Najnowszy numer magazynu "Physics Today" podaje w wątpliwość powszechną wiedzę o tym, które planety są sobie bliskie w Układzie Słonecznym. Publikowane tam wyliczenia amerykańskich naukowców mogą zaszokować. Ja w każdym razie byłem zaskoczony.

Chyba każdy w szkole uczył się kolejności planet w Układzie Słonecznym. Pierwszy i najbliższy gwieździe jest Merkury, potem są Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun (mnie jeszcze uczono, że najdalej jest Pluton, ale on już dzisiaj nie jest uznawany za pełnoprawną planetę, nosi miano planety karłowatej).

Zgodnie z tą listą, a także w powszechnym mniemaniu, najbliżej naszej planety są Wenus i Mars. Ta pierwsza od strony Słońca, a druga - zaraz po przeciwnej stronie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Panie redaktorze, jest spora szansa, że jeżeli we współczesnej polskiej szkole uczeń skorzysta z Pana rady i na pytanie o najbliższe planety odpowie "to zależy", to dostanie lacza.
    @welocypedant@gazeta.pl
    I naganę za bezczelne odnoszenie się do nauczyciela i jego wiedzy.
    już oceniałe(a)ś
    32
    0
    @ctn
    Zawsze tak było. Tak jest i obawiam się że będzie. Gorsze jest tylko to, że na podobne podejście do sprawy, można bardzo często nadziać się na uczelniach tzw wyższych, a to jest bardzo już poważny problem.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    @welocypedant@gazeta.pl
    We współczesnej polskiej szkole, nauczą Cię, że Ziemia jest płaska i leży w centrum wszechświata, ewolucja nie istnieje a homoseksualizm to dewiacja. Dwa razy w tygodniu - na religii.
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    @wujcioszela
    O przepraszam, w centrum Wszechświata to jest Polska, dumna i niepodległa, a nie jakaś tam Ziemia. Ziemia otacza Polskę, ale tam to już tylko terroryści, pierwotniaki i smoki.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    @welocypedant@gazeta.pl
    Hahahaha! Miałem podobną konstatację!

    Jak moja córka, po upomnieniu przez nauczycielkę matematyki innego ucznia, że nie ma większych i mniejszych połów, podniosła rękę (bo to prymuska była) i wstawszy, po otrzymaniu zgody od nauczycielki, powiedziała: Są większe i mniejsze połowy - u rybaków!
    Nienawiść nauczycielki i tępienie mojego dziecka trwało do końca podstawówki, a moja córka znienawidziła matematykę.
    To sytuacja sprzed 25 lat, dzisiejsi nauczyciele na pewno są inni, lepsi, tyle, że nisko wynagradzani...
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @echo-prawdy
    Stary dowcip o nauczycielu preorującym o równych połowach kończył się taka oto konstatacją:

    -- I po co ja wam to wszystko mówię? Przecież większa połowa z was i tak tego nie zrozumie!

    Gościula
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @allegropajew
    Mój ulubiony tekst z tzw. humoru zeszytów - stety-niestety dziś jestem prawie pewna, że jest on nieautentyczny, tj. od początku wymyślony jako żart:
    "Polska została poćwiartowana na trzy nierówne połowy".
    Zwłaszcza to słowo "nierówne" sugeruje mi nieautentyczność tego zdania jako rzekomego humoru zeszytów. Gdyby było "na trzy połowy", jeszcze mogłabym uwierzyć, że jakiemuś niedouczonemu dziecku tak się napisało. Ale słowo "nierówne" nasuwa silne podejrzenie, że ktoś całkiem celowo chciał upchnąć w tym zdaniu jak najwięcej sprzeczności.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Phi, jakie tam znowu "odkrycie"!
    Co najwyżej ciekawa ciekawostka.
    I zwrócenie uwagi na pułapki myślowe typu "przecież wszyscy wiedzą że".
    Również dobre zadanie z geometrii dla (może tych inteligentniejszych) licealistów, albo z metod cyfowych/symulacji (dla nawet nieco mniej inteligentnych licealistów).
    @wiemzemalowiem
    Jaka planeta jest najbliższa Ziemi?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @obywatelUE
    Mekury 0,609 au (właśnie wczoraj nas "minął" i zaczyna się oddalać)
    Wenus 1,188 au i się oddala
    Mars 1,913 au i się oddala

    (au to "astronomical unit" - średnia odległość Ziemi od Słońca (między ich środami), 149 597 870 700 metrów. Albo 1 / 63 241 roku świetlnego. ;-)

    Dzisiaj najbliżej jest Merkury. Ale będzie taki dzień kiedy to bedzie Wenus, i dzień kiedy to bedzie Mars.

