Singapur jako pierwszy kraj na świecie sprzedaje mięso wyhodowane w laboratorium, a na półkach izraelskich sklepów za chwilę pojawi się roślinna wołowina z drukarki 3D. Wyścig technologiczny w branży żywności ma pomóc chronić klimat, środowisko i nasze zdrowie.

W styczniu na przedmieścia Tel Awiwu wjechał food truck Best Meister. Jeden z największych dystrybutorów mięsa w Izraelu zorganizował akcję "Nowe mięso w mieście". Planowano, że w ciągu dnia w ręce klientów trafi 100 porcji. Mięso smakowało tak bardzo, że w pięć godzin rozeszło się ich blisko tysiąc. Żeby dostać kawałek, trzeba było czekać w kolejce nawet 50 minut.

Zajadający wołowinę Izraelczycy nie wiedzieli, że tak naprawdę jedzą zamiennik z białek roślinnych. I to wydrukowany na drukarce 3D. Gdy się o tym dowiedzieli - jak relacjonuje Yahoo! Finance - ponad 90 proc. stwierdziło, że nie wyczuło różnicy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    W Polsce też można wprowadzić drukowane mięso. Polecam stek bzdur z gazety wpolityce.pl.
    @manka
    A sztuczną inteligencję można wykorzystać do robienia móżdżku na jajkach z drukarki,
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    fantastyczne prognozy - nareszcie
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Ech, że też władcy PRLu tego nie dożyli... mięso z drukarki... Nie byłoby żadnych strajków o wolność... ani w 70, ani w 76, ani w 80...
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    Poranne piwko z drukarki mi się właśnie marzy...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Rośleko jest pyszne. Testowałem wszystkie smaki i smakuje mi bardziej od tradycyjnego mleka, które chociażby z uwagi na laktozę, z czasem staje się produktem "nie dla każdego".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "Kilka dni przed akcją na przedmieściach Tel Awiwu w Singapurze (...)"
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    A fuj.
    Całe szczęście, że zostało mi jakieś 20 lat. I sztucznego jedzenia powszechnie stosowanego, raczej nie dożyję.
    @andrzejg52
    W XIX wieku tacy jak ty, mówili: w życiu nie wsiądę do pociągu, tego diabelskiego wynalazku. Pozostaję przy bryczce!
    Poza tym, co tam jest sztucznego, skoro to jest zwykłe białko?
    już oceniałe(a)ś
    11
    1