Dwa tysiące lat chrześcijaństwa – i nic!
Cierpienia Jezusa na krzyżu, które tak bardzo są przeżywane przez polskich katolików (nie wspominając o biskupach) – i nic!
700 godzin katechizacji od przedszkola do matury – i nic!
Przedwyborcze obietnice Tuska, że jego rząd nie będzie tak barbarzyński, jak rząd Kaczyńskiego – i nic!
Nawet nasze wspaniałe doświadczenie gościnności dla Ukraińców, otwarcie granic i wszechstronnej pomocy nic nie dało, nie przeniosło się na inne nacje. Nasz bliźni to wyłącznie biały heteroseksualny mężczyzna, Polak, katolik, względnie jego brat Ukrainiec (o ile nie ma zbyt wielu roszczeń). I koniec.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To chyba sok z aronii jest, mam nadzieję?
żebyś wiedział że nie mają o tym pojęcia. Wmawia im się że granica to linia na mapie, którą przejdą bez żadnych problemów, nawet rzeki tam nie ma.
Trollizm? Facet - twoi milusińscy (wspomagani zapewne przez byłych Wagnerowców) rzucają w naszą straż graniczną słojami z gównem. Strzelają stalowymi kulkami z proc rozpiętych między drzewami, rzucają improwizowanymi oszczepami zakończonymi nożem. Otrzeźwiej!
Żartujesz sobie, tak? Myślisz, że w Syrii, Etiopii, Jemenie, Pakistanie - nie ma internetów? W związku z czym tamtejsi lekarze i inżynierowie pożyczają po kilka tysięcy dolców od rodziny i jadą w ciemno, biorąc przemytników za takie biuro podróży?
poziomka to trol. Pisze zawsze na niekorzyść naszego państwa.
jadą kierując się tym co usłyszą od naganiaczy. A ostatnią rzeczą którą od nich usłyszą jest to że na granicy jest wysoki płot z drutem tnącym, a nawet jeśli ktoś go pokona, bohaterzy w mundurach złapią go i wyrzucą z powrotem przez przejście dla zwierząt. Nie żartuję, to ty robisz podstawowy błąd przyjmując że inni wiedzą tyle co ty. A co ty wiesz np. o Jemenie? Nawet jeśli coś wiedzą o granicy, często ludzie wmawiają sobie że „mi się uda”, „zainwestowałem tyle czasu i pieniędzy, przecież jakiś płot mnie nie zatrzyma”, to znane w psychologii zjawisko. PS. rodzina nie pożycza pieniędzy z dobrego serca, ale w nadziei na zwrot z dużą przebitką gdy emigrant się ustawi. Taki azjatycki Amber Gold.
Po pierwsze Wasza straż to ta część formacji mundurowej, która lży, poniża i doprowadza do utraty zdrowia i życia ludzi? Jeśli tak, to nie dziwie się reakcji.
A po drugie Putka kolegą używają ludzi do destabilizacji granicy. A kolejny rząd robi dokładnie to czego oni się spodziewają. Głupiej zachować się nie można.
"jadą kierując się tym co usłyszą od naganiaczy"
Sporo poróżuję (teraz mniej niż przed Covidem) ale za każdym razem gdy jadę do nowego kraju sprawdzam informacje o tym jak się tam dostać. Twierdzisz, że ci ludzie są głupsi ode mnie? Ja uważam, że nie są. Wiedzą, że ogromna liczna ich rodaków już mieszka w Europie Zachodniej i chwalą sobie swoje życie. Dlatego próbują. A tu kicha. Polacy postawili płot i nikogo nie puszczają. Skandal!
Sama sobie jedź do Białorusi. Na wakcje. Przecież to świetny, wolny, bezpieczny kraj. A i poczytaj sobie, a jak nie potrafisz to poproś kolęgę, żeby ci przeczytał jak 3 mln Polaków otrzymywało azyl w krajach z którymi Polska nie graniczyła. I tylko w takich krajach. A przecież wojny w Polsce wtedy nie było. Poco tak krxykliwie promować własną głupotę? Dla pieniędzy?
w latach 80-tych a nawet 90-tych Polacy emigrowali do krajów tak sąsiednich jak Kanada, Nowa Zelandia, RPA. W dwutysięcznych do W. Brytanii i Irlandii wyjechał milion i nikt nie miał wizy.