    Wszystkie pozostałe planety są oczywiście, jak zawsze, dużo dalej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wiemzemalowiem
    I jeszcze chyba najważniejsze :-)) - Tesla Roadster z manekinem "Starmanem" jest 2,421 au czyli 362,231,234 km od nas, dalej nawet niż Mars. Ale się zbliża!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wiemzemalowiem
    Aha, skoro już w tym temacie, więc jeszcze koniecznie ;-) trzeba dodać że nowy, hmmmm, zapowiadany 2020 Tesla Roadster beędzie się rozpędzał od 0 to 100 km/godz w 1,9 sekundy. Bez żadnej rakiety tym razem. Do 161 km/godz w 4,2 sekundy. Do 400 km/godz trochę dłużej. Zasięg na jednym ładowaniu 1000 kilometrów. O ile Tesla nie zbankrutuje do tego czasu.
    Jestem pewien że znajdą się czytelnicy którzy nazwą to "badziewem" i będą tym też znudzeni. Wiedzą lepiej jak powinno się projektować i produkować samochody.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wiemzemalowiem
    No właśnie,a wiedziałeś o tym 3 dni temu?O tym że najbliższą planetą Ziemi najczęściej jest Merkury?Bo ja i sądzę że wielu ludzi interesujących się astronomią nie.Dlatego uważam że to coś znacznie więcej niż ciekawostka:)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Artykuł trochę z rodzaju "siedem rzeczy, których nie wiedziałeś o rzodkiewce". Myślę, że w astronomii, w tym w obserwacjach Układu Słonecznego, ostatnio dzieje się zbyt wiele naprawdę interesujących rzeczy, żeby produkować tego typu zapychadła nadające się raczej do rubryki "A to ciekawe". Potraktujcie nas, Panowie Redaktorzy, nieco poważniej. Pozdrawiam.
    @zimny.herbert
    Twój komentarz niewiele mówi o artykule,za to wiele o Tobie :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Zadziwiające, jak z matematycznego truizmu można zrobić sensację i jeszcze napisać bzdury o komunikacji.
    @Piotr Krym
    Dokładnie. Tylko czemu twój wpis się spodobał a mój - dokładnie o tym - już nie? ;-)
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @Piotr Krym
    Wiedza o tym jaka planeta jest najbliższa Ziemi to matematyczny truizm?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @willie1950
    Twój komentarz ma dużo negatywnych emocji, a jego sens nie jest do końca klarowny, ginie gdzieś w tych wszystkich pytaniach. Generalnie sprawia wrażenie niegrzecznego i zaczyna się od personalnego ataku na autora. Myślę, że te rzeczy powodują, że ludzie dają mu minusy. :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie chcę być w żaden sposób złośliwy, ale znając elementarne informacje o układzie słonecznym i pamiętając coś z geometrii ze szkoły podstawowej, można na czuja dojść do takich „szokujących” wniosków.
    @bart_of_mart
    Masz dobrego czuja!
    Intuicyjnie, można narysować orbitę Wenus jako okrąg, punkt "Ziemia" na zewnątrz tego okręgu, użyć (w myśli) cyrkla by z Ziemi zatoczyć łuk o promieniu równym odległości Ziemi od Słońca, czyli przecinający i "Słońce" i orbitę Wenus, i zauważyć że ten łuk nie przetnie tej orbity Wenus tak by podzielić ją na dwie równe części - czyli będzie widać że Wenus jest dalej niż Słońce od Ziemi na tym nieco dłuższym fragmencie orbity, a bliżej niż Słońce tylko na tym krótszym. Czyli średnio jest dalej niż Słońce. I łatwo też zauważyć że ta różnica w długości tych dwóch segmentów orbity jest procentowo mniejsza w przypadku mniejszej orbity Merkurego, gdzie tak wyznaczone fradmenty orbity są bliższe do "pół na pół".
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @bart_of_mart
    DOKŁADNIE! Ale "amerykańscy uczeni wyliczyli"... Poziom artykułu na równi z tabloidem dla suwerena.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @bart_of_mart
    Owszem, ale z ręką na sercu, doszedłeś? Właśnie to jest najfajniejsze, że pewne rzeczy od zawsze mamy przed nosem a kompletnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jestem przekonany, że wiele takich rzeczy wciąż czeka nawet nie tyle na odkrycie co dostrzeżenie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @obds
    Tutaj akurat doszedłem dosyć dawno i szybko ;-).
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @wiemzemalowiem
    Ok, ciąg dalszy - uściślenie i korekta: powyższe rozumowanie NIE JEST żadnym dowodem, a jedynie przesłanką na popacie wstępnej intuicji (która okazuje się być trafna).
    Intuicyjnym argumentem na to że średnia odległość do Wenus być MOŻE jest większa niż Słońca od Ziemi jest tu fakt że łuk (odcinek) orbity gdzie Wenus jest dalej niż Słońce jest (znacząco) dłuższy. Ale, można argumentować że, z drugiej strony, na tym krótkim pododcinku tego krótszego odcinka orbity Wenus zbliża sie na BARDZO małą odlległość do Ziemi, i to może "kompensować" w jakimś stopniu większą długość tego pierwszego, dalszego niż odległość do Słońca, odcinka. Mówimy bowiem o średniej, więc wszystkie punkty należy wziąć pod uwagę! Czyli moje stwierdzenie w poprzednim wpisie "Czyli średnio jest dalej niż Słońce" było jednak bo "na wyrost" - fałszywe w tym sensie że nie wynikało z poprzednich zdań.
    Jeśli chcemy rozwiać wątpliwości to potrzebujemy prawdziwego dowodu. Więc chyba trzeba jednak całkować funkcję "odległość Ziemia-Wenus" po krzywej - orbicie Wenus. I tak samo dla Merkurego. Brrrrr... ;-)

