- Gratulacje z Liverpoolu? Gdzie ja, skromny chłopak ze wsi, miałbym liczyć na takie względy? - mówi Kamil Stoch, triumfator Turnieju Czterech Skoczni.
"Na skoczni to sportowiec kompletny, w domu Stoch jest inny, bywa roztrzepany i chaotyczny" - czytamy w niemieckich i austriackich serwisach sportowych. W sobotę Kamil Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni.
Cztery lata temu tuż przed wyjazdem na olimpiadę w Soczi Kamil Stoch usiadł z żoną przy kuchennym stole i zaczęli sobie wyobrażać te medale w ich domu. Było to tak realistyczne doznanie, że pojechał do Rosji z głęboką wiarą w zwycięstwo. Udało się....
- Nie marzyłem, że zajdzie tam, gdzie zaszedł, i nie mogło mi się nawet przyśnić, że będę mu w tej drodze towarzyszył - mówi pierwszy trener Kamila Stocha.
- Stoch jest dziś jedynym skoczkiem absolutnie kompletnym. Nie tylko w Polsce, ale na świecie - mówi Adam Małysz
- Nie przypuszczałem, że Kamil może wygrać cztery konkursy w 66. TCS. Za sukces uznałbym każde miejsce na podium. Z drugiej strony, gdy on jest w formie, to nie ma dla niego rzeczy niemożliwych - mówi Stefan Horngacher
- Sven Hannawald powiedział mi "witaj w klubie", na razie jest nas dwóch, więc wielkiej imprezy nie zrobimy - żartował Kamil Stoch po zwycięstwie w 66. Turnieju Czterech Skoczni
Obaj wybitni sportowcy wygrali - i tylko oni od inauguracyjnych zawodów w 1953 roku - wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Ale Polak osiągnął nawet ciut więcej niż Niemiec.
Kamil Stoch drugi raz z rzędu najlepszy w Turnieju Czterech Skoczni. Triumfując na skoczni w Bischofshofen, wyrównał osiągnięcie Svena Hannawalda, który wygrał wszystkie cztery konkursy prestiżowego turnieju.
- Bałem się, że Kamil poleci za daleko - powiedział Stefan Horngacher po kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku, kiedy poprosił sędziów o skrócenie rozbiegu dla Stocha i lider kadry miał gorszy skok niż Japończyk Junshiro Kobayashi.
- Nie mają nic do stracenia. Mogą tylko przejść do historii - powiedział Maciej Kot o rywalach Kamila Stocha w sobotnim, ostatnim konkursie 66. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. W kwalifikacjach najlepszy był Dawid Kubacki. Stoch zajął...
Siedmiu polskich skoczków awansowało do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Kwalifikacje wygrał Dawid Kubacki. Kamil Stoch był piąty.
Ostatni konkurs w sobotę w Bischofshofen ma tylko jednego faworyta. W dodatku ten faworyt ma aż 64,5 pkt przewagi w klasyfikacji generalnej 66. TCS, co w długości skoku oznacza 36 metrów.
Każdy rekord jest do pobicia. Także ten Svena Hannawalda. Ale nie na tym jestem skupiony - mówił Kamil Stoch,zdecydowany lider 66. TCS.
Wszystko wskazuje na to, że Kamil Stoch będzie dziewiątym skoczkiem w historii i pierwszym Polakiem, który obroni tytuł w Turnieju Czterech Skoczni. Wygrał również na Bergisel i przed ostatnim konkursem w Bischofshofen ma aż 64,5 pkt przewagi nad...
Najlepszy w Oberstdorfie, najlepszy w Garmisch-Partenkirchen, najlepszy w Innsbrucku. Trudno sobie wyobrazić, by Kamil Stoch nie wygrał Turnieju Czterech Skoczni. Pytanie, czy osiągnie to po triumfie we wszystkich czterech konkursach.
- Jego skoki działają mocno na psychikę rywali. Sprawiają, że Richard Freitag czuje, iż nie ma marginesu na najmniejszy błąd - mówi Maciej Kot.
- Kamil jest w wyższej formie niż rok temu, gdy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. Może powtórzyć wyczyn Svena Hannawalda i wygrać wszystkie konkursy, ale to nie jest naszym celem - mówi Stefan Horngacher, trener polskich skoczków.
W środę na Bergisel Kamil Stoch znów skakał najlepiej. W czwartek będzie bronił pozycji lidera 66. Turnieju Czterech Skoczni.
Komplet siedmiu Polaków wystąpi w trzecim konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Kwalifikacje wygrał Junshiro Kobayashi przed Kamilem Stochem.