Weź przestań. Jak byś tego nie wykręciła - żadni Polacy wyjeżdżający na zachód w latach '80 nie ganiali się przez zieloną granicę z tamtejszą strażą graniczną, a na pewno nie stanowili elementu wojny hybrydowej prowadzonej przez Moskwę i Jaruzelskiego z zachodem.
...a potem w tej Irlandii nie biegali na protesty z flagami jihadu i hasłami "śmierć żydom", "śmierć ameryce" wykrzykując to wszystko po arabsku..
Taka różnica.
W latach 80-tych Polacy emigrowali do USA, Kanady i innych krajów legalnie, głównie przez Niemcy, Austrię i Włochy. Składali proźby o emigrację w różnych organizacjach (np. Caritas), czekali około roku i jeśli zostali zaakceptowani to lecieli za morze.
Oczywiście, że nie bo na granicach były zupełnie inne formacje. Więc po prostu porywali samoloty. I w USA organizowali się w dzielnicach do których strach było wejść, a w Niemczech tak kradli, że Polak i Złodziej to były tożsame pojęcia. Ale nie byli kolorowi i byli nasi :)
Porwania samolotów PLL "Landing On Tempelhoff" były problemem dla polskiego reżimu, nie dla Niemców. "Terroryści" natychmiast po wylądowaniu grzecznie oddawali się w ręce służb, krzycząc "Politische Asyl!"
Wszystkie te porwania z PRL to imigranci w liczbie, która przedziera się przez białoruską granicę w jedno ładne popołudnie.
Polacy nigdzie nie stworzyli niczego podobnego do islamskich gett w Europie. Kradli zwykle gastarbeiterzy, nie imigranci. Ci już w drugim pokoleniu byli zwykle wzorowymi Niemcami, Anglikami, Francuzami.
Ależ oczywiście, nie mówiąc już o tym, że w czynie społecznym uczyli francuzów jeść nożem i widelcem. Tylko skąd do cholery ta 3 milionowa diaspora? Mnożyli się jak króliki że z tych paru samolotów zrobiło się ich tylu? No nie, bo to upodabniałoby ich do mnożących się na socjalu...
A wiem. Po prostu Anglia, USA, Francja od wieków zabiegała o pozyskanie jak największej liczby Polaków, jako tych najlepszych z dobrych. Ganiali po ulicach, robili łapanki i siłą wywozili za granicę. A tak jak pisał jeden kolega, w PRLu polacy po prostu składali wnioski i legalnie wyjeżdżali za granicę. I w ogóle nie było żadnej dzikiej migracji Polaków, Portugalczyków, Włochów, Hiszpanów... I nigdy, nigdzie te i inne białoskóre nacje nie wytworzyły na uchodźctwie organizacji przestępczych, gett i nie pasożytowali na bogatszych organizmach państwowych.
Jakiż to alkohol daje tak piękne wizje?
Poznałem w USA sporo ludzi, którzy opuścili Polskę w okresie Solidarnosci. Władze poluzowały wtedy sprawy paszportowe więc ludzie wyjeżdżali turystycznie do Niemiec, Austrii, Włoch itp. Tam składali wnioski a azyl lub o emigrację do USA, Kanady, Australii itp.
Ukraińcy (a własciwie Ukrainki i ich dzieci) maja w Polsce status uchodźców, bo uciekają przed dzikimi ruskimi sołdatami a Polska jest pierwszym krajem, do którego dotarli. W przypadku migrantów po stronie białoruskiej jest inaczej. Oni z własnej woli podróżują tysiące kilometrów, żeby dostać się do Europy. Czy po drodze nie było bezpiecznych miejsc? Kolor skóry nie ma tu znaczenia.
"Nasz bliźni to wyłącznie biały heteroseksualny mężczyzna, Polak, katolik, względnie jego brat Ukrainiec..."