    PS - ciekawi mnie jak inni komentatorzy doszli do przekonania że jest to zupełnie oczywiste . . .
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @obds
    W kwestii DOCHODZENIA napisałbym raczej NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI, bo pod nosem to tylko niektórzy wyjątkowo obdarzeni i nadto nieźle wygimnastykowani!!!!!!

    Gościula
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @bart_of_mart
    Czy mógłbyś zdradzić jaką metodą doszedłes tak szybko?
    Mój pierwszy "argument" po Twoim wpisie nie jest żadnym dowodem, jak zaznaczyłem w drugim wpisie. Zastanawiałem się jak to można pokazać w ścisły sposób ale jednak bez całkowania po krzywej zamkniętej, czyli tak jak piszesz na podstawie tylko "geometrii ze szkoły podstawowej". Wydaje mi się że widzę jak - w skrócie, przez łączenie w pary punktów orbity leżących po przeciwnych stronach Słonca i pokazywanie że średnia odległości z Ziemi do obu punktów każdej z takich par ma nadwyżki nad odległością do Słońce-Ziemia (z wyjątkiem jednej pary, na linii Słońce-Ziemia) którą można obliczyć kosinusami kątów, jak je "widać" z Ziemi, między takimi punktami orbity a Słońcem. Widać że, dla analogicznych par na orbitach Merkurego i Wenus, te nadwyżki są większe dla orbity którą widać pod większym kątem, czyli dla większej orbity (Wenus). Ale to nie jest metoda "na trzy linijki". Widzisz lepszą?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    No to wynika z tego, ze Słońce ma średnio bliżej do Ziemi (150 mln km) niż jakakolwiek planeta w układzie...
    @kociol
    Tak, to jedna z zaskakujących konsekwencji :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @p.c.
    tylko co w tym zaskakującego? do tego nie trzeba żadnych wyliczeń. Środek takiego układu zawsze będzie średnio najbliżej każdego obiektu w układzie, (z wyjątkiem sytuacji gdzie dwa ciała poruszają się po tej samej orbicie i są od siebie oddalone o odległość mniejszą niż średni promień orbity).
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @popeye
    Hmmm???
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @kociol
    tyle że Słońce to gwiazda a nie planeta
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Typowy przykład "odkrycia", gdy zmieni się definicję. Średnio, to każdy człowiek ma jedną pierś i jedno jądro.
    @kmaza
    Porównanie od czapy.Spotkałeś lub słyszałeś o człowieku z jedną piersią i jednym jądrem? A wiesz jaka planeta jest dzisiaj najbliżej Ziemi?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @kmaza
    Niezupelnie,jesli uwzglednic ze kobieta nie jest czlowiekiem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Niesamowite...Merkury najbliższą planetą wszystkich planet w ukladzie...Czy komuś przyszło to kiedyś do głowy?:)
    @obywatelUE
    Obywatelom USA ? ;-)))
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @obywatelUE
    Dlaczego to takie dziwne?
    Skoro planety obiegają Słońce, to ich uśrednione położenie jest w jego wnętrzu lub blisko niego, a Merkury okrąża naszą gwiazdę po najciaśniejszej orbicie...
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @SKSK
    Proste, ale nie aż takie proste.
    Nawet uproszczenie że planety obiegają dokładnie środek Słońca po orbitach będących idealnymi okręgami, ruchem jednostajnym, co (przynajmniej w heliocentrycznym układaie współrzędnych) możnaby interpretować tak że ich "uśrednione położenie" pokrywa się ze środkiem Słońca, wcale nie implikuje że ich uśredniona odjegłość od Ziemi będzie równa odległości środka Słońca od Ziemi. I nie jest.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @obywatelUE
    Owszem, starożytnym Grekom. To oni nazwali tę planetę imieniem boga patrona handlu. Mieli nosa.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0