- Poszłam 2 listopada zapalić znicz dziadkowi, a grobu nie było, omal zawału nie dostałam. Po 61 latach poszukiwań znaleźliśmy jego kości w jednej z mogił więźniów z czasów stalinowskich, a teraz IPN uznał, że nie był bohaterem, więc go wykopali -...
Gdy Bronek na ekranie telewizora widzi siwiejącą kobietę, obraz wciska go w fotel - gesty, miny, głos, ma wrażenie, jakby widział swoją matkę.
Jak udowodnić, że się jest Polakiem? Na Kresach kategorie Polak i Ukrainiec były nieostre, szczególnie na wsi. Nawet język był tam używany wymiennie
Ogrom pozyskanych materiałów archeologicznych był tak wielki, że szybko przekroczył możliwości analityczne środowiska naukowego. Do opinii publicznej docierały tylko pobieżne podsumowania
Zbigniew Rokita, autor "Odrzanii", o ziemiach przyłączonych po wojnie do Polski opowiada z perspektywy narodu. Tymczasem ważniejsze jest coś innego.
Laureat Nagrody Literackiej "Nike" 2021 za reportaż "Kajś" tym razem wyrusza w podróż na zachodnie i północne tereny poniemieckie, które przez dziesięciolecia nazywano "Ziemiami Odzyskanymi". Na spotkanie ze Zbigniewem Rokitą zaprasza Wojewódzka...
Polskie władze te tereny traktowały jak wewnętrzną kolonię, sporo z nich wyssano, choć prym wiedli tu oczywiście Sowieci, którzy wywozili wszystko: dzieła sztuki, przemysł, ludzi
Pod naszym nosem dokonał się największy eksperyment demograficzny w dziejach Europy, a my traktujemy to jako coś zwykłego. Rozmowa ze Zbigniewem Rokitą, laureatem Nike 2021
"Wojna nie tylko skłóciła naród z narodem, człowieka z człowiekiem, ale skłóciła przede wszystkim człowieka z samym sobą, z własnym sumieniem" - przedpremierowy fragment książki reporterskiej laureata Nike
Ta opowieść - o cywilizacji, która zginęła i na jej gruzach powstaje nowa - jest zupełnie unikatowa w skali europejskiej historii. Bo to niezwykłe, żeby prawie sto procent ludności na tak dużym obszarze, jakim są tzw. Ziemie Odzyskane, się...
Mówiąc dziś o "ziemiach odzyskanych", nie pamiętamy, jaki był zamysł Stalina: Polska, posadowiona na ziemiach poniemieckich, zostanie trwale skazana na podległość Moskwie jako gwarantowi jej granic, zarazem będzie skonfliktowana z Niemcami. Pułapka...
Rodzice Krystyny, wprowadzając się do wrocławskiego domu, zastali niemieckich właścicieli. Już spakowani, gotowi do drogi, poprosili nowych lokatorów o pozostawienie na ścianie obrazu. Płótno z romantyczną sceną podwieczorku wciąż tam wisi, choć...
Wyobrażam sobie 60-letniego Jana, który jako Jaś urodził się w Drawsku Pomorskim i dziś na pytanie kolegi z Łodzi "skąd jesteś?" odpowiada: "Jestem z Ziem Zachodnich, pardon z Północnych!". Fraza jakby żywcem z Sławomira Mrożka.
Przejęcie wysoko rozwiniętych ziem nie zostało przez komunistyczną Polskę skonsumowane i pozostały one przez dziesięciolecia zaniedbane.
Zamieszkali razem na kolonii za wioską. Jedni nadal mówili wyłącznie po ukraińsku, drudzy rozmawiali już tylko po polsku.
- Może to być skromna postać ludzka z walizką w okolicy dworca, gdzie wysiadali nowi osadnicy - zaproponował olsztyński historyk podczas gali "Pionierzy osadnictwa 1945". - Byłby to ludzki znak podziękowania - dodał.
W drugiej połowie lat 40. Niemcy, autochtoni, Polacy i Rosjanie żyli obok siebie na wyspach Wolin i Uznam. Wbrew pozorom Sowieci utrudniali wysiedlenia. A obywatelstwo można było dostać za ryby.
Koniec II wojny światowej nie oznaczał dla nich końca piekła na ziemi. Przeciwnie. W "Ojczyźnie jabłek" Nowakowski opisuje tragedię wysiedlanych Bojków, podróż w bydlęcych wagonach na tzw. Ziemie Odzyskane, przejściowe obozy, biedę i rozpacz. Pisze...
W roku 75. rocznicy zakończenia wojny i wielkiej fali przesiedleń Polaków z Kresów Wschodnich na Ziemie Odzyskane książka Piotra Pytlakowskiego pokazuje niewygodny dla nas rewers tej historii
Kilka tygodni tułał się po ulicach Koszalina. Ominęły go kolejne wysiedlenia, które objęły wszystkich, których znał. Któregoś wieczoru kulącego się z zimna i wycieńczonego chłopca zatrzymał patrol milicji. O coś go pytali, ale nie znał polskiego,...
W Niemczech, gdy mowa o Śląsku czy Mazurach, dominuje opowieść o tym, jak to Polak przejął i zmarnował - mówi Karolina Kuszyk, autorka książki "Poniemieckie"
Pieniądze na pierwsze wypłaty dla pracowników magistratu w Szczecinie pochodziły z napadu władz miasta na miejscowy oddział Narodowego Banku Polskiego.
Ukraińców przesiedlonych po wojnie w ramach akcji "Wisła" na Ziemie Odzyskane "troskliwą opieką" otoczyła milicja i UB.
Gdy rodzice opuszczali Kresy, zostawiali za sobą szkołę, rodzinę i na darmo spracowaną młodość. Ale zabrali poczucie nauczycielskiej misji, które wykorzystali na Dolnym Śląsku.
Po wojnie oddaliśmy jedną piątą ziem. Wypłaciliśmy miliardy odszkodowań. Wspieraliśmy wasze marzenia o NATO i Unii. Dlaczego mówicie, że jesteśmy złym sąsiadem?
Niemka nagotowała jeść i prosiła, żebyśmy razem do stołu siedli. Ja się trochę obawiałam, ale ona przytuliła mnie znów, pogłaskała i powiedziała, że nie będzie żadnego trucia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.