Przez takie gadanie Lewica, którą pani Magdalena uwielbia, traci poparcie. Tylko troje dostało się teraz do Brukseli. Obawiam się, że w najbliższych wyborach do Sejmu nie osiągną progu wyborczego.
Ci imigranci"z własnej woli" podróżują, tak jak "z własnej woli" przez dziesięciolecia "podróżowali" podróżowali po świecie Polacy. Trzeba mieć choć trochę wiedzy historycznej, żeby zabierać głos w polemice z Panią profesor...
Proszę o wskazanie, na granicy którego kraju Polacy prowadzili takie akcje, jak ci ludzie? Gdzie -- konkretnie! -- tworzyli zwarte wielusetosobowe grupy, gdzie rzucali kamieniami w miejscowe służby, gdzie niszczyli umocnienia itd. itp.
Aha, i dla ułatwienia musi to być kraj odległy o co najmniej 5000 km od granic Polski, gdzie ci Polacy dostawali się samolotem na wizę turystyczną.
Czy Polacy tysiącami przekraczali nielegalnie granice na innych kontynentach? Czy byli znani z tego, że atakowali nożami i kamieniami straże graniczne w innych krajach? Historia milczy na te tematy.
Robiono tak, bo nie można było legalnie paszportu dostać, a jeśli już go miałem to tylko ważną na kraje demokracji ludowej i po każdym wyjeździe musiałem go oddać na komendzie MO.
Ucz się historii najnowszej (prawdopodobnie sądząc po tym co piszesz) młody człowieku.
Które to były kraje. Nazwy są ściśle tajne ? Sądząc po Twoim komentarzu zapewne było ich sporo, ale dobrze byłoby podać jakiś przykład.
A jaki był wpływ tych '3 mln Polaków' na zachodnie społeczeństwa i politykę? I nie mów mi o Brexicie - on się akurat wydarzył po tym jak Polacy mogli wjeżdżać do UK zupełnie legalnie, bez żadnego 'porywania samolotów'.
85% terytorium Ukrainy nie jest okupowanych - wytłumacz nam dlaczego Ukraińcy uchodzą do Polski zamiast pozostać w swoim kraju, którego nieokupowana powierzchnia jest większa niż cała powierzchnia Polski?
Ucieczki przez zieloną granicę i porwania samolotów (polskich, dodajmy) policzysz na palcach i to był czas stanu wojennego, albo bezpośrednio przed nim.
Uciekinierzy ekonomiczni w latach '80 po stanie wojennym przekraczali granice legalnie, z ważną wizą albo korzystając z bezwizowego ruchu np. z Austrią.
Poza tym - nie byli instrumentem polskiej junty wojskowej prowadzącej wojnę podjazdową przeciwko zachodowi.
I nie próbowali konfrontacji z tamtejszymi służbami.
<<< 85% terytorium Ukrainy nie jest okupowanych - >>>
100% terytorium Ukrainy jest bombardowane przez Rosjan, w tym miejscowości tuż nad polską granicą.
Btw. z ciekawości, jak sobie wyobrażasz fizycznie/logicznie uchodźstwo zo Polski z terenów Ukrainy okupowanych przez Rosjan???
no właśnie nie wyobrażam sobie. Zanim dotarli do Polski, byli w bezpiecznym kraju czyli swoim własnym, więc zgodnie z logiką twoją i twoich koleżków azyl ani pobyt w Polsce nie należy im się. Dlaczego poszli do Polski? To proste - bo tu dają lepsze pieniążki niż na Ukrainie. Ewentualnie by uniknąć poboru, a przecież powinni z pieśnią na ustach dać się posiekać za rosyjskojęzyczne Krym i Donbas.
Kraj, którego wszystkie większe miasta są co kilka dni bombardowane i ostrzeliwane rakietami z całą pewnością nie nadaje się do uznania za "bezpieczny".
no poziomka, jak to ładnie podkreśliłeś: za rosyjskojęzyczny Krym i Donbas.
Czyli słuszna agresja na obce państwo, twoim zdaniem?
Zapytaj ukraińskie kobiety w każdym wieku dlaczego uciekają? Dlaczego panicznie boją się dzikich ruskich sołdatów?
