Czy "Joker: Folie a deux", w którym do Joaquina Phoenixa dołącza Lady Gaga, powtórzy wielki sukces pierwszej części?
Coś, czego jeszcze nie widzieliście, a co, zaręczam, naprawdę warto zobaczyć. Ale jeśli mimo wszystko nie uda mi się was namówić na film Radu Jude, to może chociaż na trzeci sezon "Heartstoppera"?
"Smok Diplodok" to film nie tylko dla dzieci i gratka nie tylko dla widzów wychowanych na komiksach Tadeusza Baranowskiego. Ta szalona, choć prosta historia, naprawdę zostaje w pamięci.
"Cisza nocna" to nieoczywisty horror, w którym ostatni raz przed śmiercią zagrał Maciej Damięcki. Premierę ma na festiwalu w Gdyni, w nowym Konkursie Perspektywa dla filmów, które śmiało podążają własną drogą.
Katarzyna Warnke i Dagmara Domińczyk grają główne role w filmie Kamili Tarabury "Rzeczy niezbędne".
- Nie dziwi mnie, że dziennikarze pytają o moje życie prywatne i relacje z rodzicami, ale po raz pierwszy odbywa się to na moich zasadach - mówi Chiara Mastroianni, aktorka, córka Catherine Deneuve i Marcella Mastroianniego.
Mało rozmawiamy w domu na temat pracy. Może dlatego, że wszyscy jesteśmy z branży i to jest zwyczajna rzecz.
Powiedzieć, że Coralie Fargeat wciska gaz do dechy, to nic nie powiedzieć. Ona po prostu stworzyła filmową bombę, której energia rozsadza ekran.
Całe szczęście, że w porę porzuciła marzenia o karierze śpiewaczki operowej, bo świat kina straciłby jedną z najlepszych aktorek ostatniego dwudziestolecia.
Kate Winslet, Emma Stone, Jacek Borusiński i Gary Oldman to towarzystwo, w którym warto zacząć filmowo-serialową jesień
Reżyser pokazuje toksyczny wpływ polaryzacji na zwykłych obywateli. Skąd my to znamy? To opowieść o współczesnych Węgrzech, ale także o Polsce.
Dawno nikt tak pięknie nie pokazał gotowania i tego, jakie emocje się z tym wiążą. Prosty omlet przygotowany od serca smakuje lepiej niż najbardziej wyrafinowane danie z trzygwiazdkowej restauracji.
Striptizer, model i tancerz, który został całkiem przyzwoitym aktorem. Nie wiem, jak państwo, ale ja lubię takie hollywoodzkie historie.
- Staram się śmiać, jestem na to otwarty, ale boję się komedii - mówi Jacek Borusiński z grupy teatralnej Mumio, który zagrał główną rolę w filmie "Wróbel".
FKA twigs czeka na rychły początek procesu, który wytoczyła aktorowi Shii LaBeoufowi, swemu byłemu partnerowi. Ale to nie jedyny powód nowego otwarcia w życiu piosenkarki.
Wszyscy pamiętamy noszenie maseczek, izolację i utrzymywanie dystansu społecznego. Czarna komedia ze znakomitym Peterem Sarsgaardem opowiada o pandemii. Ale nie o pandemii koronawirusa.
Przed walką trenerka powtarza: "Narzucaj tempo, bądź w ofensywie, ciągle w ruchu". Twórcy "Tatami" uznali, że ta taktyka sprawdzi się też w kinie.
Po rozczarowujących prequelach chyba mało kto wierzył, że "Obcy" odzyska dawny blask i grozę. Po seansie "Obcego: Romulusa" powiem jednak: jest nieźle. A mogło być nawet lepiej.
Na bohaterów czeka mnóstwo niebezpieczeństw. Niektóre sceny ukazują niezwykłe bestialstwo. Nagrodzony na festiwalu w Wenecji film Matteo Garrone odtwarza przeprawę imigrantów przez pustynne tereny północnej Afryki.
