W Grand Prix Monako wygrał Max Verstappen, nowy lider klasyfikacji kierowców, ale bohaterem weekendu był zwycięzca sobotnich kwalifikacji Charles Leclerc - trudno o większego pechowca niż Monakijczyk na ulicach, którymi jeździł do szkoły
Lewis Hamilton wygrał w Portugalii swój 97. wyścig w karierze. Valtteri Bottas poskładał się po rozsypce, do której doprowadził go przebiegły po brytyjsku George Russell dwa tygodnie temu.
Formuła 1 dotąd dławiła George'a Russella autem Williamsa, więc jego szatańska szybkość to wciąż (bardzo mocne) przypuszczenie. W weekend 22-latek udzieli odpowiedzi również na inne pytania.
Brytyjczyk Lewis Hamilton wygrał Grand Prix Portugalii, pobił jeden rekord Michaela Schumachera, a za chwilę wyrówna drugi. I będą tacy, którzy powiedzą, że jest najlepszym kierowcą w historii.
Lewis Hamilton wygrał w Hiszpanii 88. wyścig w karierze i do wyrównania rekordu Michaela Schumachera brakuje mu już tylko trzech zwycięstw.
Stratedzy Red Bulla zaryzykowali, Max Verstappen pojechał bezbłędnie i po raz pierwszy w sezonie Mercedes przegrał. Wbrew nadziejom świata Formuły 1 Nico Hulkenberg nie zdobył bajkowego podium.
Przez prawie półtorej godziny wyścigu na Silverstone kibice Formuły 1 mogli albo ziewać, albo złorzeczyć ukochanej dyscyplinie sportu. Ta jednak ocknęła się - i to jak - tuż przed końcem rywalizacji.
Chwilę przed rozpoczęciem węgierskiego wyścigu Max Verstappen z Red Bulla mocno rozbił swój bolid, a mimo to skończył Grand Prix Węgier na drugim miejscu. Lewis Hamilton wygrał po raz 86. w karierze.
Lewis Hamilton zdobył w Austrii 89. pole position w karierze, więc wydarzenie to samo w sobie nie powinno wzbudzać sensacji. Co innego przewaga Brytyjczyka.
Bardzo mocny Mercedes, zaskakująco wolne Ferrari i Robert Kubica, który nie wsiadł nawet do bolidu, a i tak wywołał ciekawą dyskusję.
Podczas koronawirusowej przerwy Valtteri Bottas nawet na upalnej Korsyce nosił na głowie kask, wiedząc, że kolejnej szansy na mistrzostwo świata F1 może już nie dostać.
Ferrari wygrało mistrzostwa świata konstruktorów sześć razy z rzędu, Mercedes po szóste dopiero zmierza, lecz nie ulega wątpliwości - ekipa Lewisa Hamiltona zdominowała F1 jak nikt wcześniej. Jak do tego doszło?
Wszystko wskazuje na to, że jutro Mercedes po raz piąty z rzędu zdobędzie dublet i powiększy już i tak dużą przewagę nad Ferrari. A jednak Toto Wolff, szef niemieckiej ekipy, nie będzie dzisiaj spał spokojnie.
Robert Kubica ścigał się dziś na ulicznym torze po raz pierwszy od 2010 r. Kiedyś na wąskich uliczkach zachwycał, ale o debiucie w GP Azerbejdżanu pewnie będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.
Tajemnicze paliwo o zapachu grejpfruta lub truskawki, lakier lżejszy o kilkaset gramów. Włoski zespół jak opętany gonił Mercedesa, aż mu się udało. Czterej kierowcy mogą sprawić, że ten sezon F1 będzie najbardziej ekscytującym od wielu lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.