Decyzja o "Diecie czy cud?" była podyktowana troską o zdrowie. Chciałam schudnąć. Nie obchodziły mnie ani pieniądze, ani sława. Rozmowa z Kingą Zawodnik
Trochę wody, mydełko i spłukiwanie. Ale zastanawiam się niekiedy, czy te kilka litrów, które uratowałem pod prysznicem, coś zmieni.
Najbardziej cieszą mnie reakcje dzieci. Najpierw jest zaskoczenie. A potem pytanie: "Kiedy mamy oddać?". "Nie trzeba. To na stałe" - mówi Ireneusz Dybziński, informatyk, który pomaga uczniom przy zdalnej nauce w pandemii
Nela Mała Reporterka przypomina kumpelę z podwórka. Przez Facebooka można podesłać jej fotografię z wakacji, zapytać, jakiego lubi kotka. Popularność zawdzięcza temu, że nam, Polakom, brakuje wyrazistej postaci w dziecięcej literaturze. Efekt? Nela...
W szkole mamy około stu uczniów ze wszystkimi niepełnosprawnościami, które można sobie wyobrazić. Nie, u mnie nie przejdą komputery, kamerki, telefony. Bo moi autycy nie skupiają wzroku w jednym punkcie. Część z nich może nawet dostać padaczki od...
Młodzi z mojej komendy już sypnęli mandatami po pół tysiąca. Liczyli na nagrody. A ja? Nie zwariowałem. Mam swoją godność
Chore dziecko wciąż pozostaje dzieckiem. Nawet jeśli ma 40 stopni gorączki albo chemioterapię, to być może będzie chciało spotkać się z kolegami z innych łóżek. Nie wyobrażam sobie też szpitala bez edukacji. Choremu maluchowi nie można odebrać...
Gdy oficjalnie ogłosiliśmy, na czym polega nasz nowy program, pojawiły się głosy, że telewizja wykorzystuje osoby z niepełnosprawnościami. Że Kossakowski ich kosztem robi sobie reklamę.
Czasami opuszczali dom opieki. Wsiadali do kampera i parkowali po drugiej stronie ulicy. Robili piknik, po czym wracali do ośrodka. Tak walczyli o swoją niepodległość
Syczał, że zginiemy. I że w wiadomościach będą dziś mówić o zakatowanych pracownikach socjalnych
Studentka pedagogiki specjalnej odbywała u nas staż. Spojrzała na chłopaków i powiedziała: "Z tymi ludźmi nie da się nic zrobić". A ja założyłem z nimi zespół muzyczny. Rozmowa z Wojciechem Retzem, terapeutą i muzykiem zespołu "Na górze".
Gdy Olga zaproponowała mi współpracę, zaczęłam się zastanawiać: "Dlaczego akurat ja?". Dzięki współpracy z nią zostałam mostem między Lwowem a Wrocławiem. Między Polską a Ukrainą - mówi Iryna Wikyrczak, ukraińska asystentka noblistki Olgi Tokarczuk.
Pod koniec lat 80. Olga Tokarczuk jedzie do Londynu, by pracować w fabryce anten. Dorabia jako pokojówka, kierownictwo wróży jej karierę w hotelarstwie. Za zarobione pieniądze przez rok pisze "Podróż ludzi Księgi". Ale wtedy świat na jej pierwszą...
Wiele wskazuje na to, że Feliks Meszka zamknięty przez 11 lat w psychiatryku wcale nie musiał być trzymany pod kluczem
Beatę, również nauczycielkę dyplomowaną, bolą zarobki. W szkole spędza 11 godzin. Zaczyna od 6.30. Godzinka w świetlicy. Potem osiem w sekretariacie. I znowu dwie w świetlicy. Dziennie przewija się przez nią 180 dzieci. Najbardziej męczy ją hałas. -...
Przemoc wobec słabszych - w tym wobec dzieci - towarzyszyła ludzkości od zawsze. Życie dzieci znaczyło niewiele. Dorośli je porzucali, gwałcili i mordowali. Dzieciobójstwo stanowiło sposób na rozwiązanie rodzicielskich niepokojów związanych z opieką.
"Straciła dzieci w wieku siedmiu i ośmiu lat. Zabrano je do lasu. Parę lat później zabijały ludzi. Gdy dorosły, zaczynały rozumieć, kim były na wojnie". Kolumbia to nie tylko Escobar, ale też 52 lata wojny domowej. Rozmowa z Maciejem Wesołowskim,...
Pamiętajcie, nie jesteście najważniejsi. Schowajcie ambicje i żale. Usiądźcie, pogadajcie. Nie, nie od razu o sobie. Zacznijcie od dziecka.
Żadnych pstrokatych dywanów, zero plastikowych zabawek. Pokój dziecka to projekt częściowo artystyczny, częściowo edukacyjny. Jeśli klocki, to koniecznie z literkami. Rozmowa z dr Ewą Maciejewską-Mroczek*, autorką "Mrówczej zabawy".