Poczytaj o Greenpointcie o złodziejach w Niemczech, Szwecji o tym jak do dzisiaj Polacy są traktowani w krajach "zachodu", o niejakim Walusiu itd. To właśnie zrobiła emigracja. Jaki był wpływ poza tym? Dokładnie taki sam jak wpływ dzisiejszych migrantów.
Ale o co ci chodzi z tym paszportem? Chcesz powiedzieć, że gdyby paszporty były w PRLu własnością obywateli, i że każdy mógłby dowolnie podróżować to Polacy by nie uciekali? Paszport był tym czynnikiem? Co ty czytasz?
Tłumaczę. To była ironia. W poprzednim rozdaniu zaporą i bojówkami odgrodziły się od reszty świata kraje tzw, demoludów. Więc Polacy nielegalnie przekraczający granicę nie musieli bić się ze służbami innych krajów tylko musieli uciekać przed kulami bojówek własnych reżimów. Ok czy narysować?
Byłeś kiedys w USA? Poznałeś Polaków, którzy tam mieszkają?
O które pokolenie ci chodzi?
Spędziłem w USA kilka lat i miałem dużo kontaktów z ludźmi, którzy wyjechali z Polski w latach 1980 - 90. Greenpoint to eklawa zamieszkała przez niewielki odsetek Polaków. Generalnie rodacy po kilku latach pobytu zaczynali żyć na przyzwoitym poziomie finansowym i mieszali się z resztą tego kraju. Mieszkaja tak jak reszta Amerykanów.
Teraz to pokolenie w większości jest już na emeryturze i wielu z tych ludzi przeprowadziło się na "słoneczną Florydę". Piszę o ludziach ze Wschodniego Wybrzeża, bo tam mieszkałem.
No właśnie. Ale wśród dzisiejszych migrantów nie chcesz widzieć tych, którzy też dążą do "ułożenia sobie życia", mają, lub maja zamiar zdobyć wykształcenie, otworzyć jakiś interes i za kilkadziesiąt lat być częścią społeczeństwa. Dlaczego? Kolor skóry? Nie przyjmujesz tego, że tak jak tamci w "nielegalny" sposób przybywali do USA tak i ci to robią stosownie do aktualnych warunków. Że pewnie tak jak i tamci kilka pierwszych lat będą błądzić w mętnej wodzie i niesprzyjających warunkach. Dlaczego?
Są dość dobre dane z Niemiec, Belgii, Szwecji itd. dotyczące imigracji z krajów nieprzystających kulturowo, światopoglądowo i edukacyjnie. Wiemy z nich np., że jest ona powiązana ze znacznym wzrostem ciężkiej przestępczości (np. Szwecja jest na czele UE pod względem przestępstw z bronią palną). Wiemy też, że na skutek niepowodzeń integracji drugie pokolenie tych ludzi radykalizuje się w stopniu niebezpiecznym. Nawet GW o tym pisze!
Nie ma to nic wspólnego z ich kolorem skóry. Zbyt duży ich odsetek nie ma sprawności potrzebnych w krajach docelowych i tworzy w ten sposób korelację między zajmowaniem niskiej pozycji (albo uczestnictwem w przestępczości) a fenotypem. Dalej jest już z górki.
W obliczu takich danych powtarzanie akcji "wir schaffen das" u nas byłoby czynnie nierozważne. Należy się uczyć na błędach cudzych, a nie własnych.
Pewnie ale dotyczy to jak piszesz migrantów i pierwszego pokolenia, które urodziło się w nowych państwach. Jak zachowuje się kolejne pokolenie migrantów z lat 80tych?
Poza tym też dosyć dobrze opisano błędy jakie popełniły owe państwa. Dosyć dobrze zostało to opisane na łamach GW w kontekście imigrantów zarobkowych z Turcji, którzy zostali "wypożyczeni" do RFN. Pozostawieni sami sobie, bez wsparcia, bez pomocy, bez monitorowania, bez możliwości awansu, w nadmiernej ilości. Ja inaczej mogło to się skoczyć?
