- Jestem najlepszy - powiedział przed pierwszym konkursem Turnieju Czterech Skoczni Halvor Egner Granerud. Następnie przez kilka dni wszystko w wielkim stylu udowadniał i zdobył dziś główną nagrodę - Złotego Orła.
Dawid Kubacki skoczył dalej niż fantastyczny Norweg, ale wylądował mniej zgrabnie. W pierwszej piątce kwalifikacji był jeszcze jeden Polak - Kamilowi Stochowi zabrakło do trzeciego miejsca tylko 0,4 pkt.
Dawid Kubacki nie musiał być w życiowej formie, by trzy lata temu wygrać Turniej Czterech Skoczni. Dziś jest, ale ma za rywala dominatora, z którym być może wygrać się po prostu nie da.
Halvor Egner Granerud wpędził swoich kibiców w niemałą nerwowość w pierwszej serii, w drugiej jednak pokazał, w jakiej jest formie. Przegrał tylko z Dawidem Kubackim, zachował nad nim wielką przewagę w Turnieju Czterech Skoczni.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do...
Dawid Kubacki wygrał, Kamil Stoch zajął drugie miejsce w kwalifikacjach przed konkursem w Innsbrucku w ramach Turnieju Czterech Skoczni.
Na razie najważniejszym problemem lidera Turnieju Czterech Skoczni Halvora Egnera Graneruda jest: jak wyhamować w powietrzu i wylądować bezpiecznie.
Halvor Egner Granerud wygrał drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni i powiększył przewagę nad rywalami. Najlepszy z Polaków - Dawid Kubacki - był trzeci.
Norweg Halvor Egner Granerud był w Oberstdorfie nie do przeskoczenia. Piotr Żyła i Dawid Kubacki skakali bardzo dobrze, ale do zwycięzcy stracili po kilkanaście punktów.
- Dawidek jest faworytem w tej edycji Turnieju Czterech Skoczni. - Piotr Żyła, który słynie z licznych dowcipów, tym razem mówi bardzo poważnie. Nie jest w tej opinii odosobniony. Dawid Kubacki nie jedzie w nieznane. Do niego należą rekordy dwu...
Halvor Egner Granerud wygrał kwalifikacje do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Pokonał lidera Pucharu Świata Dawida Kubackiego z dużą przewagą. Trzech Polaków w najlepszej szóstce.
Jeszcze zanim osiągnął życiową formę w wieku przedemerytalnym, słowo "cierpliwość" zrosło się z jego nazwiskiem. Ale przypadek Dawida Kubackiego jest jeszcze ciekawszy, a tę cierpliwość trzeba rozumieć w dużo szerszym kontekście.
Medale i puchary są na górze, w pokoju Dawida. Modele samolotów i helikopterów na dole, w piwnicznej pracowni. Dawid więcej czasu spędza na dole.
Dyrektor TVP Sport, stacji, która straciła skoki, napisał: "Erozja trwa (...) pokazywanie wielkich wydarzeń to know how, którego TVN dopiero się uczy. Widzowie dzisiaj są bardzo wymagający".
Japończyk Ryoyu Kobayashi wygrał Turniej Czterech Skoczni, ale nie wskoczył do historii. Zabrakło mu po kilka metrów w obu seriach konkursu w Bischofshofen.
W Bischofshofen wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi i jako zwycięzca trzeciego z rzędu konkursu Turnieju Czterech Skoczni jest zdecydowanym liderem prestiżowych rozgrywek. Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła - był 18.
Organizatorzy konkursu w Innsbrucku swoją siłą woli i siatkami przeciwwietrznymi walczyli z podmuchami powietrza heroicznie, ale musieli się w końcu poddać.
Trener kadry wskazywał, że sytuacja jest ekstremalna. Stoch - że wszystko się posypało. Żona Stocha - że grzeczna już była. A to wszystko jeszcze przed wycofaniem polskiego mistrza z Turnieju Czterech Skoczni.
Kamil Stoch nie wystartuje we wtorek w Innsbrucku, bo odpadł w kwalifikacjach. W Bischofshofen nie skoczy, bo sztab szkoleniowy odsyła go do Polski.
- Wydaje mi się, że im bardziej chcę, tym gorzej skaczę. Serce mi krwawi, chce mi się płakać - powiedział w Innsbrucku zdruzgotany Kamil Stoch. Odpadł tu w kwalifikacjach.