Złota Palma w Cannes dla najlepszego filmu, pięć nominacji do Oscara i najcenniejsza filmowa nagroda za najlepszy scenariusz oryginalny. I kapitalne recenzje krytyków i widzów. "Anatomia upadku" od soboty na platformie Max.
Nowy "Hrabia Monte Christo" to triumf francuskiego kina nad Hollywood.
To mogła być jeszcze jedna smutna historia o dziecięcej aktorce, przeżutej i wyplutej przez Hollywood. Zamiast tego to historia o najpopularniejszej queerowej amerykańskiej gwieździe.
Co łączy buddyjskiego mnicha z handlarzem bronią? No cóż, w tym osobliwym kraju leżącym u podnóża Himalajów wszystko jest możliwe.
Gdy Olivia Colman i Jessie Buckley przerzucają się obelgami, mam ochotę wyciągnąć notes i zapisać je sobie na specjalne okazje.
Nie chcę wiedzieć, jak potoczyły się losy gwiazdy kina Anny Scott i księgarza Williama Thackera z "Notting Hill", nie chcę ciągu dalszego "Sekretów i kłamstw" i "Małej miss". Nie potrzebuję sequeli.
"Twisters" odświeża historię, którą przed blisko 30 laty opowiedział oryginał, ale robi to z nowym rozmachem. Oraz zaskakującym wdziękiem.
Film "Mars Express. Świat, który nadejdzie" pokazuje przyszłość trzeźwo i racjonalnie. Rewolucja jest nieuchronna.
Nie lubisz mordować? To dobrze. Ale jeśli jesteś młodą wampirzycą, to masz problem. Powiedzmy to głośno: tego jeszcze w kinie nie było!
Dlaczego sala kinowa już nie milknie? "Ciche miejsce. Dzień pierwszy" próbuje sprowadzić serię horrorów na nieoczekiwane tory, ale ostatecznie prequel trzeba uznać za niepotrzebny.
"MaXXXine" to kontynuacja dobrze przyjętych horrorów "X" i "Pearl" z Mią Goth. Mimo paru potknięć ogląda się to z niepokojącą przyjemnością.
Nicolas Cage w roli seryjnego mordercy, nowa część kultowej serii i film, po którym zgłodniejecie. W tym ostatnim zagrała Juliette Binoche.
Bohaterów nazywam "aktywistami", choć to słowo nie do końca opisuje energię skumulowaną w ich ciałach. Właściwiej byłoby pisać o ekowojownikach, zielonych żołnierzach gotowych iść na wojnę.
To pewne: Minionki po raz kolejny podbiją kina w wakacje. Czy coś jeszcze ma szansę zostać hitem?
- Jeśli mam szansę, by pomóc, muszę to zrobić - mówi bohater filmu "Jedno życie". Anthony Hopkins i Johnny Flynn grają tę postać bardzo oszczędnie. Najwięcej widać w ich oczach.
Potwór nie musi przybierać ucieleśnionej formy. Hirokazu Koreeda w filmie "Monster" opowiada o wstydzie, opresji społecznej czy strachu o najbliższych.
Licealistka odkrywa, że ma supermoce. I starszą siostrę. Jasne, że były już podobne historie, ale nie w polskim wydaniu. "Supersiostry" to science fiction w kostiumie transformacji ustrojowej.
W filmach Kena Loacha zwykle przychodzi moment, w którym osoby prześladowane pokazują władzy środkowy palec. Bunt jest jedyną skuteczną formą kontestowania rzeczywistości.
Talent, wygląd i charyzma to jedno. Ale Ryan Gosling ma jeszcze wspaniałą zdolność do nietraktowania siebie zbyt poważnie.
Brad Pitt Oscara za granie kaskadera już ma. Czy w przyszłym roku dołączy do niego Ryan Gosling?
"Przedstawiłam też plan awaryjny: pokazać cycki" - powiedziała Sydney Sweeney w telewizyjnym programie satyrycznym. I się zaczęło.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.