Dokładnie te same błędy przypisuje się Belgii, Szwecji ...
"Nielegalni" migranci bardzo chętnie zatrudniani są przez przedsiębiorców w tych państwach - jak mniemam ze względu na niższe koszty, a jednocześnie przedsiębiorcy czy państwa niezbyt chętnie kompensują te zyski. Nie tylko aby zorganizować i monitować pobyt tych osób na swoim terytorium ale także skutecznie przeciwdziałać przestępczości.
Jaki mamy wybór? Możemy strzelać, bić i wypędzać, przyjąć tych, którym uda się przedostać i pozostawić ich samym sobie. albo zorganizować migrację. Innych opcji nie ma, zważywszy szczególnie na to, że w znacznym stopniu jesteśmy odpowiedzialni za destrukcję obszarów z których przybywają.
Do USA nikt nie dostał się nielegalnie. Nie wsiądziesz do samolotu jeśli nie masz odpowiednich dokumentów. Paszport a do niedawna wizę.
się Pani od Tuska. Nie zadała sobie Pani pytania jak ci biedni uchodźcy znaleźli się na granicy polsko-białoruskiej ????
A czy Ty zadałeś sobie pytanie, czy sposób w jaki się znaleźli na tej granicy ma jakiekolwiek znaczenie w obliczu tragedii ludzkich? Nie rozróżniasz bojówek złożonych tylko w części przez imigrantów i sterowanych oraz zmuszanych przez białoruską bezpiekę do atakowania polskiej granicy od bezbronnych, zastraszonych, głodnych i cierpiących ludzi , często uprowadzonych i oszukanych ???
Sposób, w jaki znaleźli się na granicy ma zasadnicze znaczenie. Uważasz, że przemytnicy siłą porywają ludzi na ulicach państw sprzyjających Rosji ( ciekawe), siłą prowadzą do biur podróży, siłą wciskają kacapskie i białoruskie wizy, siłą wsadzają do samolotów, siłą przywożą autokarami pod granicę, na siłę szkolą, jak atakować pograniczników i...itd. Przecież to brednie.
Europa wreszcie zrozumiała, że jest robiona przez Putina i Łukaszenkę w....
Niestety, pani Środa tego nie widzi, alb o nie chce widzieć, bo ta prawda nie pasuje do jej poglądów, nie widzą też tego różni "aktywiści", pomagający przemytnikom w ich brudnej robocie.
Przykra prawda, ale prawda.
Czytałem już tu wersję, że to sprawka handlarzy ludźmi. Takich dziwnych handlarzy, którzy kupują biedne dzieci w krajach afrykańskich, dowoża je do granicy polsko-białoruskiej i puszczają informując, że tam na nich czekają. Słabo opłacalny ten handel chyba jest.
to w jaki sposób się znaleźli nie ma znaczenia. Są tam i już, a to czy Łukaszenka osobiście przywiózł ich na granicę swoją wołgą to nieważne.
To właśnie jest najważniejsze.
Wtedy wiemy, kto za tym stoi i nie wmówisz ludziom, że to jakieś biedactwa błąkają się po lesie, bo map nie mieli i zostali oszukani przez cwaniaków.
Te bajki już nie działają, nie po dwóch latach.
Durna baba RAZEMitka, pewnie popełniła ten tekst przy porannym sojowym latte:))
Sama sobie zrób w paintcie. Nie bądź roszczeniowa.
zrób sobie screen ze słynnego klipu z atakiem gałęzią puszczanego codziennie w tv
Paint nie jest potrzebny. Obejrzyj sobie zdjęcia zamieszczane na stronach internetowych, fejsach i instagramach spoza swojego lewicowego bombelka.
Przeciwieństwem głupoty nie jest lewicowość. Coś pomieszałeś.
Lewicowość i głupota to są synonimy.
Trzeba przyznać, że od niedawna ,ale jednak.
Czym większe głupoty i idiotyzmy ktoś pisze i mówi, tym większy otumaniony razemek.
Dalsza wymiana zdań byłaby już na poziomie wczesnej podstawówki, sorry.
Wybacz, nie rozumiem co chciałeś przekazać.
