Następnego dnia jesteśmy gotowi do opuszczenia katakumb. Zamierzamy wyjść przez studzienkę nazywaną "Chatiere Śmierci". Tyle że wskazówki na temat jej lokalizacji okazują się niedokładne i nie potrafimy jej znaleźć...
Kiedy po II wojnie włoscy komuniści znaleźli się o włos od przejęcia władzy, Amerykanie rozpoczęli w wygłodzonym kraju kulinarną ofensywę. W reakcji - na dowód prorosyjskich sympatii włoskiej lewicy - do jadłospisów restauracji weszły takie...
Dziś potrafimy sobie wyobrazić wszystko, bo atakuje nas zewsząd coś, co wydawało się niewyobrażalne.
Nowy kryminał Remigiusza Mroza rozgrywa się na gęstym od marihuanowego dymu osiedlu. Zagadkę rozwiązuje zafascynowany hip-hopem dresiarz. Premiera książki "Osiedle RZNiW" już 15 lipca.
Anna, już wtedy Jantar, po latach powie: "Czasem zastanawiam się, jaką byłabym aktorką. (...) Wtedy zrezygnowałam, gdyż musiałam zarabiać na siebie i chorą matkę. Nie stać mnie było na studia w Warszawie". Fragment książki "Tyle słońca. Anna Jantar....
Debiut Stanisława Butowskiego "Pozdrowienia z Popielnika, albo autorski przewodnik po Pomorzu Tylnym" to opowieść o młodym człowieku, który wraca w rodzinne strony, by lepiej zrozumieć, skąd pochodzi.
Samice świerszczy, myszy i kur mogą zdecydować o wyborze ojca dla swych dzieci już po zbliżeniu. A samice nietoperzy potrafią manipulować czasem rozpoczęcia ciąży, przechowując nasienie nawet przez kilka miesięcy.
"Wrzucaliśmy kawałki drewna do wody i skakaliśmy po nich. Jak się tak zastanawiam, nie była to taka głupia metoda przesłuchania" - tak wyglądało pierwsze spotkanie młodych manchesterskich punków, w wyniku którego narodził się zespół Warsaw. Wkrótce...
Lokaj Bogucki oglądał z bliska królewskie ciało. Nie znalazł śladów paznokci Lubomirskiej ani jej zębów. Znakowała nimi w łóżku swoją własność, której nie wyrwie żadna inna. Król nie lubił się myć u kochanek. Przedpremierowe fragmenty "Faworyt",...
- Lęk przed śmiercią wzbudza w człowieku gwałtowną potrzebę poszukiwania dowodów na to, że jest częścią większej całości. Zaktywizowany lęk przed śmiercią bardzo szybko uruchamia poparcie dla wyznawanych przekonań; nieważne, jakie one są. Może to...
Chciałem ją ukarać, dopiec jej, pokazać, że jeśli ona nie liczy się ze mną, to ja nie liczę się z nią. Nie śpieszyłem się z odebraniem telefonu. Położyłem go przed sobą. Patrzyłem na jej imię wyświetlające się na ekranie i przeczekałem kilka...
Od grupki faszystów postrzeganych niemal za wariatów do najpopularniejszej partii w kraju. Tak narodził się i urósł w siłę szwedzki nacjonalizm.
Psychopata, otwarłszy słoik z napisem "miłość", będzie umiał precyzyjnie określić, z jakich składników skomponowano miksturę, nie będzie ich jednak wyczuwał. To tak jakby znać na pamięć przepis i nie wiedzieć, jak właściwie smakuje przygotowana...
"Było już po północy, kiedy skończyło się głosowanie. Ważnych głosów było co najwyżej dwadzieścia pięć procent. Wszystkie pozostałe, ponad siedemdziesiąt procent, to były białe kartki - fragmenty "Miasta białych kart", powieści portugalskiego...
Jeszcze bardziej niepokoił Kaempffera dobór słów. Woermann był inteligentny i precyzyjny. Wiedział, że podczas transkrypcji i deszyfrażu depesza przejdzie przez wiele rąk, więc próbował coś przekazać naczelnemu dowództwu, nie wdając się w szczegóły....
Z psiarni? Konfident? - pytał łamiącym się głosem nygus i jął coraz mocniej chwytać się Maćka i coraz bardziej przyciągać. - Puszczaj, do chuja, z jakiej psiarni!? Ja nie z psiarni! - protestował Maciek. - To skąd? Fragment powieści "Przedwojnie"...
Kryzysy bankowe, przemoc z użyciem broni palnej, konsumpcja opioidów - naukowcy zostają w tyle za epidemiami w wielu dziedzinach - fragment książki Adama Kucharskiego "Prawa epidemii. Skąd się epidemie biorą i czemu wygasają?", która właśnie ukazała...
Siedzą naprzeciw siebie. Kochanka wyciąga rękę i gładzi go po grzbiecie dłoni. Znowu te publicznie okazywane czułostki, jak gdyby byli nastolatkami, a przecież są dorośli, a w dodatku od niedawna jest wdowcem. Powinna o tym pamiętać, przecież ktoś...
Po tym gdy w 2003 roku SARS wywołał dużą epidemię, naukowcy zidentyfikowali wirusa u łaskunów, małych zwierzątek przypominających mangusty. Może choroba krążyła regularnie wśród nich, zanim przeskoczyła na populację człowieka? - fragment książki...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.