UE musi zaopatrzyć walczących Ukraińców we wszystko, czego potrzebują: pomoc militarną, gospodarczą, polityczną i humanitarną. To najlepsza inwestycja w obronę demokracji w Europie.
Niespodzianki nie było. 19 czerwca Komisja Europejska zapowiedziała, że Polska, podobnie jak sześć innych krajów UE, zostanie objęta procedurą nadmiernego deficytu.
Pan prezydent powołał na sędziego byłego rzecznika praw dzieci Mikołaja Pawlaka, mimo że sędzia powinien mieć nieskazitelny charakter, nieskazitelną opinię, nieskazitelną przeszłość.
Nie łudźmy się: imigranci nie rozwiążą naszych problemów demograficznych i nie uratują przeciążonych systemów emerytalnych. A potencjalnych chętnych jest zbyt wielu, by pomieścili się w Europie.
Jeśli nie chcesz, aby nasze wnuki zaharowywały się w utrzymywaniu wielomilionowej rzeszy emerytów, a same na emeryturze żyły w biedzie i osamotnieniu, musisz pomyśleć o wzroście zasobów siły roboczej. Otwórz Polskę na imigrację!
Funkcjonariusze Zjednoczonej Prawicy z byłym wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim przypuścili szarżę na nominację profesora Krzysztofa Ruchniewicza na stanowisko pełnomocnika ds. stosunków polsko-niemieckich, zniesławiając go i...
Wyłączenie naruszeń prawa pracy z ustawy o sygnalistach pokazuje, że konserwatywne centrum woli dogadać się z Konfederacją, niż iść na ustępstwa wobec demokratycznej lewicy.
20 czerwca jak co roku oddajemy łamy autorom, którzy przybyli do naszego kraju jako uchodźcy i migranci. Spójrzmy na Polskę i świat ich oczami. Możemy się od nich dużo nauczyć.
Co jest złego w tym, że osierocone dziecko trafi nie do "bidula", a do pary kobiet, które dadzą potrzebną mu opiekę i miłość, a wcześniej spełniły zestaw wyśrubowanych wymagań stawianych rodzicom adopcyjnym?
Bilans migracji elektoratów musi budzić najwyższy niepokój: demokraci stracili na rzecz prawicy aż 238 tys. swoich wcześniejszych wyborców z 15 października.
Wolność opinii to nie jest bułka z masłem, jej wartość widać wtedy właśnie, gdy zagraża innym prawom, a mimo to warta jest zachowania za wszelką cenę, bo taka jest cena prawdziwej demokracji.
W nowym rozdaniu historycznych ról proletariuszy zastąpili Palestyńczycy, a kapitalistów - Izrael. Dlatego lewica milczała po zbrodniach Hamasu, a teraz protestuje przeciw izraelskiemu kontratakowi.
Jeśli po przyspieszonych wyborach Zjednoczenie Narodowe przejmie władzę, stanie się partią systemową. A Francuzi pewnie zaczną się rozglądać za kolejną partią antysystemową, która będzie obiecywać cuda.
Wbijcie sobie wreszcie do głowy, że za śmierć polskiego żołnierza, Mateusza Sitka, odpowiedzialni są zbrodniarze Putin i Łukaszenko, a nie polskie władze.
Pisowskie plany odbudowy przemysłu stoczniowego czy budowy samochodów elektrycznych spełzły na niczym. Całe szczęście, bo dzięki temu poniesione straty liczono w milionach, a nie w miliardach złotych.
Jeśli nie chcesz wojny, przygotuj się do niej, także psychicznie i mentalnie. A z tym jest na Zachodzie kiepsko.
Polityka bez marzeń niewielu zaprowadzi do urn. Chcecie, by młodzi wyborcy z wami poszli - nauczcie się marzyć i dzielić się marzeniami.
Opinie parafaszystowskie, dawniej majaczące na obrzeżach debaty, wchodzą do głównego nurtu, a tematem do dyskusji nie jest "czy", ale "jak" strzelać do migrantów.
Bez silnej lewicy nie da się zbudować demokratycznego praworządnego państwa. Czy wymiana liderów po lewej stronie sceny politycznej i nowe otwarcie przed wyborami prezydenckimi coś zmieni?
Jedyną niezłą wiadomością płynącą z eurowyborów jest porażka Trzeciej Drogi, głównej siły hamującej demokratyzację wśród rządzących demokratów.
Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego najbardziej chrześcijański kraj w Europie, w którym politycy padają na kolana przed Jezusem na krzyżu, nie widzi tego krzyża wokół siebie.
To, że PiS wreszcie przegrał, nie powinno nam przesłaniać tego, jak duże poparcie mają w Polsce ugrupowania populistyczne i antyeuropejskie.
Czy niehumanitarne działania można przeprowadzać humanitarnie? Można i trzeba!
Niepostrzeżenie wyrósł nam w Polsce nowy rzecznik interesów imperialnej Moskwy: prowadzony przez Pawła Lisickiego tygodnik "Do Rzeczy".
Czytając pasjonującą książkę o historii współczesnej Rumunii pióra brytyjskiego dziennikarza i pisarza Paula Kenyona, cały czas porównywałem opisywane wydarzenia z tym, co działo się w Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.