"Lewica" jest już jedyną formacją polityczną, która nadal jeszcze nie docenia niebezpieczeństw wynikających z niekontrolowanej migracji i próbuje nie widzieć, że na białoruskiej granicy odbywa się atak na nasz kraj.
Tylko "lewicowi" partyzanci próbują organizować poparcie dla terrorystów z Hamasu.
Poparcie dla tej "lewicy" w kraju spadło w okolice błędu statystycznego. Co oznacza, że z jej zwykłego elektoratu socjalnego - przeszła na elektorat złożony z uniwersyteckich ekstremistów, queerów, wegan i nie wiem kogo jeszcze.
Teraz spróbuj jeszcze raz z tą relacją lewica-głupota.
Ta kobieta nic nie rozumiała, nic nie rozumie i pewnie już niczego nie zrozumie
Albo odwrotnie. Problemem tego chorego narodu jest to, że właśnie odwrotnie.
Ten chory naród, jak to zgrabnie określiłeś, ma właśnie zdrowy odruch samoobrony przed bandami obcych kulturowo najeźdźców. Te narody na zachód i północ od nas które tego odruchu nie miały właśnie doświadczają intensywnego ubogacenia.
To nie narody bez zdrowego odruchu tylko populistyczne, niemrawe rządy tych narodów. Kłaniające się z jednej strony swoim bogatym pryncypałom i spauperyzowanym masom wyborczym, a z drugiej strony zbyt głupie żeby poczuć odpowiedzialność za swoje decyzje. Sprowadzanie taniej si) y roboczej i przymykanie oka na własne akty prawne oraz strach przed stawianiem warunków i ich egzekwowaniem.
Pza tym jawną głupotą jest przyjmowanie warunkó konfrontacji jakie narzacane są przez agresora. A naród głupi po prostu. Głęboko komunistyczne i kibolskie reakcje, brak myślenia, brak odwagi cywilnej. Dlatego z taką furią atakowane są racjonalne wypowiedzi publiczne. Ze strachu.
"jawną głupotą jest przyjmowanie warunkó konfrontacji jakie narzacane są przez agresora"
No więc jaki masz pomysł na nieprzyjmowanie tych warunków?
Bo już wiemy, że rząd robi źle, ale jak ma robić, żeby było dobrze - w tej sprawie?
Przyjmować ich?
To będzie Putin z Baćką będą ich tu przerzucać coraz więcej, prawda?
Ich też przyjmiesz, tych następnych?
Zlikwidujesz granicę w ogóle, bo po co?
Po-mys-ły...?
'A naród głupi po prostu. '
A społeczeństwo przypadkowe.
>>>głupotą jest przyjmowanie warunkó konfrontacji jakie narzacane są przez agresora
Jak ktoś próbuje dać ci w mordę - to się bronisz, czy nie przyjmujesz narzucanych przez agresora warunków i zapraszasz go do partii bierek?
Lewactwo jeszcze niczego nie nauczyło się po ostatnich wyborach?
że pani Środa zmądrzeje lub choćby uszanuje dzień pogrzebu naszego żołnierza, to zapomnij.
Cisną się na usta same niecenzuralne słowa,a hiena jest najłagodniejszym.
Jeśli komentujesz wypowiedź Magdaleny Środy to pewnie zapoznałeś się z innymi wypowiedziami autorki i innych osób mających podobne rozumienie świata. Więc zapewne wiesz. Sam też nie jeden raz wypowiadałem się na ten temat, możesz sobie poszukać. Krótko mówiąc w sposób cywilizowany i taki w jaki sami chcielibyśmy być potraktowani. Nie wolno zabijać ludzi i zwierząt w imię populizmu i głupoty.
A kto próbuje Ci dać w mordę podczas partii bierek?
No nie wolno
Ale ja pytam o POMYSŁY!
Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji?
A ty mi piszesz, czego nie wolno
Można zabijać ludzi i zwierzęta, jeśli atakują i zagrażają, a ty się bronisz.
Nie ma takiego prawa człowieka, że każdy może sobie mieszkać , gdzie chce i chodzić, gdzie chce - Radosław Sikorski.
