Nie wszyscy pochwalali ich związek. Szczególnie ci, którzy znali żonę Piłsudskiego, Marię. On mówił o ich relacji "tragiczny trójkąt", ona konsekwentnie aż do swojej śmierci odmawiała mu rozwodu.
Od lat o honor Stanisława Huskowskiego "Alego" walczy Waldemar Stopczyński, prezes Stowarzyszenia im. Bolesława Srockiego, polonista w Pierwszej Społecznej Szkole Podstawowej w Gdyni.
Ignacy Lubraniecki, dla przyjaciół "Lulu", jako agent Gestapo został zdemaskowany wiele lat po wojnie.
Upamiętnieni zostali ci, którzy podczas II w. św. przechodzili przez Tatry z meldunkami dla emigracyjnego rządu i pomagali uciekać z okupowanej Polski.
Razem z Rafałem Wnukiem nie uznajemy określeń "wyklęci" czy "niezłomni". Oba słowa powodują, że wrzucamy do jednego worka konspiratorów o zupełnie różnych profilach politycznych. Antykomunistyczne podziemie nie miało jednego programu dla Polski -...
Nie jest do końca jasne, ile samolotów konspiratorzy z Armii Krajowej wysadzili w powietrze 4 maja 1944 r. na lotnisku Bielany.
Po wojnie Rywka Tajtelbaum stała się symbolem wszystkich kobiet walczących z okupantem. Świetnie pasowała do legendy o "Wandzie, co Niemca nie chciała"
Talent organizacyjny i wielkie oddanie sprawie "Solidarności" łączył z zupełnie niezwykłymi umiejętnościami konspiracyjnymi. Jan Magierski był człowiekiem, dzięki któremu przetrwaliśmy w Lublinie jako zorganizowany, podziemny związek - pisze Andrzej...
"Każde środowisko ma swoją duszę. Naszą byłaś Ty, Helenko". Adam Michnik z okazji urodzin Heleny Łuczywo
Ostatnią generacją, która padła ofiarą mitu żołnierzy wyklętych i zapłaciła za to straszną cenę, było pokolenie tzw. konspiracji młodzieżowej, choć nie wiem, czy gromkim piewcom bezgranicznego bohaterstwa dostatecznie znane.
Sposób, w jaki zniknął pk. Janusz Albrecht, był dla jego współpracowników zagadką. Jeszcze większą stał się jego nieoczekiwany powrót. Największą zaś propozycja, z jaką się pojawił.
Historia nie potraktowała ich równo: Krzysztof Kamil Baczyński i Tadeusz Gajcy są zakorzenieni w zbiorowej pamięci Polaków. Ich starszego kolegę Tadeusza Wiwatowskiego zna tylko garstka.
Kończy się kwiecień, miesiąc pamięci narodowej. Poznaniacy uczcili go m.in. drogą krzyżową i obchodami w Forcie VII - hitlerowskim miejscu kaźni. A my przypominamy bohaterów naszego ruchu oporu. Wbrew nieprawdziwemu żartowi, że w Poznaniu...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.