- Sprawa, o której traktuje książka, należy do historii, ale ma też silne współczesne konteksty - można było usłyszeć w laudacji. Prof. Grzegorz Motyka został laureatem Nagrody Historycznej m.st. Warszawy im. Kazimierza Moczarskiego
Funkcjonariusze dostarczyli do punktu repatriacyjnego w Oświęcimiu 68-letnią kobietę. Nakazali, by uniemożliwić jej kolejną ucieczkę.
Minister Kułeba nie wyrażał "i nie mógł wyrazić" wobec Polski roszczeń terytorialnych, a jego słowa, wypowiedziane podczas spotkania na Campusie Polska, zostały umieszczone w takim kontekście przez "siły, które nie są zainteresowane przyjaznymi...
Dmytro Kułeba popełnił dyplomatyczną gafę, mieszając Akcję "Wisła", rzeź wołyńską i ukraińskie ofiary Polaków. Jednocześnie bez echa przechodzi zmanipulowany tekst, który podgrzewa niechęć do Ukraińców.
Masowa przemoc wobec Ukraińców i Łemków budzi w Karolu Nawrockim mniejsze emocji niż piosenka "Imagine" Johna Lennona.
Słowa ks. Stefana Dziubiny, choć prawdziwe w detalach, są w gruncie rzeczy nieuczciwe. To już nie te czasy, gdy polskim Ukraińcom potrzebna była apologia własnej historii. Reportaż Pawła Smoleńskiego
Otwarcie Banku Polskiego i śmierć Mussoliniego. Co jeszcze wydarzyło się 28 kwietnia?
W 1526 r. Mikołaj Kopernik sformułował teorię, że "gorszy pieniądz wypiera lepszy". 500 lat później Andrzej Pozorski, szef pionu prokuratorskiego IPN, potwierdził, że wielki astronom miał rację
Przeciwko umorzeniu przez IPN śledztwa w sprawie akcji "Wisła" zaprotestowali historycy, ludzie kultury, działacze społeczni. Teraz pod ich słowami może podpisać się każdy chętny.
Nie możemy zgodzić się ze stwierdzeniem, że pozbawienie kogoś domów i dobytku życia oraz podjęcie działań zmierzających do wynarodowienia to akty humanitaryzmu - piszą sygnatariusze listu otwartego do marszałków Sejmu i Senatu.
Podczas akcji "Wisła" zmarło co najmniej 60 osób. Jeśli prokurator IPN nie zbadał okoliczności tych śmierci, to rażąco zaniedbał swoje obowiązki służbowe - mówi prof. Grzegorz Motyka, członek kolegium IPN
Uzasadnienie decyzji o umorzeniu jest skandaliczne. To tekst jakby żywcem wyjęty z propagandy czasów stalinowskich. Prokurator IPN powtórzył jej kłamstwa i manipulacje.
Nie przypominam sobie, czy rządzący w III RP przeprosili Ukraińców za przedwojenną politykę rządu II RP w stosunku do Polaków pochodzenia ukraińskiego - pisze czytelnik.
Przeczytajcie "Sploty". Dzięki tej książce łatwiej zrozumiecie, skąd wziął się wybuch nienawiści i okrucieństwa na Wołyniu w 1943 roku.
Wierchuszka polityczna i wojskowa PRL-u zdawała sobie sprawę, że łamie prawa obywatelskie i stosuje wobec Ukraińców właściwie rasistowskie kryteria. Akcja "Wisła" to zbrodnia na sowieckich wzorcach.
W piśmie starosty przemyskiego odrzucenie przez siostry greckokatolickie propozycji wyjazdu do ZSRS przedstawiano jako akt wrogi Polsce i dowód na to, że celem sióstr jest "oddawanie swoich usług zakonspirowanym ukraińskim wrogom polskości" - pisze...
Dwa wiersze Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego poleca Andrzej Zagozda
Oto wiersze wypowiadane po historycznych kataklizmach. Wydana ostatnio antologia poezji łemkowskiej "Powroty" to poetycka manifestacja istnienia Łemkowszczyzny.
