To nie będzie zwykły felieton. To będą życzenia dla nas wszystkich. Nie tylko na ten świąteczny czas, który rok w rok ma budzić w nas nowe siły, aby rzeczywistość zmieniać na lepszą. I nie tylko na poświąteczne wydarzenie elektryzujące rzesze...
Ostatnie ćwierćwiecze to niebywała rewolucja technologiczna, chyba największa w dziejach świata. Zmiany są nieuniknione i trzeba próbować za nimi nadążać, dlatego i ja zdecydowałem się na życiową zmianę.
Kiedy w roku 2005 Jerzy Pilch opublikował swój słynny felieton poświęcony Romanowi Giertychowi i zatytułował go "Koniu robi wydrę" ("Polityka", nr 12), nikomu przez głowę nie przeszło, że polityczne losy tego pogromcy Gombrowicza już na zawsze i na...
W życiu każdego prawdziwego mężczyzny pojawia się taka chwila, że musi komuś dać w mordę. Musi, inaczej się udusi - jak śpiewał Jerzy Stuhr.
Po pięćdziesiątce, mając żonę, dzieci i bardziej odczuwając zawirowania losu, stwierdzam, że Gliwice wraz z całą śląską aglomeracją to po prostu dobre miejsce do życia.
Pan prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej dr Andrzej Duda (w skrócie PAD) coraz częściej i w sposób coraz bardziej sugestywny wyraża swoje poglądy za pomocą aktorskich zabiegów zwanych mową ciała.
Naprawdę ciężko uwierzyć w to, co się dzieje na dworcu PKP w Zielonej Górze. A dzieją się rzeczy niebywałe. Z megafonów zapowiadają odwołanie pociągu spółki Polregio, a on podjeżdża, zabiera pasażerów i wiezie do celu. Jak to wytłumaczyć? Magią...
Radny Bogdan Dzakanowski zdzierał gardło na manifestacji "w obronie wolnych mediów" pod siedzibą bydgoskiej TVP. Posłowie Łukasz Schreiber i Paweł Szrot stali obok i nie reagowali. Podobnie jak Jarosław Wenderlich, klubowy szef Dzakanowskiego. Może...
Idę do Amatorskiej, ona jak ojczyzna, tylko jedna. W niej jak w kosmosie: obojętnie gdzie siedzisz lub stoisz, masz zawsze wrażenie, że jesteś w samym jej centrum
W obronie wolności słowa czterech "publicystów", z jednym punktem widzenia, postanowiło przekonać słuchaczy o zamachu na wolne media. Co usłyszeliśmy? Dziennikarze inspirowani politycznie wykonują polecenia nowego rządu - pisze Elżbieta...
Odwiedzając ratusz w Kopenhadze, nie sposób przejść obojętnie obok sławnego zegara światowego Jensa Olsena, ustawionego w jednej z sal parteru. W chwili uruchomienia był to najdokładniejszy i najwszechstronniejszy zegar mechaniczny na świecie.
W sztuce, która wystawiona została na życzenie działaczy PiS przed siedzibą bydgoskiej telewizji, nie zagrali jej pracownicy. Nic nie dało płomienne wezwanie "ministra spraw bydgoskich"
Premier Donald Tusk w swoim pierwszym przemówieniu dziękował anonimowym ludziom za to, że potrafili głośno protestować, nie bali się PiS. Byli na wiecach w obronie konstytucji, praw kobiet, wolnych mediów. Przychodzili pod sądy, na place. I mają...
Był stres! Nie było wiadomo, ile osób przyjdzie i jak to wyjdzie. Czy nie będzie jakichś zadym - pisze Paweł Kaleta o pierwszym antypisowskim proteście w Zielonej Górze, po którym powstał KOD. - To było równo osiem lat temu, pamiętacie? Wytrwaliśmy.
Akapit z przebiśniegów. Trzeba tu parę lat pomieszkać, aby zrozumieć to zagrożenie, któremu na imię prowincjonalizm.
Nikt nie rozmawiał z nami inaczej niż w takim tonie: "Jak skończysz dwadzieścia lat, będziesz miała męża i dzieci...". Chciało się przynajmniej, żeby w tej bajce główną rolę zagrał najprzystojniejszy chłopak z liceum
Tyle linii, a żaden autobus nie przyjeżdża. Autobusy jeżdżą wszystkie naraz, stadami, same się chyba boją
Powrót jednej z czołowych polskich eseistek; coś dla tych, którzy chcą dotrzeć do jądra konfliktu niszczącego Bliski Wschód; zbiór felietonów, które pomagają oswoić to, co nieodwracalne. Oto książki, do których warto zajrzeć w najbliższym czasie
Ucieszyłem się, pierwszy raz ucieszyłem się z tego, że straciłem sto złotych
Czy mamy do czynienia z jakimś trwałym zestawem wizualnych środków wyrazu twarzy, z ironicznym uśmieszkiem zwłaszcza, który już na pierwszy rzut oka pozwala nam rozpoznać wyższych funkcjonariuszy politycznych PiS-u lub ich akolitów, czy może to...
