Odpowiednia dieta od dawna jest postrzegana jako jeden ze sposobów na utratę wagi i utrzymanie zdrowia. Cały amerykański przemysł wokół odchudzania, wart 75 mld dolarów, pozwala jego klientom wierzyć, że przestrzeganie właściwej diety pozwoli im schudnąć, a następnie tę wagę utrzymać.
Pojawienie się nowych leków odchudzających, takich jak np. wegovy i zepbound, pokazało, że diety były jednak nieskuteczne dla milionów ludzi.
Z badania klinicznego z wykorzystaniem semaglutydu (aktywnego składnika wegovy) z 2021 r. wynika, że badani przyjmujący lek stracili ok. 15 proc. masy ciała w nieco ponad rok, podczas gdy osoby polegające wyłącznie na diecie i ćwiczeniach fizycznych straciły tylko ok. 2 proc.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tak, przy czym niektórych profesjonalistów też po części ten problem dotyczy, nie dokształacają się i wysyłają swoich pacjentów na bezsensowne diety.
Przecież to są banały, znane od co najmniej kilkudziesięciu lat.
Nie ma żadnych cudownych diet, a jeżeli ktoś chce zachować to, co w wyniku diety zyskał (a właściwie stracił), musi stosować ją do końca życia.
I dokładnie tak samo jest z równie cudownymi lekami na schudnięcie.
Sądząc z komentarzy tutaj, wiedza, że nie wystarczy dieta, plus że takie odchudzanie może być wręcz szkodliwe i prowadzić do otyłości, nie jest powszechna. Więc to nie banał, moim zdaniem.
nie da się pikować w górę
Miałem tak samo - wszelkie profesjonalnie przygotowane diety powodowały, że byłem wiecznie głodny i bardzo osłabiony. Nie, liczba kalorii nie była źle dobrana, bo gdy testowo podaż zwiększała się o 20%, to ekspresowo zaczynałem tyć.
Co pomogło?
Dieta bardzo obfita w białka z pewną przewagą tłuszczy nad węglowodanami. Nie jest to dieta eliminacyjna, jest prawidłowo zbilansowana, tyle że zawiera znacznie więcej białka niż inne diety. Wreszcie się dobrze czuję, nie jestem głodny, mam energię do normalnego życia! Może rolę odgrywa fakt, że dawniej w życiu uprawiałem bardzo dużo sportu, to było kilka godzin treningu dziennie, może organizm nadal z przyzwyczajenia potrzebuje białek. Tak sobie teoretyzuję, nie jestem ekspertem.
Rozumiem, że są wyjątki, ale reguła jest niestety bolesna i prosta jak drut.
Czy zdajesz sobie sprawe, ze wieksze osoby maja wieksze zapotrzebowanie kaloryczne oraz prawdopodobnie innw poziomy hormonow regulujacych apetyt?
Zazwyczaj ludzie, ktorzy pisza takie opinie jeszcze osobiscie nie zderzyly sie z faktem, ze proste MniejŻreć nie dziala tak latwo, gdy zmieniaja sie m okolicznosci zycioe, zdrowie, hormony. Bardzo mozliwe, ze przydarzy sie to i Tobie…
Odpowiedź brzmi: to zależy od prędkości z jaką został rzucony :)
I z jakiego miejsca był rzucany.