Oumuamua to nazwa pochodzenia hawajskiego, oznacza pierwszego posłańca. Tyle że nie wiemy, skąd dokładnie ani z czym do nas przybył.
Jeszcze nigdy astronomowie nie mieli okazji przyglądać się planetoidzie, która nie pochodzi z naszego układu. Jest tu tylko przypadkowym i chwilowym gościem. Przeleciało koło Ziemi i teraz się oddala po hiperbolicznej orbicie. Prawdopodobnie nigdy więcej już do nas nie wróci.
Wielu natychmiast skojarzyła się ze statkiem obcej cywilizacji, na który natknął się bohater "Opowiadania Pirxa" Stanisława Lema.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dużo czasu zabrałoby Ci kopanie studni w litym metalu...
Nie dalbys rady bez wifi
I Facebooka
Koniecznie weź młynek do kawy!
Patrząc za ziemię zgadnie
Kto pierwszy był człowiekiem?
Kto będzie nim ostatni?
:)
też "to" pomyślałem :>
vega to gwiazda a nie gwiazdozbior
a ty sie znasz na poezji jak wol na gwiadach
TAK! Tez miałam to skojarzenie!
Mi bardziej Spotkanie z Ramą, ze względu na kształt i tor lotu.
Nie martw się. Trajektoria jest znana i jeśli nikt nie zapomniał włożyc kasety z taśmą do drukarki to za parędziesiąt lat, gdy technika pozwoli, ruszą jego śladem statki z Bazy.
- TomiK
jak się zobaczy trumpa, putina, kima i kaczora to i dziwić się czemu nie ma
ale jaki piękny ten kontenerowiec...
I jaki stary :)
Sugerujesz , że to Star Trek??
A następnie Terlikowscy tych pogan nawrócom i jak to się robi po bożemu pouczom.
Tylko pierwej wszechwolacy sprawdzom, czy kolory skafandrów przypadkiem nie za ciemne une majom.
Jak to? To wodki pozalujecie???
Przy okazji kłaniam się Majom - precyzji i wyrafinowaniu ich astronomicznych wyliczeń dopiero staramy się dorównać...
Arcyciekawa cywilizacja to była bowiem.
Z której przekazu niewiele pozostało, gdyż jezuici byli tak uprzejmi, żeby spalić niemal wszystkie majańskie księgi - jedni z zamiłowania, inni z szacunku dla zainaugurowanej w IV w. w Aleksandrii chrześcijańskiej tradycji, pozostali zaś z rewolucyjnej przezorności - ci wychodzili z założenia, że bezpieczniej jednak jest fajczyć, niż zostać sfajczonym.