Wieczorem rządząca Partia Republikańska zdecydowała jednak nie popierać kandydatury Paszyniana.
Po wyjściu z parlamentu Paszynian wezwał tłum demonstrantów do „totalnego, ale pozbawionego przemocy obywatelskiego nieposłuszeństwa” i strajku generalnego w całym kraju już w środę. Do przyłączenia się do niego wezwał także policję. Zapowiedział, że "jedyne negocjacje, jakie może teraz prowadzić z Partią Republikańską, mogą dotyczyć formy jej pogrzebu".
Popularny opozycjonista potrzebował głosów co najmniej 53 spośród 105 parlamentarzystów. Poparcie obiecało mu 47 posłów trzech partii opozycyjnych, brakowało więc kilku głosów z Partii Republikańskiej, która zrezygnowała w wystawienia własnego kandydata.
Wszystkie komentarze
pod poprzednim artykulem probowal cos od siebie ale marnie wyszlo...
moge za niego cos skrobnac
ameryka zla, izrael zly wiec dobrze jak rosja zle robi
I milicjancie przec...ny.
Zmien adres i zacznij myslec pozytywnie: pozytywne myslnie kreuje pozytywna rzeczywistosc!
mozna patrzec blizej is pojrzec na dobra zmiane, ktora zmienila sie w dyktature ktora na chwile obecna wylaczyla nam konstytucje