Pogrążeni w największym kryzysie od lat Kamil Stoch i Dawid Kubacki nie wrócą do Polski przed końcem Turnieju Czterech Skoczni.
Najlepszy w Oberstdorfie Ryoyu Kobayashi wygrał również w Garmisch-Partenkirchen. Ocknął się Piotr Żyła - po świetnych treningach i dobrych kwalifikacjach w konkursie zajął 11. miejsce.
Sześciu Polaków wystąpi w noworocznym konkursie skoków narciarskich w Garmisch-Partenkirchen. To daje nadzieję na to, że nie opuszczą Turnieju Czterech Skoczni w połowie rywalizacji.
Jeśli 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen reprezentacja Polski wypadnie tak źle, jak w Oberstdorfie, to w połowie Turnieju Czterech Skoczni wróci do kraju.
W Oberstdorfie, w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni, wystartowało pięciu Polaków. Do drugiej serii wszedł tylko jeden - Dawid Kubacki, który skończył zawody na 28. miejscu.
Nie przyjechał na przedwigilijne mistrzostwa Polski, bo szył kombinezony na Turniej Czterech Skoczni. - Widziałem, że nasze skoki stać było na lepsze metry - mówił, gdy pytano go o stare kostiumy.
W czwartek na Wielkiej Krokwi odbędą się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. - Nie ma co pudrować rzeczywistości. Jest źle, ale mam nadzieję, że zawody w Zakopanem dodadzą naszym choć trochę pewności siebie - mówi Jakub Kot.
Dawid Kubacki może wypaść z kadry na Turniej Czterech Skoczni, który dwa lata temu wygrał. Stracił formę, bo wychodząc z progu, próbuje skoczyć w dal, zamiast specyficznie w górę. I dlatego leci wysoko, a ląduje blisko.
Na skoczni w Ramsau przez kilka dni trenować będzie kilku Polaków, z Dawidem Kubackim na czele. On jest zupełnie bez formy, inni nasi skoczkowie mają formy nieliczne przebłyski.
"Jak już będę na dole, to będzie po wszystkim" - podzielił się kiedyś swoimi myślami na belce startowej słynny Sven Hannawald. Po wszystkim będzie dopiero pod koniec marca. Na razie zaczynamy. Tym razem skoki narciarskie oglądać będziemy w TVN.
Olśniło mnie, gdy w sąsiedztwie na warszawskim Mokotowie zobaczyłem nowy całodobowy sklep monopolowy: Kamil Stoch i świta spełnili nasze najskrytsze marzenie. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Kamil Stoch zwyciężył w Bischofshofen i po raz trzeci w karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni. W pierwszej szóstce klasyfikacji generalnej cyklu znalazło się aż czterech Polaków.
- Nie dmuchajcie tego balona - mówi Kamil Stoch, lider Turnieju, o rywalizacji z Dawidem Kubackim, wiceliderem. Korci, żeby spróbować.
- Nie ma silniejszego psychicznie skoczka od Kamila Stocha. Chociaż Dawid Kubacki też właśnie pokazał, jaki jest mocny - przed finałem Turnieju Czterech Skoczni porozmawialiśmy z Rafałem Kotem, ekspertem, byłym fizjoterapeutą kadry skoczków.
- Wiatr aż tak bardzo mu nie przeszkodził. W Innsbrucku Granerud nie wytrzymał po prostu presji. Na zawodach i tuż po nich - mówi "Wyborczej" Adam Małysz.
Walczą nie o Złotego Orła, czyli główną nagrodę Turnieju, lecz - między sobą - o (nie)tajemniczego Złotego Bażanta. Oto duet, jakiego nie ma chyba żadna inna reprezentacja.
- Leciałem i uśmiechałem się - powiedział zwycięski w Innsbrucku Kamil Stoch, lider 69. Turnieju Czterech Skoczni. Przed finałową rywalizacją w Bischofshofen przewagę ma tak dużą, że nie dogoni go chyba nawet turbodoładowany ostatnio Dawid Kubacki.
W kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku Halvor Egner Granerud obronił się i wygrał. Ale Dawid Kubacki stracił do niego tylko 3,5 pkt. Do zawodów awansował komplet Polaków.
Copyright © Agora SA