- Muszę się czasem bronić. Nie macie pojęcia, jak cienka jest granica między stanem koncentracji i skupienia a totalnym przemotywowaniem i szkodliwym przerostem ambicji - mówi Kamil Stoch.
- Nie proście mnie, żebym nakręcał oczekiwania, bo już i tak wszyscy są nieźle nakręceni. Nie chcę się bawić w przewidywanie przyszłości lub obiecywać coś na austriacką część Turnieju - mówi lider TCS Kamil Stoch.
Tak jak skończył stary rok, tak zaczął nowy. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi wygrał oba niemieckie konkursy 66. Turnieju Czterech Skoczni i jest liderem klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce utrzymał Dawid Kubacki.
Kamil Stoch wygrał noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.
- Czy jestem w takiej formie, jak przed rokiem, gdy wygrywałem Turniej Czterech Skoczni? Na to pytanie odpowiem po ostatnim konkursie w Bischofshofen.
- Po takim konkursie jak w Oberstdorfie praca trenera staje się lekka, łatwa i przyjemna. Od rana widzi wokół same uśmiechnięte twarze i zawodników, z których każdy pali się do pracy - mówi trener polskich skoczków.
Sześciu polskich skoczków wystąpi w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen. Po pierwszych zawodach liderem Turnieju Czterech Skoczni jest Kamil Stoch.
Od 12 lat Turniej Czterech Skoczni wygrywa zawodnik, który na starcie w Oberstdorfie ląduje w czołowej piątce. Polska ma od soboty trzech takich skoczków.
- Mój życiowy sukces, i to w konkursie na Turnieju Czterech Skoczni, w dodatku z Kamilem na pierwszym i Dawidem na trzecim stopniu podium. Uff, ale radość! - cieszył się Stefan Hula po sobotnich zawodach.
- Ostatnia rozmowa z moją panią psycholog bardzo mi pomogła. Czekałem, czekałem i w końcu się doczekałem podium w Pucharze Świata, i to na Turnieju Czterech Skoczni. Warto być cierpliwym - podkreślał Dawid Kubacki, który w Oberstdorfie zajął trzecie...
- To był wyjątkowo trudny konkurs. Trzeba było w nim walczyć z deszczem i wiatrem, więc tym większa frajda, że się nam udało. Jestem wykończony, ale naprawdę szczęśliwy - przyznał Kamil Stoch, zwycięzca rozpoczynających Turniej Czterech Skoczni...
Broniący tytułu Kamil Stoch wywołał konsternację, ale i podziw w Oberstdorfie, wygrywając w wielkim stylu zawody otwierające 66. Turniej Czterech Skoczni. Dawid Kubacki był trzeci, a Stefan Hula piąty.
Wygrana Polaka i dwóch biało-czerwonych na podium - tego na otwarcie najbardziej prestiżowego turnieju w skokach narciarskich jeszcze nie było. Polaków na podium przedzielił wielki faworyt gospodarzy Richard Freitag.
Misja Polaka nie jest niemożliwa. Przed nim aż ośmiu skoczków potrafiło wygrywać Turniej Czterech Skoczni rok po roku. W sobotę o 16.30 konkurs w Oberstdorfie.
- Co było, to było. Zwycięstwo sprzed roku jest historią - przyjemną, ale tylko historią. Chcę pisać kolejne - mówi Kamil Stoch. Konkurs w Oberstdorfie w sobotę o 16.30.
Dopiero 28. miejsce Kamila Stocha w kwalifikacjach do zaczynającego się 66. Turnieju Czterech Skoczni konkursu w Oberstdorfie to największa niespodzianka piątku na Schattenbergschanze. Wygrał Richard Freitag. Dawid Kubacki był szósty.
Kamil Stoch trafił na fatalne warunki i w kwalifikacjach do konkursu w Oberstdorfie zajął 28. miejsce. Wygrał Niemiec Richard Freitag.
W piątek w Oberstdorfie kwalifikacje do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni, w którym Kamil Stoch broni trofeum, a Piotr Żyła - drugiego miejsca. Lepiej niż przed rokiem już być nie może?
W piątek w Zakopanem kończy się przegląd polskich kadr w skokach narciarskich, a Stefan Horngacher zdecyduje, czy na 66. Turniej Czterech Skoczni zabierze 17-letniego siostrzeńca Adama Małysza Tomasza Pilcha.
Tomasz Pilch jest liderem Pucharu Kontynentalnego, drugiej ligi skoków narciarskich, dzięki czemu wywalczył dla Polski siódme miejsce na Turnieju Czterech Skoczni. Trener Stefan Horngacher zdecyduje, co z tym począć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.