Choć nie lubimy o tym myśleć, żyjemy w niewoli biologii (a także chemii oraz fizyki). Fundament naszych zachowań został przez tysiące, miliony, a nawet miliardy lat – bo ziemskie życie ma co najmniej cztery miliardy lat – wymurowany przez ewolucję biologiczną, którą kręci dobór naturalny. Przetrwanie sobie i swoim genom (potomkom) zapewniają osobniki najlepiej przystosowane do zmieniającego się środowiska.
Przy czym wśród gatunków rozmnażających się płciowo krytyczną rolę pełni dobór płciowy – zasady, którymi samice i samce kierują się w wyborze partnerów seksualnych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jeśli nie masz hajsu, ani większych perspektyw na zarobienie hajsu to szukasz kogoś z kasą.
A jak masz hajs, to wybierasz kto ci się tam podoba i tyle.
Kobiety po przekroczeniu pewnego wieku preferują święty spokój = kasa. Seks to im się kojarzy z filmem "Seks w Wielkim Mieście" co najwyżej.
uściślisz, po przekroczeniu jakiego wieku? Żadna ze znajomych pięćdziesiatek jakoś nie potwierdza. Ale może chodziło ci o 80+.
Moja mama o seksie przestała myśleć, gdy skończyła 93 lata:)
Tylko kobiety, które nigdy nie doświadczyły porządnego seksu preferują święty spokój nad seksem.
Kobiety mają znacznie więcej połączeń nerwowych, cieńsza skórę, więc znacznie większy obszar, który można traktować jako strefa erotyczna, możliwość wielokrotnych orgazmów oraz krótszy czas retrakcji (czas potrzebny między orgazmem a ponownym podnieceniem się) niż mężczyźni.
Niektórzy mężczyźni wiedzą co robić z kobiecym ciałem i korzystają z tego jak bardzo seksualnymi istotami są kobiety.
A inni ograniczają "seks" to mechanicznego wkładania i wyjmowania przez 10-15 minut od do (tylko) własnego orgazmu i są zaskoczeni, że kobiety wolą święty spokój niż taki "seks". I potem siedzą sobie w kółeczku i przekonują siebie nawzajem, że tak jest skonstruowany świat, że kobiety nie lubią seksu xD
Ale też szybciej opada.
(trzeba się jakoś pocieszać)
Ale za 15 minut mogą znowu :)
I znów 16 sekund.
To ile w końcu jest tych płci? ;-)
tego nie wiedzą nawet najstarsi górale
To ile w końcu jest tych płci? ;-)
Najstarsi górale, tak koło setki, to w ogóle niewiele już pamiętają o seksie
No, nie wszystkie. Ale z drugiej strony, jeśli dorosły facet nie ma pracy ani kasy, to chyba nie najlepiej to o nim świadczy?
I tylko trzeba pamiętać, że dla młodszej dziewczyny trzeba mieć i zdrowie, i fantazję. Ona nie będzie siedzieć przed serialem ani chodzić spać o 22:00 bo jutro do pracy.
A jeszcze od pewnego etapu życia u facetów z seksem jest jak z odkurzaniem.
Można mieć 50 lat, a "młodsza dziewczyna" może mieć 40. Ludzie w różnym wieku wchodzą w relacje.
Rozmiar się liczy.
Portfela.
Śmieszne, śmieszne ...było to ze 30 lat temu, gdy usłyszałem to po raz pierwszy. Potem było już tylko nudnym sucharem.
Przeprowadziłoś się da Księżyc?
tak też mówi żona Trumpa
To samo można powiedzieć o starszych mężczyznach. Młodym wydaje się często, że wystarczy ich młodość, siła i uroda. I że w seksie najważniejszy jest ich penis, a to wcale nieprawda.
XD XD XD
W przypadku rozrodczości, tak.
Męskie plemniki tworzą się od nowa co pół roku, oocyty tylko raz u płodu źeńskiego. Ale kultura i epigenetyka może zmienić uwarunkowania biologiczne, ciekawe jak na to zareaguje ewolucja. Przecież są to jednak bardzo wyraźne zmiany i schematyczne naukowe myślenie biologiczne sprzed milionów/ tysięcy lat może nie być trafne.
Szybkie randki to nie długie związki. Byłabym ostrożna z wnioskami ;)
Babygirl
Proces tworzenia plemników trwa dokładnie 74 dni (spermatogeneza).
I teraz uwaga - o ile kobiety nie mają wpływu na cykl miesiączkowania aż do menopauzy, tak mężczyzna może całkowicie powstrzymać się od aktywności seksualnej, dzięki czemu wystąpi reabsorbcja nasienia.
Wszystkie makro i mikroelementy użyte do produkcji plemników z powrotem zostaną wykorzystane przez organizm.
Dlatego dzisiejszy świat jest chory. Mężczyźni są uczeni że nic złego się nie dzieje, że im częściej tym lepiej. BZDURA! Non stop drenują ciało z cennych elementów, których nie zdążą uzupełnić!
moszna wie najlepiej.
No cóż, poświęcę się