Wyobrażałem sobie sceny rodem z Hanekego, kiedy próbuję ojca dusić. Tyle że moje ciało się wówczas buntowało, a ciało taty - odruchowo ratowało. Ta fizyczna granica była dla mnie nie do przejścia - mówi Mateusz Pakuła. Jego mocną sztukę o eutanazji...
- Kiedy walczysz o życie, jedyne, czego wtedy pragniesz, to czas. Chcesz go zatrzymać. Na co dzień go nie doceniamy, a w tej rodzinie każdy ofiaruje choremu mężczyźnie właśnie swój czas - mówi Lila Avilés, reżyserka filmu "Totem".
Pacjentka w stanie terminalnym. Lekarz pierwszego kontaktu powiadomiony - odmówił przyjazdu, na pogotowiu powiedzieli: wczoraj już byli, dziś nie przyjadą. Jest pielęgniarka, ale leków na uśmierzenie bólu nie ma. Może jedynie czekać, aż ktoś je...
Trumna czy urna? Z księdzem czy bez? Z ulubioną piosenką czy organami? Takie ustalenia mogą ułatwić życie naszym bliskim.
"Kiedy przychodzi noc, coś we mnie spina każdy mięsień i zrywam się w przerażeniu, że umrę. I niczego nie będzie - słyszę".
Ta rozmowa zapadnie im w pamięć do końca życia. Będą nawet pamiętać, jakie ściany były w pokoju, w którym rozmawialiśmy, w jakim byłam ubraniu.
- Dziecko cztero- czy pięcioletnie pyta: "A co tam dziadziuś je? Czy nie jest mu zimno, gdy spadł śnieg?" Nas to rozczula, a dla dziecka to absolutnie normalny etap rozwoju. Jego myślenie dopuści dokładnie tyle, ile jest w stanie udźwignąć. Dzieci...
"Autobiografia śmierci" to zbiór czterdziestu dziewięciu poetyckich utworów żałobnych. Struktura całości odzwierciedla buddyjski rytuał żałobny.
- Wyobrażałem sobie sceny rodem z Hanekego, kiedy próbuję ojca dusić. Tyle że moje ciało się wówczas buntowało, a ciało taty - odruchowo ratowało. Ta fizyczna granica była dla mnie nie do przejścia. Naprawdę chętnie podjąłbym się tego zadania; ale...
54 proc. Polaków chciałoby umrzeć w domu, 16 proc. przekazało bliskim instrukcje dotyczące swojego pogrzebu.
Nigdy nie myślałam, że będę miała córkę, którą będzie moja matka
Śmierć Taty była dla nas szokiem. Najpierw była rozpacz, niedowierzanie, w końcu pogrzeb, a po nim szara rzeczywistość. To znaczy szara dla wszystkich, ale nie dla mnie
Pośmiertny portret młodej dziewczyny w trumnie, najprawdopodobniej z lat 30-tych lub 40-tych, nieznanego autora. Dziewczyna, sfotografowana z profilu i na zbliżeniu, sprawia wrażenie, jakby była pogrążona we śnie. - W tamtych czasach w rodzinnych...
Niczego. Miałam dobre życie, urodziłam wspaniałe córki, mam wnuczki, prawnuczki, czego mogłabym żałować?
Rozmawiam z synem o śmierci także dlatego, żeby nie wylęgły się mu w głowie głupoty takie jak ta, że można mieć - jak w grze - więcej niż jedno życie
W hospicjum było 18 łóżek. Zdarzyło się raz, że po tygodniu leżało w nich 18 zupełnie nowych pacjentów. Kilka razy chciałem włączyć wsteczny.
Nie ma nic. Jest tylko pamięć. I ta najważniejsza - miłość. I w tym pewien oto człowiek miał rację.
Członek rodziny nie zawsze jest w stanie udźwignąć ciężar rozmowy na temat cierpienia, choroby, odnajdywania sensu życia. Od tego jest kapelan.
Dlaczego ludzie umierają, a zwierzęta zdychają? Skąd w języku polskim to paskudne słowo? O tym, jak się go pozbyć, porozmawiają Olga Tokarczuk, Dorota Sumińska, Anna Król, Michał Rusinek i Romuald Huszcza. Spotkanie towarzyszy znakomitej wystawie...