"Pamiętam pierwszą pacjentkę. To była matka z dzieckiem. Usiadła na fotelu, wskazała rwący ząb. Obserwowała, co robię. Ale nie mogła się skupić, bo jej dziecko ciągle płakało, krzyczało. Więc ja usuwałem ząb, a ona karmiła piersią". Rozmowa z...
"Rozebraliśmy się. Nie zgrywałem kozaka, byłem spięty. Próbowała mnie odstresować, trochę podrapała po plecach, szepnęła coś czułego. Gdy chciałem w nią wejść, nie trafiałem. Kolejne nerwy. Jak facet może nie wiedzieć, gdzie celować? Chwyciła mnie i...
Kamińscy adoptowali czwórkę dzieci. Wkrótce dowiedzieli się, przez co przeszły w domu rodzinnym. Ale dopiero po wielu miesiącach - jaki koszmar przeżyły w rodzinie zastępczej, do której potem trafiły
Pacjent zadzwonił na policję, powiedział, że w szpitalu przyjmuje pijany lekarz. Chodziło o mnie. Pracowałam wtedy bez przerwy ponad dobę. Dmuchałam. Byłam trzeźwiusieńka
Niektórzy przesłuchiwani mówią: "Ale wstyd. Wymienilibyście te podarte krzesła". A młodzi policjanci przychodzą po szkole, dostają ponad 2 tys. na rękę i polecenie: "Siedem nocek na rynku". Mówią wtedy: "Sami se idźcie", i się zwalniają. Na 2...
Ja chcę dziewczynę, przy której to mnie cieknie ślina po brodzie. A taką jesteś ty. Twoje 181 cm i 108 kg
Młodzi się wstydzą. Mają wyższe wykształcenie, dzieci, ładne ubrania. Ale nigdy się nie spodziewali, że będą zmuszeni stać po jedzenie. Dlatego krępują się, otrzymując paczkę żywnościową
Pisarz Jakub Ćwiek podpatrzone spotkanie autorskie z Nelą opisał w felietonie "Handel dziećmi od zaplecza". Jakiś czas później znów trafił na spotkanie z Nelą. Nie dostrzegł podróżniczki, bo zasłonił ją tłum. Dzieci, które dostały jej podpis,...
Jako pierwsi odebraliśmy klucze z rządowego programu. Mówiono o nas: "Patologia dostała dom"
Gdy wracaliśmy do domu, tata wydusił z siebie: "No, no, no, spoko". Cztery słowa. Ktoś powie, że mało. Ale czułam w nich wreszcie akceptację moich wyborów
Mama mówiła: "Nie będzie idealnie. Możesz zestresować się, a przez to szybko skończyć. Albo ręce zaczną ci tak dygotać, że nie założysz prezerwatywy. Tylko się nie przejmuj"
- Wie pan, dlaczego tak głupio o sobie myślałem? Stereotypy. Dla mnie niepełnosprawni jeździli na wózku, chodzili z białą laską, nie mieli ręki - mówi Maciej Lepiato ze Startu Gorzów, paraolimpijczyk, rekordzista świata w skoku wzwyż.
W obozie pracuje przy sortowaniu ubrań. Ciuchy są wysyłane do Trzeciej Rzeszy. Odbiorcy muszą się dziwić, bo wiele ma dziury. Robi je Helena.
Polowałem z dylematem, co było gorsze: zabijanie ofiar czy zjadanie ich. Wybrałem strzelanie. Wierzyłem w bzdury kolegów z koła. Że przecież jesteśmy najlepszymi drapieżnikami. Że musimy strzelać.
- Wie pan, dlaczego tak głupio o sobie myślałem? Stereotypy. Dla mnie niepełnosprawni jeździli na wózku, chodzili z białą laską, nie mieli ręki - mówi Maciej Lepiato, paraolimpijczyk, rekordzista świata w skoku wzwyż.
"Miała obcykane niebo. Twierdziła, że to raj, w którym położy się na plaży z drinkiem z palemką. Potem, gdy nie mogła wstać z łóżka, planowała swój pogrzeb. Do trumny poprosiła o martensy w kwiatki. I o sukienkę w motyle, które traktowała jako...
Niczym nie cmykniesz przed pociągiem. On tak cię dupnie, że się nie pozbierasz
Przez dziewięć lat słyszał, rozumiał. Tylko nie potrafił odpowiedzieć
Podstawówce w Wirach, wsi pod Poznaniem, nie grozi likwidacja. Szkoła ma za to inny problem - jest przepełniona. Siedem lat temu liczyła 140 uczniów, dziś 426. Powód? Ucieczka poznaniaków na wieś. No i reforma edukacji. O nauczycielkach, które...
Odwiedziła mnie starsza pani z kociakiem, ciężko chorował. Poprosiła, bym osłuchał zwierzaka. Zrobiłem to, a ona zaraz wyciągnęła portfel i spytała, ile ma zapłacić. Co miałem zrobić? Nic nie wziąłem. Rozmowa z Witoldem Terendą, weterynarzem
Nigdy nie będę Masłowską z zakręconym, błyskotliwym językiem. Żaden ze mnie Iwaszkiewicz. Od kiedy znam swoje słabości, jestem po prostu lepszym pisarzem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.