Naukowcy natrafili na najwcześniejsze ślady ekspozycji na ołów. Mają 250 tys. lat.
Szczątki znaleziono w Jaskini Ciemnej (woj. małopolskie). To kości dłoni należące do neandertalskiego dziecka, które... zostały przetrawione przez dużego ptaka.
Zdaniem naukowców budowa neandertalskich dłoni przypominała budowę dłoni dzisiejszych ludzi, którą ukształtowała praca wymagająca manualnej precyzji - malarzy czy krawców.
Po tej dziewczynce - naukowcy nazwali ją Denny - nie zostało wiele, zaledwie fragment kości. Ale może ona zmienić wiedzę o historii naszego rodzaju.
U5, zwana Urszulą, była córką naszej pramatki Ewy. Mam jej geny w prostej linii od matki, podobnie jak około 10 proc. Europejczyków. Rozmowa z Karin Bojs
O tym, że go używali, wiedzieliśmy już wcześniej. Ale teraz naukowcy odkryli, że nasi dalecy krewni byli bardziej łebscy, niż się może wydawać.
Zabijali je, gdy były pogrążone w hibernacji albo ledwo z niej się wybudziły. Możliwe, że w tym drugim przypadku zastawiali pułapkę przed wejściem do jaskini. Osłabione po zimowym śnie niedźwiedzie nie miały siły walczyć.
Krzyżowaliśmy się nie tylko z neandertalczykami. Z denisowianami, prawdziwymi wyrzutkami rodzaju Homo, nasz gatunek krzyżował się aż dwa razy - donoszą naukowcy.
Dzieła neandertalskich artystów opisują dwie publikacje naukowe, które właśnie ukazały się w "Science" i "Science Advances". Czas oddać honor neandertalczykom. Powraca też pytanie: dlaczego przegrali rywalizację z Homo sapiens?
Naukowcy malują coraz wyraźniejszy obraz wielkich i mniejszych migracji, podczas których nasi przodkowie opuścili kolebkę ludzkości i rozlali się falami po całej Ziemi. Nasze "pożegnanie z Afryką" było bardziej skomplikowane, niż jeszcze do niedawna...
Naukowcy mówią o nim Nandy. Dożył co najmniej czterdziestki, czyli neandertalskiej starości, choć wszystko wskazywało na to, że nie ma na to najmniejszych szans.
Najnowsze badania DNA znalezionych tam kości są zdumiewające. Wskazują, że był to przedstawiciel Homo sapiens z domieszką genów neandertalczyka, daleki krewny dzisiejszych wschodnich Azjatów oraz rdzennych ludów Amazonii, także spowinowacony ze...
Także uczucie samotności i stany obniżonego nastroju to po części sprawka genów naszego dawnego kuzyna - dowodzą naukowcy w najnowszych pracach. Nowe badanie potwierdza, że ich geny wciąż w nas działają. Wpływ neandertalskich genów na nasz DNA jest...
Chłopiec żył 49 tysięcy lat temu w jaskini El Sidrón. Jego szkielet rozwijał się prawie tak jak współczesnego, równego mu wiekiem dziecka. Ale naukowcy odkryli dwie istotne różnice - być może kluczowe dla naszego człowieczeństwa.
Już wiemy, czemu badania genetyczne pokazują różny wiek rozejścia się obu gatunków człowieka.
Naukowcy z Czech i Australii prowadzili prace wykopaliskowe w jaskini Pod Hradem na Morawach. Wyniki ich badań publikuje pismo "Journal of Human Evolution".
Naukowcy przedłużyli wiek Homo sapiens o 100 tys. lat i podali w wątpliwość, że kolebką ludzkości była Afryka Wschodnia, jak dotąd sądzono. Od teraz możemy utrzymywać, że nasz gatunek narodził się co najmniej 315 tys. lat temu.
Żył około 50 tys. lat temu w hiszpańskiej jaskini El Sidrón. Kiedy naukowcy ustalili, co jadł i jak się leczył, mocno się zdziwili. Okazało się, że wśród neandertalczyków byli także wegetarianie.
Mijający tydzień upewnił nas, że ADHD to prawdziwa choroba (widać ją w mózgu), odsłonił przed nami najstarsze ślady życia na Ziemi i pokazał, które geny po neandertalczykach wciąż mamy w sobie. I działają!
Europa, jak wiemy z badań genetycznych, została zasiedlona przez trzy główne fale migracji Homo sapiens. Ostatnia z nich nosi znamiona podboju - uważają naukowcy.
