanale radiowym informacje o moich ruchach. "Renegat zmierza do rezydencji", "Renegat idzie do Pokoju...
Im więcej czasu mija od śmierci Diego Maradony, tym więcej znamy ponurych faktów z życia genialnego piłkarza. Argentyńczycy wylegli w jego sprawie na ulice
Neapol to prawdziwy Babilon nad Zatoką, pełen pogaństwa i mistycyzmu, wielki kocioł ludzki, w którym może zdarzyć się wszystko. Maradona przybywał do miasta, gdzie ludzie zwracali się do astrologów, by ci objaśnili znaczenie liczb, które pojawiły...
W kilkunastu sprawach, w których występowałem w roli adwokata, żądano dla oskarżonego kary śmierci. Jednak zawsze udawało mi się go obronić przed ostatecznością - Krzysztof Piesiewicz o drodze do scenariusza "Krótkiego filmu o zabijaniu". To...
"Heterycy całe życie tkwią w związkach z niekochanym lub niekochającym. Pedały nie mają tego problemu" - jako pierwsi publikujemy fragmenty "(Nie)dziennika" Jacka Poniedziałka.
I nagle go zobaczyła. Jazzmana o wielkim talencie i zagranicznych kontaktach. Siedział na parapecie u Dąbrowskiego.
- Gdyby któryś reżyser wsadził to do filmu, to by go krytycy zjechali, że to zbyt wymyślna scena. Bo na tej krwi sprawa się nie kończyła. Na tym rynku leżał jeszcze trup niemieckiego żołnierza. A kierowca rosyjskiego czołgu chwalił się na nim swoim...
Czy możemy zapobiec katastrofie klimatycznej? Sir David Attenborough uważa, że tak. W swojej najnowszej książce "Życie na naszej planecie. Moja historia, wasza przyszłość" podpowiada, co powinniśmy zrobić.
- To jak pragnienie śmierci - stwierdził starszy doradca pałacu Buckingham, mówiąc o wojnie, jaką Harry i Meghan wydali tabloidom. - Nie zadziera się z brytyjską prasą. W Czytelni "Wyborczej" fragmenty książki "Harry i Meghan. Chcemy być wolni".
To by było na tyle. Nie ma się czym przejmować. Po prostu schowa go z powrotem i przestanie o nim myśleć.
Papcio Chmiel nie żyje. O swoich początkach w zawodzie rysownika pisał w "Żywocie człeka zmałpionego" tak: "O mały włos jedno słowo towarzysza Abramowa i nie rysowałbym do dziś przygód Tytusa, Romka i A'Tomka i nie zostałbym Papciem Chmielem".
"Moje mięśnie mają dość, łapie mnie skurcz. Wśród pełnych lęku myśli pojawia się obraz niesionych wodą trupów" - fragment książki "Tylko góry będą ci przyjaciółmi", której treść dziennikarz Behrouz Boochani wysłał WhatsAppem z zamkniętego ośrodka...
Papcio Chmiel nie żyje. W książce "Tarabanie w Barbakanie" pisał o swoich początkach: "Pępowina została przy porodzie zawiązana przez akuszerkę na siedem supełków. W dniu siódmych urodzin dostałem pępowinę do rozwiązania. Nie był to dla mnie węzeł...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.