- Moje córki skakały wysoko na trampolinie, by zobaczyć pradziadka Witka, w końcu "jest w niebie". To był moment, kiedy dotarło do mnie, że muszę się z tym zmierzyć. Wielu rodziców unika tego tematu - mówi Marta Blonkowska, autorka cyklu książeczek...
A co, jeśli zmarli tworzą z nami relacje, stawiają przed nami zadania, pobudzają nas do działania i zwiększają naszą żywotność?
"Pomyśl, partia dojrzałych i starych kobiet. Wyzwolonych, doświadczonych, przeświadczonych, że nie muszą się podobać, odważnych. Dyskusja polityczna na pewno diametralnie by się zmieniła". Rozmowa z Agnieszką Daukszą, pisarką, laureatką Juliusza
"W liście do babci poinstruował, jak chce, żeby wyglądał jego pogrzeb. Powtarzał, że dzień spędzony z nami był najpiękniejszy w jego życiu". Rozmowa z Kingą Preis, aktorką, ambasadorką hospicjum i Beatą Hernik-Janiszewską, prezeską fundacji...
Umarł po stu latach życia, otoczony rodziną, z gromnicą w dłoniach. Byłem przy tej śmierci, wraz z innymi stałem nad jego śmiertelnym łożem, słyszeliśmy jego ostatni oddech, umyliśmy jego ciało, ubraliśmy je w czarny garnitur i porządne buty
W młodym życiu naszych dzieci przeglądamy się jak w krzywym zwierciadle. My też nie wiedzieliśmy, że nasze chwile, dni, lata i dekady są dokładnie wyliczone
Kiedy umierali moi bliscy, nie chciałam ich puścić. Robiłam wszystko, żeby byli ze mną. To był egoizm
Wolałbym jednak trumnę. Choć muszę wam powiedzieć, że większość pogrzebów teraz to kremacje. Nie, nie chodzi tu o cenę, bo ta jest podobna... Ludzie ze wstrętem myślą, że robaki ich będą jadły
Dawniej ludzie bali się nagłej śmierci, nie chcieli, by ich zaskoczyła. Dobra śmierć oznaczała, że obok łoża umierającego wśród świec stali małżonkowie, kuzyni, dzieci, przyjaciele. W XXI w. dobra śmierć to taka, z której nie zdajemy sobie sprawy.
Pobyt bliskiej osoby w hospicjum oraz jej umieranie to dla wielu rodzin wciąż tematy tabu. Jak obie radzić w tak trudnej sytuacji i jak towarzyszyć choremu, radzi psycholog Karolina Dąbrowska-Chołostiakow.
Robiła wszystko, by być przy ostatnim tchnieniu męża, chociaż ją prosił: "Chciałbym umrzeć sam". Wyszła tylko do toalety, wróciła po kilku minutach, a on już nie żył. Jakby wyczekał - rozmowa z Magdaleną Klorek, opiekunką paliatywną.
Nie potrafimy uniknąć śmierci, powinniśmy więc umieć ją oswoić - mówi w Temacie Dnia Gazety Wyborczej prof. Zbigniew Szawarski. - Chciałbym umierać w taki sposób - wyznaje prof. Szawarski Agnieszce Kublik - bym nie musiał się tego wstydzić, aby moi...
Była dla mnie najlepszym psychoterapeutą. Spokojnie wysłuchiwała, nie komentowała. Zawsze odbierała telefon
Siostra-lekarka nie spieszyła się, nie myślała o domu, bo go nie miała; z hospicjum wracała do swego klasztoru
Cykl fotografii ?Niebo? powstał we Wrocławiu w Zgromadzeniu Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim
Kaja Kiełczewska jest 26-letnią lekarką, która po ukończeniu studiów medycznych wyjechała na rok do Republiki Środkowoafrykańskiej, by leczyć miejscową ludność. Razem z koleżanką ze studiów i afrykańskim personelem pracowała w szpitalu, otwartym w...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.