Choć ostatni neandertalczyk zniknął z powierzchni Ziemi około 40 tys. lat temu, to fragmenty ich DNA pozostały w nas i... wciąż działają.
Neandertalczycy zjadali się nawzajem. Przynajmniej od czasu do czasu - pokazują to nowe analizy kości znalezionych w jednej z belgijskich jaskiń.
Mamy w sobie neandertalskie geny. To wiadomo z całą pewnością od kilku lat. Materiał genetyczny neandertalczyka występuje jednak jedynie w niewielkich ilościach w genomach współczesnych ludzi. Dlaczego?
Badania naukowców z uniwersytetu w Zurychu wskazują, że zdolności poznawcze ludzi i neandertalczyków były zbliżone.
Przed laty w jaskini Bruniquel w południowo-zachodniej Francji odkryto dwa tajemnicze kamienne kręgi. Wszystko wskazuje na to, że liczą sobie ponad 176 tys. lat i są dziełem rąk przedstawicieli rodzaju Homo.
Podczas chłodniejszych okresów w Europie neandertalczycy cierpieli z braku pożywienia. Być może to było głównym powodem załamania się ich populacji około 40 tys. lat temu, co skutkowało wyginięciem całego gatunku.
Neandertalczycy z jaskini Sidrón zębów nie myli, ale odkrycia potwierdzają, że używali wykałaczek do łagodzenia bólu dziąseł
Odziedziczyliśmy więcej genów po wymarłych krewnych, niż nam się zdawało. Na przykład mieszkańcy Azji Południowej i Oceanii są bliżej spokrewnieni z denisowianami niż z neandertalczykami - donoszą naukowcy z Uniwersytetu Harvarda.
Na podstawie badań izotopów zawartych w kolagenie prehistorycznych kości naukowcy z Uniwersytetu w Tybindze ustalili skład neandertalskiej diety. Okazało się, że głównym pokarmem naszych krewnych było mięso mamutów i nosorożców, a rośliny traktowane...
Człowiek współczesny poza DNA neandertalskim nosi w sobie również cząstkę innego wymarłego kuzyna - człowieka z jaskini Denisowa. Tak wynika z badań naukowców z University of Washington w Seattle.
Do kogo należały szczątki 28 homininów odkrytych na dnie hiszpańskiej jaskini? Czy był to mało poznany gatunek hominina czy nasz najbliższy kuzyn?
Małe czarne kamyki znajdowane na stanowiskach archeologicznych we Francji służyły neandertalczykowi do rozpalania ognia. A nie jak do tej pory sądzono - do malowania ciała.
Do pierwszego przypadku krzyżowania się neandertalczyka i człowieka współczesnego doszło znacznie wcześniej. I w innym miejscu, niż zakładano.
Materiał genetyczny naszego kuzyna, który nosimy w sobie, ma na nas subtelny, ale istotny wpływ.
Dzięki najnowszym technikom naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge odtworzyli prawdopodobny wygląd ostatniego wspólnego przodka ludzi i neandertalczyków. Po odtworzeniu czaszki okazało się, że może on być starszy, niż do tej pory przypuszczano.
Znaleziona w Chinach kość udowa może wskazywać, że przodkowie człowieka przetrwali dłużej, niż dotąd sądzono. Datowana jest na blisko 14 tys. lat i ma cechy charakterystyczne dla starszych przedstawicieli rodzaju Homo.
Każda jego praca jest natychmiast komentowana przez świat naukowy. Któż bowiem nie chciałby się dowiedzieć nowych rzeczy o pochodzeniu naszego gatunku? Niejednokrotnie sensacyjnych
Choć długo uważaliśmy go za tępego prymitywa, to jemu zawdzięczamy nasz europejski wygląd: białą skórę, jasne włosy i niebieskie oczy. Żyliśmy ze sobą, kochaliśmy się, kłóciliśmy. Jesteśmy mieszańcami Homo sapiens i neandertalczyka.
Nowe badania wskazują, że jedną z przyczyn wyginięcia neandertalczyków mógł być brak umiejętności w posługiwaniu się ogniem. O wiele lepiej z ujarzmieniem tego żywiołu poradzili sobie ich krewni, czyli my.
Można by tak pomyśleć, patrząc na wyryty w skale rysunek sprzed przeszło 39 tys. lat, który naukowcy odsłonili w jednej z jaskiń nad Morzem Śródziemnym. Ich znalezisko budzi jednak wątpliwości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.