Simone de Beauvoir pytała: jak to się dzieje, że nasza kultura bardziej ceni tych, którzy zabijają, a nie te, które rodzą?
Lewis Hamilton wygrał w Portugalii swój 97. wyścig w karierze. Valtteri Bottas poskładał się po rozsypce, do której doprowadził go przebiegły po brytyjsku George Russell dwa tygodnie temu.
Formuła 1 dotąd dławiła George'a Russella autem Williamsa, więc jego szatańska szybkość to wciąż (bardzo mocne) przypuszczenie. W weekend 22-latek udzieli odpowiedzi również na inne pytania.
Lewis Hamilton zdobył w Austrii 89. pole position w karierze, więc wydarzenie to samo w sobie nie powinno wzbudzać sensacji. Co innego przewaga Brytyjczyka.
- Najlepszy moment sezonu? Dopiero nadejdzie, w samolocie po ostatnim wyścigu - mówi żegnający Formułę 1 Robert Kubica. Dodaje jednak: - Jako człowiek wygrałem.
Szydzą z niego, ponieważ był wójtem gminy Pcim. Tymczasem Daniel Obajtek nie tylko jest w stanie wcisnąć zespołowi Formuły 1 kierowcę, który przegrał z zespołowym partnerem 20 kwalifikacji z rzędu. On jeszcze przebiera w ofertach.
W kwalifikacjach Robert Kubica szybko rozbił bolid, a w wyścigu - bo inżynierowie poskładali auto w dwie godziny - mógł jedynie "dotelepać się" do mety. Gaz do dechy w końcu jednak wcisnął - przed kamerą Eleven Sports.
Zachwycony wynikami finansowymi Orlenu prezes Daniel Obajtek mówi: - A kto powiedział, że Robert nie będzie się ścigał w Formule 1? Znaczy to, że jest gotów licytować wysoko.
Na torze nie zachwycił, więc kolejki chętnych do zatrudnienia go nie ma. Sytuacja Kubicy nie jest jednak beznadziejna, bo ma on w ewentualnych negocjacjach mocny argument: portfel Orlenu.
Czy to możliwe, by na Węgrzech, w obecności 50 tys. Polaków, Robert Kubica ścigał się bolidem gorszym od tego, który miał do dyspozycji George Russell, drugi kierowca Williamsa?
By Polak zdobył pierwszy punkt w sezonie, siedmiu kierowców musiało przedwcześnie skończyć wyścig, a dwóch dostać po 30 s kary. A jednak należy z uznaniem przyjąć to, co osiągnął w Niemczech kierowca Williamsa.
Po ośmiu latach i ok. 20 operacjach wrócił do bolidu. A po dziewięciu wyścigach usłyszał: - Dokończysz sezon?
Dwóch 21-latków - Verstappen i Charles Leclerc - pokazało, jak emocjonującym sportem może wciąż być Formuła 1. Holender wyprzedził Monakijczyka tuż przed końcem wyścigu, a sędziowie analizowali ten manewr przez trzy godziny.
A może jedno i drugie? Mógł dać Ferrari pierwsze zwycięstwo w sezonie, ale dostał pięć sekund kary i zajął drugie miejsce. Robert Kubica znów był najwolniejszy. - Jestem pasażerem w samochodzie - powiedział po raz kolejny.
Wygryzał tu partnera z ekipy, przesuwał ściany, w końcu zwyciężał i obejmował prowadzenie w mistrzostwach świata. Polski kierowca wraca do Montrealu, by pierwszy raz w sezonie pokonać George'a Russella.
Polak przegrywa z nim 0:10 i ma coraz mniej argumentów na obronę. Jak znalazł się w pułapce i czy się z niej wydostanie?
Polak wrócił do F1, ale na powrót do ścigania się wciąż czeka. Walczyć może jedynie ze swoim bolidem. Na końcu stawki i - co szczególnie niepokojące - daleko za partnerem z Williamsa.
Wszystko wskazuje na to, że jutro Mercedes po raz piąty z rzędu zdobędzie dublet i powiększy już i tak dużą przewagę nad Ferrari. A jednak Toto Wolff, szef niemieckiej ekipy, nie będzie dzisiaj spał spokojnie.
Polak wciąż jeździ najgorszym autem w stawce, ale podczas wyścigowego weekendu w Chinach można było zauważyć, że Williams zrobił niewielki postęp w stosunku do poprzedniego Grand Prix. Czy wkrótce brytyjski zespół będzie mógł wyprzedzić choć jednego...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.