Aha. I pewnie dlatego zabijamy na potęgę zwierzęta, które w niczym nam nie zagrażają i dopominamy się dla siebie prawa do swobodnego przemieszczania sie i mieszkania tam, gdzie nam sie podoba. Ale to nie dotyczy "innych". Kali wiecznie żywy. Przebił nawet Lenia.
A ja odpowiadam, ze pisałem już o tym w innych komentarzach, poszukaj sobie. Jak się nie zgodzisz z moimi pomysłami to możemy porozmawiać. Ale kolega napisał cos takiego:
"W latach 80-tych Polacy emigrowali do USA, Kanady i innych krajów legalnie, głównie przez Niemcy, Austrię i Włochy. Składali proźby o emigrację w różnych organizacjach (np. Caritas), czekali około roku i jeśli zostali zaakceptowani to lecieli za morze." Zapomniał dodać, że czekali w obozach przejściowych po nielegalnym przekroczeniu granicy, że byli tam sprawdzani, kształceni. I że nikt nie bił ich na granicy bo jakby tak było to też byliby agresywni.
To może po prostu w taki sposób? Obozy, weryfikacja, nieuchronne odsyłanie jeżeli nie ma przesłanek do udzielenia azylu, finansowanie przez UE, a przede wszystkim umożliwienie przejścia przez granicę w wyznaczonych miejscach. To tak bardzo ogólnie. Można też jak reagować jak bite psy trzymane na łańcuchu w klatce. Wybór należy do ciebie.
ręce to opadają na twoją tępotę, do której dopisujesz bzdurną ideoloogię. Szczytem pisizmu w twoim wydaniu było pierniczenie, że przez film "Zielona Granica" pis wygra wybory, a po wyborach - że mógł przegrać bardziej ;)
Z taką "elastyczną logiką", już dawno powinieneś doradzać kaczyńskiemu, hipokryto obrzydliwy.
Nie kłam, Polacy nie przekraczali wtedy granic nielegalnie. Musieli mieć ważne paszporty i wizy do tych krajów, które ich wymagały. Takie były wtedy reguły.
Czepiasz się , bo zabolało cię katolickie sumienie??
A ty jak pomagasz ? Drzwi masz w domu ciągle otwarte, a może już zupełnie wystawiłeś ?
Jasne, czepiam się. To świństwo oczekiwać jakichś konkretów, kiedy zostały wygłoszone dumne, humanistyczne hasła.
Podam ci jeszcze lepsze: rząd powinien zapewnić swoim obywatelom mieszkania i godne życie. Jako obywateli powinien traktować również tych, którzy przejdą przez polską granicę, obojętnie jak i którędy.
może np. w ten sposób że nie głosuje na partie ksenofobiczne: pis, po, konfę, 3d. Bardziej nie może pomóc nie będąc na miejscu, ale dzięki mediom może widzieć niedolę tych ludzi. Kiedyś tego nie było, bo widzieć czyjąś niedolę można było tylko gdy ten ktoś był przy tobie i wtedy mogłeś mu pomóc. Widzisz, to nie takie trudne do zrozumienia, nawet ty potrafisz!
felieton nie jest o wyborach we Francji, gdybyś był łaskaw zauważyć. Tobie wszystko kojarzy się z jednym, jak małemu Jasiowi z dupą. A Ukraińcy są bardzo spokojni, zwłaszcza gdy sobie popiją, a ich dziunie gdy wydzierają się na sprzedawczynię bo nie chce przyjąć z powrotem kupionego, znoszonego i wybrudzonego ciucha.
Rosyjskojęzyczny Krym i Donbas, a teraz Ukraińcy mu się nie podobają i próbuje tu negatywnie ludzi nastawiać i mącić.
No i popiera wpuszczanie nielegalnej dziczy.
Puzzle się układają i widać wyraźnie na czyją korzyść działa tutaj poziomka.
Szczerze mówiąc, pana argumentacja brzmi bardziej, jakby Pan przekonywał samego siebie, dlaczego popiera świństwo (w sumie, to za przeproszeniem autentycznych świnek) i hipokryzję.