Zamieszkali razem na kolonii za wioską. Jedni nadal mówili wyłącznie po ukraińsku, drudzy rozmawiali już tylko po polsku.
Robert Nowakowski napisał bodajże pierwszy polski utwór literacki poświęcony akcji "Wisła" i jej skutkom
Stojąc nad grobem w Terce łudziłem się, że wraz z upadkiem PRL powoli, krok za krokiem, dojdziemy do momentu, kiedy będziemy o czarnych kartach historii mówić tylko prawdę.
Wbrew pozorom rozprawienie się z nacjonalistyczną partyzantką ukraińską po II wojnie światowej było problemem nie tylko władz PRL, lecz także Sowietów i Czechosłowaków.
Artyści szykowali się już do wyjścia na scenę, gdy wpadli ubecy i zabrali wszystkich do obozu w Jaworznie. Pewnie dlatego, że kierownikiem zespołu był Ukrainiec.
W 1939 r. Stefan Mossor opowiedział się za sojuszem z ZSRS, w niemieckiej niewoli za przymierzem z III Rzeszą, a w 1945 r. znów za współpracą z Sowietami.
Obrazy żołnierzy niosących w 1947 r. pomoc powodzianom budowały autorytet wojska, więc wysiedleniu Ukraińców z południowo-wschodniej Polski nadano kryptonim "Wisła"
Skutki deportacji z ziem ojczystych w Polsce, pomimo upływu wielu dziesięcioleci, są wciąż odczuwane przez naszą mniejszość.
Ukraińców przesiedlonych po wojnie w ramach akcji "Wisła" na Ziemie Odzyskane "troskliwą opieką" otoczyła milicja i UB.
Były milicjant o akcji "Wisła": - Zamiast po rozbiciu UPA zostawić zwykłych Ukraińców na swojej ziemi i pozwolić im gospodarować, wszystkich uznano za odpowiedzialnych i wygnano. Czy może być coś głupszego?
W 1947 r. do wsi przyszło wojsko. Kazali się wynosić z domów wszystkim, nieważne, czy Ukrainiec, Łemko, czy Polak. Po trwającej 15 lat sądowej batalii 85-letniemu mieszkańcowi Bieszczadów udało się wywalczyć blisko 400 tys. zł rekompensaty za...
Według prawa międzynarodowego i polskiego obowiązującego u nas w 1947 r. deportacja polskich obywateli narodowości ukraińskiej była zbrodnią przeciw ludzkości. Tak straszną, że ci, co jeszcze żyją, wciąż boją się o akcji "Wisła" mówić.
Akcja wysiedleńcza ochrzczona kryptonimem "Wisła" objęła ponad 140 tys. osób. Aż do końca istnienia PRL żyły one z piętnem wysiedleńców z akcji "W" i z tego powodu podlegały kontroli Służby Bezpieczeństwa.
"Syrop z piołunu. Wygnani w akcji "Wisła"". Ta książka nie spodoba się wielu w Polsce. Bo jak to: nie tylko Ukraińcy byli winni?
W Kętrzynie miejscowi Ukraińcy opowiadają, że częściej oglądają się za siebie, a dzieci już nie wkładają wyszywanych koszul na lokalnych festynach. Ktoś pojechał na wycieczkę do Przemyśla i w samochodzie pod greckokatolickim kościołem przebili mu...
W jednym z odcinków "Ucha Prezesa" Mariusz na polecenie swego pana próbuje kociej karmy, czy aby nie jest zatruta. Wypada w tym bardziej wiarygodnie niż minister Błaszczak opowiadający w Sejmie o akcji "Wisła"
Może rząd chce zagnać nas, obywateli RP, w organizację narodowej cepeliady: Akcja "Wisła" obchodzi tylko Ukraińców, więc niech sobie świętują w etnicznym getcie.
Rozmowa z artystką, która wystawiła w Zachęcie kawałek bieszczadzkiej łąki
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.