Na Arenie Lublin odbędzie się kolejny mecz międzypaństwowy. 13 października w ramach eliminacji do piłkarskich mistrzostw Europy U 21 zmierzą się reprezentacje Szwecji i Armenii.
W nieuznawanej przez świat Republice Górskiego Karabachu od dziesięciu dni trwają walki w strefie konfliktu między Armenią a Azerbejdżanem.
Ormiański piłkarz Warazdat Harojan zerwał negocjacje w sprawie transferu do greckiego klubu AE Larissa, by wziąć udział w wojnie o Górski Karabach.
Ponad setka ofiar, wojownicze deklaracje Armenii i Azerbejdżanu i zabici syryjscy bojownicy - nie ustają starcia w Górskim Karabachu. Moskwa proponuje: Pomożemy wam się dogadać.
Kijów potwierdza poparcie dla integralności terytorialnej Azerbejdżanu. Dla wielu Ukraińców takie stanowisko jest jasne, a kryje się za tym historia z rosyjską aneksją Krymu w 2014 r.
Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa do wstrzymania walk w Górskim Karabachu, jednak nic tego nie zapowiada. Premier Armenii: "Agresja Azerbejdżanu to zagrożenie dla naszej egzystencji".
Cztery dni po wybuchu w niedzielę najkrwawszych od ćwierćwiecza walk w Górskim Karabachu nadal nie wiadomo właściwie, jak obecnie przebiega tam linia frontu, a nawet kto rozpoczął obecną odsłonę konfliktu.
Kolejny dzień trwają walki w spornej enklawie na pograniczu Armenii i Azerbejdżanu. Zginęło niemal sto osób, w tym cywile. Ormianie oskarżają Turcję, że zestrzeliła ich samolot. Dziś na temat sytuacji w regionie będzie debatować Rada Bezpieczeństwa...
Władze Górskiego Karabachu twierdzą, że ich siły odzyskały część terytorium zajętego przez wojska azerskie. Rząd Azerbejdżanu podał natomiast, że zajął strategicznie ważne lokalizacje w spornym regionie.
Rosja jest sojuszniczką Armenii i nie może dopuścić do jej klęski. Zachowawczość Kremla może więc jednak wynikać z chęci skarcenia premiera Paszyniana, który nie jest w Moskwie traktowany jako "swój" - ocenia Wojciech Górecki z Ośrodka Studiów...
Do zdobytego na Azerach i zniszczonego miasta Agdam wjechać teoretycznie nie można. Komunikacji publicznej tam, wiadomo, nie ma, bo nikt już tam nie mieszka, poza tym to strefa zakazana.
Starcia na pograniczu Armenii i Azerbejdżanu są coraz gwałtowniejsze. Obie strony informują o zabitych i rannych żołnierzach i cywilach, a pełne wsparcie Azerom obiecał prezydent Turcji. To najgroźniejszy kryzys w regionie od lat
W Górskim Karabachu wybuchły znów walki. Azerbejdżan wprowadził stan wojenny. Wcześniej zrobiła to Armenia, która ogłosiła też powszechną mobilizację. Przywódca Górskiego Karabachu: - Armia Azerbejdżanu zajęła część terytorium.
W stolicy Rosji trwają awantury, które policjanci nazwali "wojną morelową". Azerowie napadają na Ormian, Ormianie - na Azerów. To echo starć zbrojnych na dalekiej granicy Azerbejdżanu i Armenii.
Azerbejdżan zapowiedział we wtorek oficjalne zerwanie stojących i tak od lat w miejscu rozmów o statusie okupowanego przez Armenię Karabachu. Oba państwa donoszą też o okresowych wymianach ognia wzdłuż wspólnej granicy w Tawuszu, gdzie dwa tygodnie...
Kocioł bałkański w porównaniu z Zakaukaziem wygląda na sielankę. W Gruzji i Armenii ze zmiennym szczęściem trwa wojna o demokrację. W Azerbejdżanie spokój, dyktatura trzyma się mocno.
"Dawno, dawno temu, ziemia grzmiała pod końskimi kopytami. W tym dawnym czasie kobiety siodłały konie, chwytały kopie i wyruszały z mężczyznami na spotkanie wroga w bitwie na stepach. Swymi szybkimi, ostrymi mieczami kobiety tamtych czasów potrafiły...
Para Polaków została zaatakowana przez niedźwiedzia podczas wspinaczki w górach Armenii. Kobiecie nic się nie stało, mężczyzna zmarł na miejscu.
Armeński pomocnik Arsenalu nie zagra w finale Ligi Europy z Chelsea w Baku 29 maja ze względu na stan zimnej wojny między Armenią i Azerbejdżanem. Kto jest temu winien?
