Były prezydent Peru w latach 1990-2000 Alberto Fujimori zmarł w wieku 86 lat.
Alberto Fujimori, były dyktator skazany za zbrodnie przeciw ludzkości, domaga się przywilejów należnych byłej głowie państwa.
W nowym rządzie prezydenta Peru są coraz bardziej umiarkowani ministrowie. Prezydent Pedro Castillo w trzy miesiące wymienił premiera i większość ministrów wywodzących się ze skrajnie lewicowej partii Peru Libre.
Pokonana w wyborach prezydenckich miesiąc temu przywódczyni prawicowej opozycji Keiko Fujimori stanie znów przed sądem. Jest oskarżana o branie wielkich łapówek od brazylijskiego koncernu Odebrecht.
Peruwiańczycy dalej nie wiedzą, czy nowy prezydent Pedro Castillo opowie się za demokracją, rządami prawa i rządzeniem w imieniu większości czy też wybierze lewicowy populizm i autokrację.
Czy wiejski nauczyciel Pedro Castillo, całkowity nowicjusz polityczny, skieruje Peru na ścieżkę nacjonalizacji i marksizmu?
Peru wciąż czeka na ostateczny wynik niedzielnych wyborów prezydenckich. Już teraz wiadomo, że różnica będzie śladowa, a przegrany nie pogodzi się łatwo z rezultatem.
Córka byłego dyktatora i skazanego zbrodniarza Alberto Fujimoriego odrobiła straty do lewicowego populisty Pedro Castillo i w sondażach przed drugą turą wyborów 6 czerwca depcze mu po piętach.
Wiejski nauczyciel i ludowy trybun Pedro Castillo prowadzi w wyścigu do prezydentury o 20 punktów przed córką byłego dyktatora Keiko Fujimori.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich sensacyjnie zwyciężył 51-letni nauczyciel Pedro Castillo. Jego rywalką będzie Keiko Fujimori - córka byłego dyktatora Peru.
W niedzielę Peruwiańczycy wybiorą nowego prezydenta. W wyrównanym wyścigu liczy się sześcioro kandydatów: od bramkarza reprezentacji kraju po córkę skazanego dyktatora
Peruwiańska prokuratura oskarżyła Alberto Fujimoriego i jego trzech ministrów zdrowia o zbrodnicze sterylizowanie tysięcy indiańskich kobiet i mężczyzn
Państwo zapłaci odszkodowania setkom tysięcy kobiet wysterylizowanych przemocą przez reżim dyktatora Alberto Fujimoriego. Na sprawiedliwość czekały ponad 20 lat.
Keiko Fujimori, przywódczyni największej partii opozycyjnej, która od lat miała wielki wpływ na peruwiańską politykę, wraca do więzienia oskarżona o korupcję. Jej partia ponosi największą klęskę w historii.
Fujimori na razie pojechał do prywatnej kliniki. Wyrok był spodziewany, bo ułaskawienie go przez prezydenta Pedro Pablo Kuczyńskiego tuż przed Bożym Narodzeniem 2017 r. było wielkim skandalem.
Mimo łaski prezydenckiej okazanej niedawno dyktatorowi przez obecnego prezydenta Pedra Pabla Kuczyńskiego sąd w Limie uznał, że nie obejmuje ona innych, nieosądzonych jeszcze zbrodni przypisywanych reżimowi Fujimoriego. Za zlecanie mordów...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.