- Myśliwy urządził zwierzętom jatkę. Strzelał mimo obecności ludzi! Świadkami były dzieci i osoby dorosłe. Akcja została przeprowadzona z naruszeniem podstawowych przepisów prawa i zagrażała życiu postronnych osób - alarmuje Grażyna Głogowska z...
Zdaniem hycla z Mosiny standardową procedurą jest zakładanie chwytaka na szyję zwierzęcia. W sądzie zaprzeczał, by zaciskał pętlę i ciągnął złapanego wilka. Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały miejsce dokładnie dwa lata temu.
Okazuje się, że nie tylko w Polsce myśliwym myli się to, na jakie zwierzęta wolno polować, a na jakie nie wolno.
Myśliwy z długoletnim stażem, który zastrzelił dwa łosie, bo rzekomo pomylił je z dzikami, będzie wyrzucony z Polskiego Związku Łowieckiego. Poniesie też inne kary. Od 2001 r. obowiązuje moratorium, które wprowadziło całkowity zakaz polowań na łosie.
Żubrzyca była karmiącą matką. W niedzielę w lesie na południe od Czaplinka w woj. zachodniopomorskim zastrzelił ją myśliwy biorący udział w tzw. dewizowym polowaniu.
Myśliwy, który tłumaczy się, że stado żubrów żerujące na poligonie w Drawsku Pomorskim pomylił z watahą dzików, strzelał do zwierzęcia z odległości ok. 100 metrów.
Prokuratura oskarża myśliwego o nieumyślne spowodowanie śmierci innego myśliwego. Broń wypaliła, gdy wysiadali z samochodu po polowaniu.
Zbierałam truskawki w polu i słyszę, że jadą na sygnałach prosto na leśniczówkę. Myślę: "Jezu, Jacek sobie coś zrobił". Przecież cała wieś wiedziała, że ona z księdzem. Mało razy ich pod rękę widzieliśmy?
46-letni myśliwy zgubił broń w okolicach Sobótki. Strzelba leżała na poboczu drogi.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zaostrzył wyrok dla myśliwego, który w styczniu 2015 r. z premedytacją i bez powodu zastrzelił łagodnego golden retrievera. 47-letni Jarosław U. został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia.
Los dzika z Puszczykowa wywołał burzę w internecie. Zwierzę było przez strażników miejskich przygniatane samochodem do płotu, a później zastrzelone przez myśliwego. Świadek: "Nawet nie przyłożył broni, trzymał ją w jednej ręce i tak strzelił".
Polowałem z dylematem, co było gorsze: zabijanie ofiar czy zjadanie ich. Wybrałem strzelanie. Wierzyłem w bzdury kolegów z koła. Że przecież jesteśmy najlepszymi drapieżnikami. Że musimy strzelać.
Dzieci zgromadzone wokół stołów, na których leżą skóry i poroża zdjęte z zabitych zwierząt, a obok myśliwa opowiadająca im "o lesie i jego mieszkańcach" - takie zdjęcia obiegły wczoraj internet. Ludzie są zbulwersowani. - Proponuję ćwiczenia...
13 tys. zł - razem z kosztami sądowymi - zapłaci myśliwy, który trzy lata temu pod Nową Solą z premedytacją i bez żadnego powodu zastrzelił ze swojej broni łagodnego golden retrievera. - Działanie oskarżonego było działaniem celowym i zasługującym...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.