Po pierwszym w historii kraju parlamentarnym wystąpieniu działaczki ruchu LGBT Lilit Martirosyan politycy kierują pod jej adresem obelgi, a niektórzy Ormianie życzą jej śmierci.
Azerbejdżan i Armenia od początku lat 90. pozostają formalnie w stanie wojny. Czy teraz nastąpi przełom?
Nie każdy ruch demokratyczny w b. ZSRR musi być antyrosyjski. Dowodzi tego triumf wyborczy partii dziennikarza Nikola Paszyniana, która w poniedziałkowych wyborach w Armenii zdobyła 70 proc. głosów - samemu Paszynianowi zwycięstwo zapewniło fotel...
Sojusz Mój Krok Nikola Paszyniana zdobył ponad 70 proc. głosów w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Wzmocnienie władzy ma mu umożliwić trudne reformy, w tym ograniczenie wpływów oligarchów.
Władze Armenii oskarżyły o wielkie zaniżanie podatków spółkę Gazpromu - jedynego dostawcę gazu do tego kraju.
To pierwszy taki przypadek w krajach Wspólnoty Niepodległych Państw. W areszcie (domowym) siedzi też Jurij Chaczaturow, szef zwanej "NATO Putina" Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Mecze polskich drużyn w Armenii wspominane są po latach jako wyprawy do krainy chaosu, z krewkimi Ormianami z bronią na wierzchu, z karaluchami w hotelu i skorpionami w szatni oraz stronniczymi sędziami z bloku wschodniego, przy których obrona...
"W Armenii możesz zakwalifikować się do europejskich pucharów, kończąc sezon w dolnej połowie tabeli. Sześć zespołów, każdy gra ze sobą sześć razy. Co za liga" - to jeden z wpisów na Twitterze na temat rozgrywek w kraju, z którego przedstawicielem w...
- Ci, którzy przez lata rządzili krajem, nadal prowadzą swoją krecią robotę, próbując przedstawić naszą aksamitną rewolucję jako wynik spisków Zachodu - mówi "Wyborczej" armeński politolog Mikael Zoryan.
Parlament w Erywaniu wybrał dziś na premiera przywódcę opozycji i trwających od prawie miesiąca ulicznych protestów, Nikola Paszyniana.
Jej przywódca Nikol Paszynian znów stał się "prawie premierem". Jednak napięcie w kraju nie spada.
Republikanie zapowiedzieli, że 8 maja zagłosują za kandydaturą Nikola Paszyniana na premiera Armenii. Przywódca opozycji wezwał 250-tysięczny tłum demonstrantów do "powrotu do szkół i do pracy".
- Nie ma u nas odpowiednika Stoczni Gdańskiej. Są małe firmy, rozwija się branża IT. Ich generalnego strajku okupacyjnego można by nawet nie zauważyć. Ale kiedy ludzie wyszli na ulice, blokują drogi, trasy kolejowe, widać, że jest ich bardzo wielu -...
W środę rano rozpoczął się "totalny strajk", do którego wczoraj wezwał Nikol Paszynian, przywódca trwającej od trzech tygodni aksamitnej, bo jak do tej pory pokojowej, rewolucji przeciwko rządowi.
Ma już miejsce w historii jako śmiałek, który potężnemu, rządzącemu przez lata Armenią Serżowi Sarkisjanowi dał dwie godziny na abdykację.
Kreml, który panicznie boi się kolorowych rewolucji, na burzliwe wydarzenia w Armenii reaguje powściągliwie. Ten spokój jest jednak pozorny.
Trwająca od trzech tygodni kolorowa rewolucja w Armenii weszła w decydującą fazę. W Erywaniu we wtorek zebrał się parlament, który miał wybrać nowego premiera, ale w pierwszym podejściu opozycjonista i lider protestów Nikol Paszynian nie zdobył...
Polityczne demonstracje okazały się skuteczne w Armenii z tego samego powodu co w Berlinie w 1989 roku i w Kijowie w 2014: spowodowały, że osoba mająca kluczowe znaczenie zakwestionowała legalność reżimu. To, niestety, jest czymś niezwykłym.
A ściślej - walka o władzę. W poniedziałek pod naciskiem demonstrantów z funkcji zrezygnował premier Serż Sarkisjan, ale masowych protestów to nie zakończyło. To niepokoi Moskwę.
Do dymisji po tygodniu urzędowania podał się premier Serż Sarkisjan. Domagały się tego od dziesięciu dni tysiące ludzi.
Tysiące Ormian wyległo na ulice Erywania, protestując przeciw przedłużeniu władzy Serża Sarkisjana, dotychczasowego prorosyjskiego prezydenta tego kraju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.