Ma już miejsce w historii jako śmiałek, który potężnemu, rządzącemu przez lata Armenią Serżowi Sarkisjanowi dał dwie godziny na abdykację.
Kreml, który panicznie boi się kolorowych rewolucji, na burzliwe wydarzenia w Armenii reaguje powściągliwie. Ten spokój jest jednak pozorny.
Trwająca od trzech tygodni kolorowa rewolucja w Armenii weszła w decydującą fazę. W Erywaniu we wtorek zebrał się parlament, który miał wybrać nowego premiera, ale w pierwszym podejściu opozycjonista i lider protestów Nikol Paszynian nie zdobył...
Polityczne demonstracje okazały się skuteczne w Armenii z tego samego powodu co w Berlinie w 1989 roku i w Kijowie w 2014: spowodowały, że osoba mająca kluczowe znaczenie zakwestionowała legalność reżimu. To, niestety, jest czymś niezwykłym.
A ściślej - walka o władzę. W poniedziałek pod naciskiem demonstrantów z funkcji zrezygnował premier Serż Sarkisjan, ale masowych protestów to nie zakończyło. To niepokoi Moskwę.
Do dymisji po tygodniu urzędowania podał się premier Serż Sarkisjan. Domagały się tego od dziesięciu dni tysiące ludzi.
Tysiące Ormian wyległo na ulice Erywania, protestując przeciw przedłużeniu władzy Serża Sarkisjana, dotychczasowego prorosyjskiego prezydenta tego kraju.
Bruksela obiecała Kijowowi prace nad "unią cyfrową, celną i energetyczną", co musi mu teraz zastąpić jasną perspektywę członkostwa w UE. Donald Tusk pytany o swą krytykę PiS wezwał kraje Partnerstwa i Unii do czujności wobec Rosji.
Sąd w Baku skazał w czwartek Aleksandra Łapszina, znanego blogera i podróżnika. Jego wina: nielegalne przekroczenie granicy Azerbejdżanu. Odwiedził Górski Karabach, który jest poza kontrolą Baku.
- Czy to prawda, że wszystkie świadectwa wydane w Gdańsku są nieważne? - zastanawiają się zdenerwowani rodzice. Problem dotyczy 13 szkół. Część dokumentów została już wymieniona.
Armeńskie społeczeństwo pozostaje zakładnikiem niekończącej się wojny z Azerbejdżanem. Od ośmiu lat zwykle co czwartek, w dzień obrad rządu, rodzice zabitych żołnierzy urządzają pikiety przed siedzibami władz. - Chcemy poznać prawdę o śmierci...
Dziś w "Książce dnia" coś dla miłośników znakomitych zdjęć i tekstów reporterskich. "11.41" to efekt wspólnej pracy Michała Łuczaka, członka kolektywu Sputnik Photos oraz Filipa Springera, reportera i także fotografa. Wspólnie pojechali do Armenii,...
- Nie wierzę, żeby książka pozwalała nam się uwolnić od traum, które opisujemy. Dla pisarza jej treść nie jest bagażem, który można wyrzucić za burtę, żeby balon uniósł się wyżej. Chodzi raczej o to, żeby to, co wiesz, nie umarło razem z tobą - mówi...
Katastrofa, blamaż, wstyd - takie tytuły miałyby środowe wydania gazet, gdyby Robert Lewandowski w ostatnich sekundach meczu z Armenią nie zdobył zwycięskiego gola. Polacy po meczach z Danią i Armenią są bogatsi o sześć punktów, czyli śmiało możemy...
Robert Lewandowski strzelił gola w piątej minucie doliczonego czasu gry i zapewnił Polakom trzy punkty w meczu z Armenią. Biało-czerwoni zwyciężyli 2:1 z grającymi przez ponad godzinę w "dziesiątkę" Ormianami.
Robert Lewandowski strzelił gola w piątej minucie doliczonego czasu gry i zapewnił Polakom trzy punkty w meczu z Armenią. Biało-czerwoni zwyciężyli 2:1 z grającymi przez ponad godzinę w "dziesiątkę" Ormianami. - Polacy grali jednostajnie, bez...
Serż Sarkisjan zapowiedział, że powoła nowy "rząd jedności narodowej". To było jedno z żądań buntowników, którzy przez dwa tygodnie okupowali komisariat policji w stolicy.