W otoczeniu prezydenta Kubickiego zwykło uważać się PO za zgraję amatorów, których wykiwa pierwszy lepszy cwaniak. Musi naprawdę przecierać oczy ze zdumienia, gdy Platforma będąc na wysokiej fali, nie ogłasza kandydata na prezydenta miasta. A do...
Prezydent John F. Kennedy zakończył swoje przemówienie w Galway 29 czerwca 1963 r. słowami: "Muszę przyznać, że gdy spoglądam w przyszłość, to nie wygląda ona zbyt optymistycznie ale w najmilszej pamięci zachowam dni, które spędziłem tutaj, w...
Największy problem mieliśmy zawsze z przykazaniem miłowania bliźniego oraz z tym fragmentem: "I wybacz nam nasze winy, jako i my wybaczamy naszym winowajcom".
Zabawne, jak "oni" wszyscy z przyjemnością zawracają nam głowę. Uświadomiłem to sobie, gdy policja zatrzymała nas opodal Stanicy i alkomat znalazł się tuż pod moim nosem.
Funny how they will gladly waste your time. I discovered when stopped by the cops outside Stanica and a breathalyzer stuck in my face
"Jak to się stało, że lubuszanie wybrali kogoś takiego na posła" - huczało w sieci dzień po wyborach. To nie jest trudna zagadka. Marek Ast i PiS jak frajerzy sami strzelili sobie samobója. Jak? Już tłumaczę.
Demokracji wciąż się uczymy - jak w szkole. A w szkole jest tak, że po nauczeniu się jakiejś porcji materiału przychodzi sprawdzian. Więc już za dwa dni czeka nas sprawdzian z demokracji. Obyśmy go zdali, bo kto wie, czy będzie następna okazja.
Czekam na ciszę wyborczą. Potrzebuję odpoczynku od tego zgiełku kampanijnego, zanim oddam swój głos 15 października. Bo że będę głosować, to pewne.
Szło wszystko dobrze, oni byli zadowoleni, a ja, z siebie samego, jeszcze bardziej, aż nadszedł dzień feralny
Podobny banerowy nalot Mejzy przeżyli gorzowianie w 2019 r. Prezydent Jacek Wójcicki skrupulatnie policzył, w ilu miejscach Mejza naruszył prawo, i nałożył na niego karę finansową. Windykator ściąga od posła z konta 50 tys. zł. Czy prezydenta...
Trudno sobie dziś wyobrazić, jak wyglądałyby Kielce bez inwestycji zrealizowanych dzięki unijnemu dofinansowaniu. Do niedawna nie wyobrażaliśmy sobie również, że Polski może nie być w Unii Europejskiej. Dziś to już nie jest political fiction.
Dziś nikt nie nazwie Bydgoszczy "Brzydgoszczą", a z większości dawnych przewin może być rozgrzeszona. Dzięki wysiłkom wielu ludzi i możliwościom, jakie dała nam Unia Europejska.
Pędzę, gubię drogę i nagle muszę hamować, bo przede mną kombajny. Te same
W tym trudnym czasie łączy nas jeden człowiek - Obajtek, Daniel Obajtek. Trzydzieści cztery lata po odzyskaniu niepodległości on jeden na pewno, na całego i bez wątpienia nie budzi zastrzeżeń jakichkolwiek i u kogokolwiek, choć przecież dzieli nas...
Pięćdziesiąt. Za kilka miesięcy ukończę pięćdziesiąt lat. Jest to taki czas w życiu, gdy kac ciągnie się przez dwa tygodnie - zamiast dwóch dni, poranne wstawanie wymaga strategicznego planowania, a udane wypróżnienie możliwe jest dopiero po pięciu...
Kobiety banalizowały miesiączkę na całego. Nie pamiętam, żebym od którejkolwiek usłyszała coś dobrego na ten temat. "Ciotka", "ciota" czy ulubione przez reklamodawców idiotyczne "trudne dni". Dziś to się zmienia.
Na te przefiltrowane zdjęcia patrzyłam jednak z lekkim zażenowaniem. No, ja jednak tak nie wyglądam. Szkoda, ale nie.
Pamiętacie ten dowcip o kartach? Noc, sejmowy bufet, przy pokerowym stoliku siedzą niedźwiedź grizzly z talią kart w łapach, naprzeciwko niego ryży lis z kitą zwisającą do podłogi, wiewiórka i rudzik zwyczajny. Atmosfera jest gęsta i wiadomo, że gra...
Zwykły człowiek potrzeb nie miewał, bo gdyby je miał, miałby też uczucia. Potrzebami się u nas nie kierowano jak świat światem. Tak samo uczuciami. Związki - owszem. Bo tak trzeba, bo rodzice, bo koleżanki czy koledzy
Wycieczka ta zapowiada się nader interesująco i mogą w niej wziąć udział najszersze warstwy miasta naszego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.