Każdy następny dzień pracy Fernando Santosa z reprezentacją Polski będzie dniem straconym. A słowa Roberta Lewandowskiego o koniecznym "resecie" powinny dotyczyć też jego roli w drużynie.
Opowiadanie, że w meczu z Wyspami Owczymi reprezentacja Polski pokazała "charakter" i że w sumie było całkiem nieźle, jest żałosnym mydleniem oczu.
- Nasze zwycięstwo było sprawiedliwe, kontrolowaliśmy ten mecz, mieliśmy więcej sytuacji bramkowych - mówił trener Fernando Santos po meczu Polska - Albania.
Po kompromitacji w trzech pierwszych minutach meczu w Pradze, reprezentacja walczy nie tylko o punkty w eliminacjach Euro 2024. Stawką meczu Polska - Albania jest też odzyskanie zaufania kibiców, nadszarpniętego brzydką grą na mundialu oraz...
Przed meczem Polska - Albania trenerzy obu zespołów mają ten sam problem: nie znają ludzi, z którymi pracują.
Nie szarżowałbym z tą krytyką Paulo Sousy, czasem mam wrażenie, że na trybunie medialnej same dzieciaki zasiadają, a jeśli starcy, to z zanikiem pamięci.
Brak czasu przestał być alibi Paulo Sousy dla słabej gry reprezentacji.
Albania była lepsza od Polski w meczu eliminacji do mundialu w Katarze. Ale to Polska miała w składzie Roberta Lewandowskiego i umiejętność wykorzystania każdej - dosłownie - sytuacji bramkowej.
Mocno wyszczerbiona reprezentacja Polski meczem z Albanią zaczyna jesienną kampanię o awans na mistrzostwa świata. Kłopotów na razie jest w niej więcej, niż powodów do optymizmu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.