Ormiańscy zamachowcy, którzy okupowali komisariat policji, wczoraj się poddali. Jednak władza nie może się czuć zwycięzcą. Rozmowa z Jurijem Manwielanem z ormiańskiego portalu Epress
Policja w Armenii poinformowała, że opozycjoniści, którzy zajęli posterunek policji w Erywaniu i barykadują się w nim od 10 dni, wzięli załogę karetki pogotowia jako nowych zakładników. Napastnicy domagają się dymisji rządu i prezydenta oraz...
Opozycjoniści okupujący komisariat w stolicy, nie zamierzają się poddać i stawiają władzy ultimatum. Popiera ich coraz więcej obywateli.
Członkowie ugrupowania opozycyjnego Założycielski Parlament od niedzieli przetrzymują zakładników w komisariacie policji i żądają dymisji prezydenta.
"To były zwyczajne wydarzenia, jakie mogłyby mieć miejsce w każdym kraju" - powiedział w przeddzień głosowania w niemieckim parlamencie nowy turecki premier Binali Yildirim. Przyjętą wczoraj przez Bundestag rezolucję uznającą te wydarzenia - czyli...
30 kwietnia w Dreźnie niemiecka orkiestra ma zagrać koncert upamiętniający rzeź Ormian. Turcja naciska na Niemcy i Unię Europejską, by usunąć z wykonywanych tekstów słowo "ludobójstwo". Nie chce wziąć odpowiedzialności za tamte wydarzenia i lansuje...
Szczyt Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej przeniesiono z Erywania do Moskwy, bo premierzy państw sojuszniczych obawiali się, że przyjazd do stolicy Armenii zostanie zinterpretowany jako gest poparcia dla niej w konflikcie z Azerbejdżanem o Górski...
Armenia nie kryje rozczarowania sojusznikami, którzy nie okazali jej nawet moralnego wsparcia w konflikcie z Azerbejdżanem o Górski Karabach. Organizowany przez Rosję sojusz wojskowy ODKB jest fikcją.
Od czterech dni w Górskim Karabachu nie cichną strzały. USA, Rosja i UE wzywają Armenię i Azerbejdżan do dialogu, jednak konflikt coraz bardziej wymyka się spod kontroli.
W wyniku trwających od soboty walk w rejonie Górskiego Karabachu zginęło ponad 30 żołnierzy. Liczba ofiar cywilnych pozostaje nadal nieznana.
Jeden do 365 - takie było prawdopodobieństwo, że gdy popłynę na wyspę Ahtamar, trafię na jedyną w roku ormiańską mszę w tej części Turcji. Cóż, ma się to szczęście!
W bazie wojskowej w Giumri rozpoczął się proces 19-letniego szeregowego rosyjskiej armii, który w styczniu zabił siedmioosobową ormiańska rodzinę. Sprawa budzi wielkie emocje. Stosunek do rosyjskich wojsk w Armenii nie będzie już taki sam jak...
Władimir Putin zachwyca nie tylko Rosjan - dowodzą badania Gallupa. W sześciu byłych republikach radzieckich - Białorusi, Armenii, Kazachstanie, Kirgistanie, Tadżykistanie i Uzbekistanie - politykę Kremla chwali ponad połowa obywateli.
To była noc długich pałek w stolicy Armenii. We wtorek o piątej nad ranem policja znienacka zaatakowała uczestników ulicznego protestu w stolicy.
Przed szczytem Partnerstwa Wschodniego dyplomaci UE zabiegali o ocieplenie w stosunkach z Mińskiem, który ostatnio wyraźnie dystansuje się od Moskwy. Jednak o demokratyzacji na Białorusi nie ma co marzyć.
Nie zważając na protesty Turcji, świat upamiętnił 100. rocznicę rzezi Ormian. Ta sprawa podzieliła niemieckich polityków. Prezydent Joachim Gauck uważa, że tureckie zbrodnie należy nazwać ludobójstwem. Szef dyplomacji Frank-Walter Steinmeier jest...
Armenia obchodzi 100. rocznicę ludobójstwa Ormian, a Turcja w odpowiedzi świętuje 100. rocznicę bitwy pod Gallipoli. Oba państwa toczyły ostrą walkę, zabiegając o jak najliczniejszą reprezentację międzynarodową na swoich obchodach.
- Pamięć to nasz obowiązek. Ukrywanie lub zaprzeczanie złu to przyzwalanie, by rana nadal krwawiła - mówił papież Franciszek w setną rocznicę ludobójstwa Ormian.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.